Pandemia pokrzyżowała plany eventowe, gdzie według danych z GUS sektor ten obejmuje 38,3 tys. firm. Sama branża i organizatorzy imprez nauczyli się już radzić sobie z nową rzeczywistością. Od początku pandemii 1816 firm eventowych zamknęło się lub zawiesiło swoją działalność. Jedną z możliwości w tej sytuacji stało się przeniesienie wydarzeń do świata online lub zastosowanie hybryd, czyli eventów, w których można uczestniczyć osobiście, albo przez Internet. Jak wynika z danych ClickMeeting, te modele cieszą się w 2020 roku o 787 proc. większą popularnością w Polsce niż rok temu.
Branża eventowa w Polsce
W Polsce średnio organizowanych jest 7,2 tys. imprez masowych rocznie. Wartość tego sektora to około 3 mld złotych. Branża eventowa odpowiada za 1,5% polskiego PKB. Jest to więc obszar o znacznym wpływie gospodarczym.
Z analizy Bisnode Polska przeprowadzonej dla ClickMeeting, od początku pandemii, czyli od marca do 30 września tego roku wynika, że większość firm z branży eventowej (87 proc.) ma wpisane PKD 82.30.Z – działalność związana z organizacją targów wystaw i kongresów jako nich działalność dodatkową.
Co więcej, cała branża to głównie małe, zatrudniające od 1 do 9 pracowników firmy z polskim kapitałem. Ich udział to aż 94 proc. całej branży. Dalej w kolejności są firmy od 9 do 49 osób pracujących (2,5 proc.) oraz 50-249 pracowników (0,5 proc.). W 3 proc. przypadków liczba zatrudnionych nie jest podawana. Warto zauważyć, że sektor ma wpływ na około 220 tys. miejsc pracy. To oznacza, że mniej więcej tyle osób jest związanych zawodowo bezpośrednio lub pośrednio z tą branżą. Firmy zlokalizowane są głównie w województwie mazowieckim (35 proc.), choć w wielkopolskim, a także śląskim i dolnośląskim też jest ich więcej niż w pozostałych regionach. Tu odsetek ten wynosi odpowiednio 10 proc., 7,3 proc. i 7,3 proc..
Obecnie w naszym kraju jest 38 365 firm zajmujących się eventami. Dla 33 460 jest to działalność dodatkowa, natomiast dla 4 905 główna, biorąc pod uwagę PKD. Z analizy Bisnode Polska na podstawie wpisów KRS (dane według podstawowego i głównego PKD) wynika, że w czasie pandemii 3,93 proc. firm zawiesiło swoją działalność. W tym 193 firmy z PKD głównym i 1316 z PKD dodatkowym. Z kolei od początku stycznia do końca września br. wzrost zawieszonych działalności w porównaniu do roku 2019 wyniósł blisko o 20 proc., podczas gdy największą liczbę odnotowano w I kwartale br. W kwartałach II i III liczba ta spadała.
Natomiast 0,8 proc. firm z omawianej brażny całkowicie zamknęło działalność. W tym 64 firmy z PKD głównym i 243 z PKD dodatkowym. Co ciekawe, łącznie 859 (717 PKD dodatkowe i 142 gdzie PKD główne) firm w badanym czasie wznowiło swoją działalność.
Stosunkowo niewiele firm z branży zamknęło się w ostatnim czasie, pomimo iż eventy stacjonarne prawie wcale nie są organizowane, a więc i przychody są katastrofalnie niskie. Mimo to widać, że odsetek firm, które zamknęły swoją działalność, jest prawie dwukrotnie wyższy w przypadku, kiedy organizacja eventów była ich główną działalnością. To proporcja 0,73 proc. zamkniętych firm w grupie z PKD dodatkowym do 1,3 proc. w grupie z PKD głównym. Wzrost popularności wydarzeń organizowanych w modelu online lub hybrydowym był w tej sytuacji pomocny – mówi Dominika Paciorkowska, dyrektor zarządzająca ClickMeeting.
Spotkania online i hybrydowe
Wydarzenia online pozwalają uczestnikom brać udział wyłącznie za pomocą narzędzia do wideokonferencji czy webinarów, na przykład takiego jak polski ClickMeeting. Z kolei eventy organizowane w trybie hybrydowym dają chętnym możliwość wyboru. Udział możliwy jest zarówno w formule stacjonarnej, jak i przez Internet.
Obie metody w czasie pandemii stały się niezwykle popularne. Według danych firmy ClickMeeting, na dostarczanej przez nią platformie w tym roku odbyło się o 787 proc. w Polsce i 186 proc. na całym świecie więcej dużych wydarzeń niż jeszcze rok temu. Natomiast w wydarzeniach powyżej 1000 osób uczestniczyło w tym roku już o 55 proc więcej osób niż w całym 2019 roku. Warto też zauważyć, że eventy w formie online lub hybrydowe przyciągają od 40 proc. do nawet 250 proc. więcej uczestników niż te same wydarzenia organizowane wcześniej w formacie stacjonarnym.
W czasie pandemii na platformie Clickmeeting odbywały się m.in. międzynarodowe eventy takie jak: konferencja Supercomputing Frontiers organizowana przez Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego (ICM) czy Jira Day, największa w Środkowej Europie konferencja poświęcona oprogramowaniu Jira. Warto też wspomnieć o Product Camp – międzynarodowej konferencji dedykowanej specjalistom pracującym na co dzień przy tworzeniu cyfrowych produktów oraz w zarządzaniu projektami IT. Tu poza live streamingiem, na platformie Clickmeeting udostępniono także możliwość nawiązywania kontaktów bezpośrednich, czyli networkingu.
Spotkania organizowane w Internecie za pomocą platform do webinarów i konferencji są dobrym rozwiązaniem. Przede wszystkim dlatego, że może wziąć w nich udział więcej osób. Bez wychodzenia z domu można zostać prelegentem lub słuchaczem konferencji niezależnie od tego, gdzie akurat się przebywa. Dodatkowo jest to oszczędność pieniędzy w porównaniu do wydarzeń stacjonarnych, ponieważ w wielu wypadkach wystarczy tylko zadbać o stabilne narzędzie do prowadzenia wydarzeń online. W przypadku ClickMeeting w wydarzeniu tego typu może brać udział nawet 20 tys. osób jednocześnie. – mówi Martyna Grzegorczyk, Communications and Outreach Manager ClickMeeting