Po trzech latach wytężonej pracy badawczej i zainwestowaniu ponad 2 milionów złotych Semcore dysponuje wynikami jedynego w swoim rodzaju badania. Jego autorzy podjęli się weryfikacji technik poprawiających widoczność stron w wyszukiwarkach internetowych. W badaniu wzięło udział 30 cenionych marek i ponad setka ekspertów. Autorzy badania dzielą się wynikami i najważniejszymi wnioskami.
FOMO (Fear of Missing Out) to termin oznaczający lęk przed przegapieniem czegoś ważnego, interesującego lub wartościowego. To również w pełni uzasadnione uczucie w przypadku specjalistów od pozycjonowania stron internetowych, którzy trzy lata temu dowiedzieli się, że jedna z najskuteczniejszych agencji na rynku prowadzi unikalne badanie i zaprasza do niego najlepszych branżowych ekspertów.
„Co naprawdę działa w SEO?” to inicjatywa zrealizowana przez SemcoreLAB, platformę R&D agencji Semcore, której celem była dogłębna analiza metod realnie wpływających na widoczność stron w wyszukiwarkach. W badaniu uczestniczyło 30 dużych marek, w tym Otodom, Tefal, OBI, YES, Coccodrillo, Radio Zet czy Answear. Projekt objął ponad 500 analiz, a ponad 100 ekspertów digital marketingu testowało i weryfikowało skuteczność różnych technik SEO. Efektem badań jest unikalna lista 250 sprawdzonych taktyk, a całe przedsięwzięcie pochłonęło budżet w wysokości ponad 2 milionów złotych. Projekt wspierały wiodące organizacje branżowe, m.in. IAB Polska, Senuto, Surfer, WhitePress, CONTADU i User.com.
– Aktualna wiedza dotycząca pozycjonowania jest niezwykle cenna, ponieważ Google rocznie wprowadza od 500 do 600 zmian w swoim algorytmie. To, co świetnie sprawdzało się wczoraj, dzisiaj może nie przynosić znaczących efektów. Sytuacja zmienia się w mgnieniu oka, a firmy, które nie reagują na te zmiany, po prostu zostają w tyle. To właśnie świadomość tych dynamicznych zmian sprawiła, że podjęliśmy się realizacji projektu badawczego na tak wielką skalę. Mamy za sobą trzy lata intensywnej pracy, setek analiz i testów, które przełożyły się na 30 skutecznych wdrożeń dla czołowych marek – tłumaczy Marcin Stypuła, CEO Semcore i dodaje, że dzięki badaniu udało się nie tylko lepiej zrozumieć kierunek, w którym ewoluuje branża SEO, ale także wskazać kluczowe wyzwania, z jakimi jej przedstawiciele będą musieli zmierzyć się w nadchodzących latach.
Tajne przez poufne
Decyzja o zachowaniu niektórych aspektów badania w tajemnicy wynika po części z ich biznesowej wartości. Agencja Semcore, inwestując w projekt ponad 2 miliony złotych oraz angażując ponad 100 ekspertów i 30 renomowanych marek, zdobyła unikalne know-how, które zapewnia przewagę konkurencyjną zarówno jej, jak i klientom. Nie oznacza to jednak, że większość najistotniejszych ustaleń dostępna jest jedynie dla ścisłego grona osób zaangażowanych w realizację projektu. Misją SemcoreLAB jest dzielenie się wiedzą, dlatego ogólne wnioski i unikalne kompendium aktualnych taktyk SEO zostały upublicznione i cała branża może z nich nieodpłatnie korzystać. Nikogo nie powinno dziwić, że szczegółowe dane dotyczące konkretnych stron internetowych oraz know-how dotyczące wdrażania poszczególnych taktyk, muszą pozostać niejawne. Zarówno agencja, jak i jej partnerzy, chronią w ten sposób indywidualne rozwiązania, które dały im wymierną przewagę i znacznie poprawiły widoczność w wyszukiwarce Google.
Uchylamy rąbka tajemnicy
Autorzy badania nie tylko udostępnili branży digital marketingowej wiele wartościowych ustaleń, lecz również rozprawili się z kilkoma popularnymi mitami, które od lat narastają wokół pozycjonowania.
