Większość programistów jest przed 30-ką i swoją pierwszą linijkę kodu napisali, zanim ukończyli 16 lat. 3/4 z nich nie ma dyplomu magistra – wyniki badania Stack Overflow zdają się potwierdzać wizerunek programisty jako młodego i genialnego samouka. O programistach na podstawie wyników globalnych badań mówi ekspert 7N.
Na początku października ponad 18 tys. studentów rozpoczęło lub wznowiło naukę informatyki na polskich uczelniach. Od dwóch dekad ten kierunek cieszy się też największym zainteresowaniem maturzystów. W ubiegłym roku według danych MNiSW o studiowanie informatyki starało się rekordowe 32 680 osób, a na jedno wolne miejsce przypadało niemal 9 chętnych. Z kolei GUS podaje, że w 2019 r. mury uczelni opuściło 13,5 tys. absolwentów kierunków związanych z technologiami teleinformatycznymi.
Na skróty:
Formalne wykształcenie niepotrzebne?
Ich głód wiedzy wygląda ciekawie na tle globalnego portretu programisty, którego odmalowało tegoroczne badanie Stack Overflow. Ten serwis zrzeszający zarówno amatorów programowania, jak i profesjonalistów branży IT przebadał 65 tys. programistów z całego świata (2 proc. z nich stanowili Polacy). Co ciekawe, tylko 23 proc. programistów ukończyło studia magisterskie – większość ma licencjat lub przerwało studia.
Jednocześnie zaledwie 62 proc. badanych studiowało informatykę. Pozostali respondenci wybierali inne kierunki techniczne lub studia zupełnie niezwiązane z programowaniem.
– Studia wyższe w żadnym razie nie są warunkiem koniecznym do tego, by dobrze i z sukcesami programować komercyjnie, ale – jeśli są kierunkowe i odbywane na przyzwoitej uczelni – mogą bardzo pomóc. To prawda, że wielu programistów ich nie kończy, poświęcając się pracy zawodowej. Często jednak dwa – trzy pierwsze lata studiów, kiedy poznaje się podstawy, np. algorytmy i struktury danych, obiektowość, wzorce projektowe, bazy danych, wystarczają do dobrego startu w zawodzie – zauważa Paweł Zdziech, Recruitment & Communication Manager w 7N.
Start w młodym wieku
Jednocześnie większość programistów, którzy wzięli udział w badaniu Stack Overflow wskazało, że edukacja jest dla nich ważna. Rzecz w tym, że wielu z nich programowania zaczęło się uczyć na własną rękę. Aż 70 proc. deklaruje, że pierwszy program napisali, przed ukończeniem 18 lat, a połowa przed ukończeniem 16 lat. Polscy programiści zadebiutowali w tej roli średnio jako… 14-latkowie.
– Wczesny start w IT nie jest konieczny, ale pomaga. Wprawdzie i po trzydziestce można nauczyć się programować, ale problem leży gdzieś indziej. Będąc po trzydziestce ma się zazwyczaj dużo mniej czasu, by zgłębiać tajniki programowania – ocenia Paweł Zdziech.
Młody wiek i krótki staż
Połowa programistów na świecie nie ma jeszcze 30 lat, choć w tej kwestii da się zauważyć pewne różnice między poszczególnymi krajami. Statystyczny amerykański programista ma 33 lata, polski – 28, a programista z Indii – 26.
Ta statystyka wyjaśniałaby inną, równie intrygującą informację: blisko 2/3 kodujących profesjonalnie ma doświadczenie zawodowe krótsze niż 10 lat. Taka nadreprezentacja młodych i mniej doświadczonych pracowników wynika z ogromnego popytu na specjalistów IT. Co roku pracę w zawodzie programisty rozpoczynają setki tysięcy osób z młodszych roczników, obniżając średnią wieku oraz średni staż zawodowy.
– Ludzie raczej nie porzucają branż, w których zaczynają poważniejszą karierę. Przebranżowienie się ma swoje koszty – czasowe i finansowe. Nadreprezentacja młodych programistów wynika z dużego popytu na kompetencje IT na rynku. Poza tym coraz więcej zleceń realizują programiści z Indii czy innych krajów rozwijających się, a ich średnia wieku jest jeszcze niższa niż statystyka ogólnoświatowa – zauważa Paweł Zdziech z 7N.
Deficyt doświadczonych specjalistów
Z jednej strony raport Stack Overflow pokazuje, że wśród programistów dominuje typ młodego samouka, który zamiast zbierać dobre oceny w szkole, wieczorami uczył się programować, na studia nie poszedł lub je przerwał, bo dostał świetną pracę i szybko zaczął odnosić sukcesy zawodowe. Z drugiej strony warto pamiętać, że większość z osób biorących udział w badaniu to deweloperzy tworzący kod dla najbardziej potrzebnych na rynku usług: serwisów internetowych oraz aplikacji mobilnych i webowych. Na rynku jest kilkakrotnie mniej administratorów, menedżerów czy osób pracujących jako data scientist czy specjalista od uczenia maszynowego. Takich osób duże firmy poszukują najbardziej i to one mogą liczyć na najwyższe zarobki.
– Nasi konsultanci pod względem kompetencji lokują się w gronie najlepszych 3 proc. programistów w krajach, w których 7N prowadzi działalność. Trafiają na stanowiska, gdzie potrzebna jest nie tylko biegła znajomość języków programowania i związanych z nimi narzędzi, ale też szeroka wiedza biznesowa, zdobyta podczas wieloletniej pracy w dużych i złożonych projektach. Dlatego średnia wieku konsultanta 7N w Polsce to 34 lata, a większość z nich ma za sobą ponad 10 lat stażu zawodowego. Zachęcamy przy tym naszych konsultantów, by kształcili się przez cały czas (często z naszym wsparciem), co w świecie dynamicznych zmian w technologiach informatycznych jest niezbędne – podsumowuje Paweł Zdziech.