W ostatnim czasie obserwujemy znaczący wzrost cen ropy naftowej na światowych rynkach. Brent w ciągu zaledwie miesiąca podrożała o ponad 6%, osiągając cenę 95,81 USD za baryłkę. Taka sytuacja rodzi wiele pytań i obaw, zwłaszcza w kontekście globalnej gospodarki.
Na skróty:
Czynniki wpływające na ceny ropy
Główną przyczyną tak dynamicznego wzrostu cen jest decyzja grupy OPEC+ o ograniczeniu podaży. Jak mówi ekspert XTB, Michał Stajniak, jest to kontynuacja decyzji podjętych na początku wakacji, kiedy to Arabia Saudyjska ograniczyła produkcję o 1 mln baryłek dziennie, a Rosja zredukowała eksport o 300 tys. baryłek. Aktualne ograniczenia mają obowiązywać do końca roku.
Niezmiernie ważne jest zrozumienie skutków takich działań. Oczekiwano deficytu na rynku ropy w wysokości 2 mln baryłek dziennie, ale teraz ten deficyt może być jeszcze większy. Mimo to, globalna recesja nie jest prawdopodobna, choć możemy spodziewać się pewnej stagnacji gospodarczej.
Oczekiwania wobec cen ropy
Z historycznego punktu widzenia ceny ropy osiągnęły już wcześniej znaczące wartości. W latach 2007-2008 deficyt wynosił 1-2 mln baryłek dziennie, co spowodowało, że cena baryłki wzrosła do 150 USD. Obecna sytuacja jest jednak inna, a rynek jest bardziej stabilny.
Co więcej, rosnące ceny ropy wpływają na decyzje banków centralnych. Wielu inwestorów obawia się, że amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) utrzyma jastrzębi ton i wskazuje na możliwość dalszych podwyżek stóp procentowych. Niedawne prognozy z czerwca sugerują, że w 2023 roku stopy mogą osiągnąć 5,6%. Tymczasem 20 września stopy pozostały na poziomie 5,5%, ale oczekiwania na przyszły rok zostały podniesione.
Reakcja rynku
Na te informacje rynek zareagował jednoznacznie. Dolar umocnił się, a indeksy giełdowe spadły. Inne banki centralne również wydają się być ostrożne w kwestii obniżek stóp procentowych, koncentrując się na walce z recesją.
W Polsce sytuacja jest nieco inna. Pomimo rosnących cen ropy na świecie, na polskich stacjach paliw obserwujemy obniżki cen. Jednak ekspert XTB przestrzega, że jeśli ropa będzie kosztować 100 USD za baryłkę, a złoty pozostanie osłabiony, ceny paliwa mogą przekroczyć 7 zł/l za Pb98 pod koniec roku.
