Żywność ekologiczna jest jednym z najsilniej rozwijających się globalnych trendów. Jeszcze kilka lat temu pod określeniem bio żywności większość osób rozumiała tylko warzywa i owoce, ewentualnie ich przetwory. Dziś półki sklepowe pełne są wielu rodzajów zdrowych i co istotne nieszkodliwych dla środowiska produktów. Coraz więcej konsumentów decyduje się również na produkty będące alternatywą dla mięsa.
Z roku na rok zainteresowanie produktami ekologicznymi jest coraz większe. Polscy konsumenci kupują żywność ekologiczną przede wszystkim ze względu na troskę o zdrowie własne i swoich najbliższych, ale również przekonanie, że żywność ekologiczna jest bezpieczna, nie zawiera pozostałości pestycydów oraz wyróżnia się pod względem walorów smakowych. Jak podkreśla Sylwester Strużyna, prezes Bio Planet, coraz popularniejsze wśród konsumentów są zamienniki mięsa. Nic w tym dziwnego. Jak wynika z raportu GUS dotyczącego rolnictwa, w 2019 roku Polacy spożywali o 2,24% mięsa mniej niż w latach poprzednich. Według zebranych danych statystyczny Polak w roku 2019 zjadł około 61 kg mięsa, rok wcześniej było to 62,4 kg mięsa. „Wszelkiego rodzaju zamienniki mięsa stanowią istotny udział w rynku. Sprzedaż wegańskich zamienników mięsa rośnie znacznie szybciej niż pozostałych segmentów. Szczególną popularnością cieszą się takie produkty jak tofu, tempeh, wszelkiego rodzaju kiełbaski wegańskie i warzywne burgery” – mówi prezes Bio Planet.
Rosnąca sprzedaż produktów będących alternatywą dla mięsa pokazuje, że nasze społeczeństwo coraz częściej wybiera alternatywę w postaci rezygnacji z produktów pochodzenia zwierzęcego. Warto też odnotować, że są osoby, które z różnych przyczyn nie chcą, lub ze względów zdrowotnych nie mogą w 100% zrezygnować z mięsa, lecz starają się je ograniczać (tzw. flexi wegetarianie).
Największą barierą w zakupie produktów bezmięsnych nadal dla wielu osób jest niestety dość wysoka cena. Jak podkreśla Sylwester Strużyna, składa się na nią kilka elementów. W przypadku produktów ekologicznych w sferze kosztowej dochodzi rezygnacja ze sztucznych środków ochrony roślin (pestycydów), rzutująca na niższe plony i wydajność produkcji. Uprawa roślin pochłania jednak mniej środków niż hodowla zwierząt, dlatego w przyszłości, wraz z popularyzacją diety roślinnej i stopniowym zwiększaniu produkcji, z pewnością okaże się, iż roślinne alternatywy mięsa będą wyraźnie tańsze niż tradycyjne produkty mięsne.
„Przed polskimi konsumentami jeszcze wiele do nadrobienia, jeśli chodzi o żywność ekologiczną, jednak trendy są optymistyczne. Wartość polskiego rynku żywności ekologicznej wyceniana jest na 1,36 mld zł, co stanowi 0,5% całego rynku spożywczego. Według prognoz do 2030 r. będzie to 1%” – prognozuje Prezes Strużyna.