BEZPIECZEŃSTWOD. Trump rozważa zwolnienie Inspektora Generalnego Społeczności Wywiadowczej

D. Trump rozważa zwolnienie Inspektora Generalnego Społeczności Wywiadowczej

Prezydent D. Trump rozważa odwołanie ze stanowiska generalnego inspektora Społeczności Wywiadowczej Michaela Atkinsona, który upublicznił i nadał bieg skardze anonimowego agenta, dotyczącej nacisków Trumpa na ukraińskiego prezydenta o wszczęcie dochodzenia w sprawie biznesów byłego wiceprezydenta Joe Bidena. Od tego prezydent USA uzależniał amerykańską pomoc wojskową. Atkinson uznał doniesienia whistleblowera za wiarygodne.

Po raz pierwszy Trump wyraził swoje zastrzeżenia wobec generalnego inspektora we wrześniu 2019 r., a w ostatnich tygodniach według informatorów NYT podnosił tę kwestię wielokrotnie. Prezydent miał uznać inspektora za osobę nielojalną, pomimo iż sam wyznaczył go na to stanowisko w 2017 r.

Nie jest jasne, na ile Trump jest zdeterminowany, aby usunąć Atkinsona ze stanowiska. Według dziennika współpracownicy namawiają go, aby poniechał takich działań. Jednak, jak podkreślają obserwatorzy, mieszanka publicznych ataków i prywatnych sugestii o dymisji jest znanym sposobem Trumpa na podważenie całych wysiłków śledczych wobec jego osoby. Być może za sprawą tego dojdzie do delegitymizacji anonimowego informatora i jego ujawnienia. Wcześniej prezydent publicznie krytykował Jamesa B. Comeya, byłego dyrektora FBI i Jeffa Sessionsa, byłego prokuratora generalnego, zanim zwolnił ich z powodu rzekomej nielojalności.

Z założenia inspektorzy generalni są odizolowani od polityki, aby mogli obiektywnie pełnić swoje funkcje kontrolne. Prezydenci mogą ich zwolnić, ale tylko w przypadku jaskrawych wykroczeń lub uchybień. Współpracownicy prezydenta uważają, że polityczne konsekwencje zwolnienia Atkinsona mogą być katastrofalne, szczególnie że Trump potrzebuje całego republikańskiego wsparcia w ewentualnym procesie o impeachment w Senacie. Decyzja Trumpa o zwolnieniu szefa FBI, który prowadził dochodzenie w sprawie wpływania Rosjan na jego kampanię wyborczą, doprowadziła do powołania specjalnego prokuratora Roberta S. Muellera III i jego śledztwa.

Co ciekawe, sam Trump próbuje zaprezentować się jako rzecznik ochrony whistleblowerów, pisząc na Twitterze: „Pomyśleć, że podpisałem ustawę o ochronie sygnalistów!”. To oczywisty fałsz, ponieważ ustawa liczy 30 lat, a przepisy wzmacniające status sygnalistów wprowadzono w 2012 r.

Rzecznicy Białego Domu i biura generalnego inspektora odmówili komentarza.

Źródło: The New York Times z 12.11.2019 r.

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...
Exit mobile version