Święta Bożego Narodzenia to szczególny czas również dla konsumentów i gospodarki. Konsumpcja w tym czasie jest okresowo wyższa o kilka punktów procentowych w porównaniu do innych miesięcy roku (poza Wielkanocą). Z wewnętrznej analizy VeloBanku wynika, że w tym czasie Polacy dokonują ok. 10% rocznych zakupów produktów i usług. To odpowiada generowaniu ok. 6% PKB i przekłada się na ok. 16% całkowitego obrotu gospodarczego w kraju. W tym czasie o 15% rośnie też liczba zawieranych transakcji wymiany walut.
Święta napędzają handel detaliczny, sektor usługowy oraz logistykę, a także znacząco wpływają na gospodarki wielu państw na całym świecie. Wydatki związane z okresem świątecznym obejmują głównie prezenty, żywność, napoje, dekoracje oraz podróże. Z VeloAnalizy, której dokonał zespół ekonomiczny VeloBanku wynika, że kategorie te mogą stanowić od 15 do 60% wszystkich wydatków w tym czasie.
W Polsce dynamika zakupów w okresie świątecznym widoczna jest także w strukturze wydatków, które przesuwają się z podstawowych produktów ku dobrom luksusowym oraz nietrwałym, takim jak dekoracje czy specjalne produkty świąteczne. Konsumpcja w tym czasie jest na tyle wzmożona, że ok. 10% rocznych zakupów produktów i usług odbywa się właśnie w okresie przedświątecznym. To odpowiada generowaniu ok. 6% PKB poprzez konsumpcję i przekłada się na ok. 16% całkowitego obrotu gospodarczego w kraju. Dla porównania (zakładając 3% wzrost PKB w tym roku), 6% PKB to ok. 218,5 mld zł na koniec 2024 roku, a w obrotach gospodarczych odpowiada to 1,54 tryliona zł.
– Sezon świąteczny ma istotne znaczenie dla polskiej gospodarki, generując aż 10% całkowitej konsumpcji i ok. 6% PKB. Wyniki badania przeprowadzonego przez VeloBank pokazują, że zakupy świąteczne wciąż stanowią ważny element tradycji, mimo zmian w podejściu do wydatków. Tylko 13% Polaków deklaruje rezygnację z kupowania prezentów, co świadczy o ich głęboko zakorzenionej roli kulturowej i społecznej. Interesująca jest dynamika zakupowa – aż 61% badanych przyznaje, że zdarza im się kupować prezenty na ostatnią chwilę. To wskazuje na pewien stopień impulsywności w konsumpcji, co może być korzystne dla handlu detalicznego, szczególnie w segmentach o wysokiej marży, takich jak artykuły premium czy towary sezonowe – mówi Piotr Arak, główny ekonomista VeloBanku.