Powszechnie uważa się, że sukces w tej materii zależy od znajomości algorytmów, optymalizacji treści i liczby linków na zewnętrznych stronach. Tymczasem zdaniem ekspertów z Semcore to nie technologia, lecz ludzie i ich podejście liczą się najbardziej. – Algorytmy się zmieniają, ale fundament pozostaje ten sam. Jest nim praca zespołowa ludzi o odpowiednim nastawieniu. SEO nie jest już prostą grą słów kluczowych i linków. Wymaga strategicznego podejścia, analizy danych, umiejętności identyfikowania i wykorzystywania okazji oraz nastawienia na systematyczne eksperymentowanie – przekonuje Marcin Stypuła.
Eksperymentowanie odgrywa tutaj szczególną rolę, ale nie powinno odbywać się spontanicznie. Równie istotne są właściwe frameworki, czyli zestawy zasad, checklist i metodologii, pozwalające na uporządkowanie wszystkich procesów. Dzięki nim specjaliści, zamiast działać chaotycznie, podążają za sprawdzonymi schematami. – Dobry framework jest jak przepis kulinarny. Wyobraź sobie, że chcesz ugotować idealne danie, np. risotto. Robiąc to na chybił trafił, możesz dodać za dużo ryżu, za mało bulionu albo zapomnieć o przyprawach. Rezultat? Bezładne gotowanie i niepewny efekt, ale kiedy doskonale znasz przepis, to możesz go ulepszać i świadomie modyfikować, aby ostatecznie ugotować mistrzowskie danie – tłumaczy Marcin Stypuła i dodaje, że tradycyjne podejście do SEO staje się coraz mniej przewidywalne, dlatego kluczowe jest wdrożenie frameworku opartego na zaawansowanej analityce AI i testowanie nowych koncepcji.
Pogromcy mitów SEO
Co jakiś czas w branży marketingu internetowego pojawiają się głosy, że SEO traci na znaczeniu, a niektórzy wręcz twierdzą, że „SEO umiera”. Takie opinie szczególnie nasilają się w kontekście sztucznej inteligencji i nowych formatów w wynikach wyszukiwania, takich jak zero-click searches czy generatywne odpowiedzi AI. Tymczasem zbiorcze wyniki działań SEO opublikowane na stronie badania SemcoreLAB mówią same za siebie: wzrost miesięcznego ruchu organicznego o 2,9 mln użytkowników oraz zwiększenie wartości tego ruchu o 385 779 USD. To dowód na to, że dobrze zaprojektowana strategia SEO generuje zwrot, który wielokrotnie przewyższa inwestycję.
Inny mit dotyczy link buildingu – ma on rzekomo tracić na znaczeniu ze względu na coraz lepsze analizowanie treści przez Google. Rzeczywiście, jakość publikowanych treści jest dziś ważniejsza niż kiedykolwiek wcześniej, ale nie oznacza to wcale, że przekierowania z innych stron internetowych straciły swoją wartość. – Linki pozostają jednym z kluczowych czynników rankingowych pod warunkiem, że pochodzą z trafnych, wartościowych źródeł. Analiza profili linkowych pokazała, że jakość odnośników jest ważniejsza niż ich liczba, a dobrze zaplanowana strategia link buildingu znacząco przyspiesza wzrost widoczności – wyjaśnia Stypuła.
Wielu marketerów błędnie uważa, że wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania dla konkurencyjnych słów kluczowych są osiągalne tylko dla domen z wieloletnią historią w wyszukiwarce i ogromnym zapleczem linków. Tymczasem badanie pokazało, że to nie ilość linków i wiek domeny, lecz jakość strategii SEO ma decydujące znaczenie. Zespół SemcoreLAB udowodnił, że systematyczne i dobrze zaplanowane działania, w stosunkowo krótkim czasie mogą wypozycjonować do TOP 1 tak trudne frazy, jak np. „pożyczki”, „nieruchomości” czy „marketing”. Kluczowe znaczenie mają tutaj jakość treści, optymalizacja techniczna oraz budowanie autorytetu eksperckiego poprzez różnorodne techniki, w tym między innymi obecność w mediach internetowych.