Ich ceny przekraczają pół, a niekiedy sięgają nawet miliona złotych. Ale starsze generacje najlepszych, flagowych limuzyn mogą kosztować ułamek kwoty, którą musimy zapłacić za nowy egzemplarz i nadal oferują luksus na bardzo wysokim poziomie. Oto 5 flagowych limuzyn, które kupimy za 100 tys. złotych.
Na skróty:
Lexus LS
Takie pieniądze wystarczą już na zakup bogato wyposażonego egzemplarza z 4. odsłony modelu, produkowanej od 2006 roku. I na pewno nie będzie to zły wybór, bo Lexus LS 460 zdobył tytuł World Car of the Year 2017. W przypadku tego modelu LS-a do wyboru są przede wszystkim dwie wersje silnikowe – wspomniana w poprzednim zdaniu 460 z motorem V8 o pojemności 4,6 l oraz hybrydowa odmiana 600h z silnikiem V8 5.0. Co oferuje Lexus LS 4. generacji? Lista wyposażenia jest naprawdę długa, a w najbogatszych wersjach znajdują się na niej m.in. automatyczna, 4-strefowa klimatyzacja, podgrzewane i wentylowane fotele z funkcją masażu, dostęp bezkluczykowy, aktywny tempomat, asystenci pasa ruchu i martwego pola, odtwarzacz DVD i system audio klasy premium Mark Levinson.
Miłośnicy klasyki mogą też sięgnąć po egzemplarz z pierwszych lat produkcji, bowiem Lexus LS naprawdę dobrze znosi próbę czasu. Ale uwaga – auto zaczyna być coraz bardziej cenione przez kolekcjonerów i ceny niektórych, ponad 20-letnich Lexusów LS zbliżają się do 100 tys. zł!
Mercedes klasy S
Za 100 tys. zł bez problemu kupimy egzemplarz poprzedniej, 5. generacji klasy S, która zadebiutowała w 2005 roku. W tej cenie w ogłoszeniach znajdziemy wersje z silnikami V6 i V8, w tym także sporo egzemplarzy z jednostkami Diesla. Oczywiście każde z aut zapewnia wysoki komfort. Najlepsze egzemplarze są wyposażone w m.in. asystenta pasa ruchu, tuner TV, podgrzewaną przednią szybę, klimatyzację czterostrefową czy podgrzewane i wentylowane fotele z funkcją masażu.
Za wspomnianą kwotę można też znaleźć zadbanego, 30-letniego klasyka z drugiej generacji modelu.
Audi A8
Kwota 100 tys. zł bez problemu wystarczy na zakup około 10-letniego egzemplarza z poprzedniej, 3. generacji modelu. Takie auto może być wyposażone w 4-strefową klimatyzację, podgrzewane i wentylowane siedzenia z funkcją masażu, asystenta pasa ruchu, czujniki martwego pola, tuner TV, zawieszenie pneumatyczne czy system nagłośnienia Bose. Warto jednak dodać, że na polskim rynku wiele samochodów z tego okresu jest wyposażona w silnik Diesla.
BMW serii 7
Podobnie jak w przypadku konkurencji, 100 tys. zł wystarczy na zakup poprzedniej generacji BMW serii 7. W takim, około 10-letnim samochodzie znajdziemy kamerę cofania, odtwarzacz DVD, aktywny tempomat, asystenta martwego pola, podgrzewane i wentylowane fotele, elektryczne rolety czy 4-strefową klimatyzację. W polskich ogłoszeniach większość egzemplarzy wyprodukowanych po 2010 roku jest wyposażona w 3-litrowy silnik Diesla. Osoby oczekujące benzynowej V-ósemki powinny szukać nieco starszych aut.
Jaguar XJ
100 tys. zł wystarczy na zakup Jaguara XJ wyprodukowanego po 2010 roku. Osoby zainteresowane takim autem będą miały do wyboru głównie silniki 3.0 V6 – benzynowy i Diesla (z takim motorem pod maską auto obecnie wyjeżdża z salonów), a także 5-litrową V-ósemkę. Brytyjska limuzyna może być wyposażona przede wszystkim w 4-strefową klimatyzację, odtwarzacz DVD, podgrzewane siedzenia, asystenta parkowania, kamerę cofania, a także asystentów pasa ruchu i martwego pola czy aktywny tempomat.