- Główny Urząd Statystyczny podsumował działalność rynku windykacji w Polsce w 2021 r. Nominalna wartość obsługiwanych wierzytelności na koniec roku wyniosła ponad 123 mld zł, aż o 14,4 mld więcej niż na koniec 2020 r.
- Tylko w ciągu minionego roku podmioty windykacyjne w Polsce przyjęły 7,7 mln wierzytelności o wartości bliskiej 32 mld zł. Aż 86,6% długów przyjętych do windykacji stanowiły zobowiązania konsumenckie.
- W 2021 r. w wyniku działalności wyspecjalizowanych firm windykacyjnych odzyskano 6 250 mln zł wierzytelności!
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) w 2021 r. o 14,4 mld zł r/r wzrosły wierzytelności oddane do obsługi profesjonalnym podmiotom windykacyjnym w Polsce. Wartość długu, którego windykacją zajmują się windykatorzy na koniec grudnia 2021 wyniosła 123,2 mld zł, z czego zdecydowaną większość stanowią zobowiązania konsumenckie, a 13,4% korporacyjne.
Dane te wskazują na ogromną i niezmiernie ważną rolę windykacji w gospodarce. A tego typu działania potęgowane są trudnymi finansowo okolicznościami wynikającymi m.in. z zatorów płatniczych, niedoboru poszczególnych surowców, braków kadrowych, wojny za wschodnią granicą, inflacji i szeregu innych niesprzyjających czynników.
W odpowiedzi na potrzeby rynku
W perspektywie 2021 r. polskie przedsiębiorstwa windykacyjne według GUS przyjęły w sumie 7,7 mln wierzytelności o wartości 31,9 mld zł. Co istotne – w ubiegłym roku zmalała średnia wartość zgłoszonych zobowiązań o 134 zł, bo jeszcze w 2020 r. średnia wartość była na poziomie 4275 zł, a już w 2021 r. wyniosła ona 4141 zł.
– Miniony 2021 r., to czas postpandemicznych strat, wciąż przerwanych łańcuchów dostaw lub pewnych ograniczeń i zatorów płatniczych. W takich okolicznościach naturalnym jest wzrost wierzytelności, a także zwiększające się znaczenie i rola wykwalifikowanych podmiotów windykacyjnych na rynku. Dla wielu przedsiębiorców i osób prywatnych wsparcie ze strony windykacji jest jedyną szansą na uzyskanie zaległych płatności. Bardzo optymistyczną informacją jest zmniejszenie się średniej wartości zadłużenia w 2021 r. – komentuje Marcin Czugan, prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.
Perspektywa 2022 roku
Już pierwszy kwartał bieżącego roku przyniósł wiele negatywnych informacji – w tym m.in. wybuch wojny w Ukrainie. Ponadto na przestrzeni ostatnich miesięcy miało miejsce aż jedenastokrotne podnoszenie stóp procentowych, dynamiczny wzrost inflacji – do ponad 16% w sierpniu, niepewność i niestabilność energetyczna. Szereg tych niekorzystnych okoliczności spowodował drastyczny spadek Barometru Obsługi Zobowiązań (BOZ), który w pierwszym kwartale 2022 r. wyniósł 84,4 punkty, co stanowi najniższy wynik od 7 lat, co wynika z danych Związku Przedsiębiorstw Finansowych. Obecnie BOZ plasuje się na poziomie 87,1 pkt.
– Wszystkie te informacje wysoce niepokoją. Wciąż wiele firm czy gospodarstw domowych odczuwa straty powstałe jeszcze w wyniku pandemii, a te kolejne elementy jedynie mocno pogłębiają niekorzystne położenie. Z przeprowadzonych przez nas badań w pierwszym kwartale bieżącego roku wynika, że nawet 13,3% polskich gospodarstw domowych konsumuje oszczędności, a co dziesiąte zadłuża się. Nie jest to niestety optymistyczna wizja najbliższej przyszłości. Najpewniej podsumowując 2022 r. zobaczymy większą liczbę wierzytelności, a mocno prawdopodobne, że również większą ich wartość. Ważne jest, aby te wierzytelności były zarządzane tak profesjonalnie jak do tej pory – prognozuje prezes ZPF.
Rola windykacji w trudnych czasach
Tak niesprzyjające okoliczności są dla osób zadłużonych dużym wyzwaniem, dlatego konieczne jest windykowanie zobowiązań w sposób profesjonalny, aby uzyskać możliwie jak najlepsze rezultaty. Wierzyciele również w tak trudnych czasach borykają się z problemami, które niejednokrotnie wprowadzają ich w zadłużenie – tzw. zatory płatnicze, przez co czują jeszcze większą presję na odzyskanie należności. Właściwe zarządzanie wierzytelnościami to wysoce pożądana umiejętność, którą perfekcyjnie opanowały wykwalifikowane podmioty windykacyjne, a które wdrożone w porę, ograniczają ryzyko powstawania kolejnych warstw zatorów płatniczych.