Frank szwajcarski jest obecnie najmocniejszy wobec euro od lat. Polacy spłacający kredyty w CHF mogą jednak odczuwać pewną ulgę. Za sprawą umocnienia złotego frank w naszym kraju staniał od września o prawie 30 groszy. A raty płacone przez Polaków spadły o prawie 6 proc.
Kurs franka szwajcarskiego w ostatnich dniach spadł poniżej 0,95 euro, co oznacza, że frank jest najmocniejszy od ponad 40 lat. Kurs przebił szczyt z tzw. „czarnego czwartku” (15 stycznia 2015 roku), kiedy frank skokowo się umocnił po decyzji Szwajcarskiego Banku Narodowego o porzuceniu obrony minimalnego kursu wymieniany wynoszącego 1,20 euro za CHF. Doszło wtedy do zdecydowanego umocnienia franka wobec złotego, co znacznie podniosło raty kredytów hipotecznych (wyrażone we franku) setkom tysięcy polskich kredytobiorców.
Frank umacnia się ze względu na przekonanie inwestorów co do tego, że Europejki Bank Centralny wcześniej rozpocznie serię obniżek stóp procentowych, niż jego szwajcarski odpowiednik. Co prawda stopy w Szwajcarii wynoszą 1,75 proc. i są ponad dwa razy niższe niż w strefie euro (4,5 proc.), to jednak kraj ten uchodzi za inwestycyjną bezpieczną przystań, szczególnie w okresie zwiększonego ryzyka rynkowego geopolitycznego z jakim mamy obecnie do czynienia. Rynek szacuje obecnie, że do pierwszego cięcia stóp w strefie euro może dojść w pierwszym kwartale przyszłego roku, a w całym 2024 stopy zostaną zredukowane do 3 proc. Wydaje się bowiem, że obecny poziom stóp jest wystarczający aby umożliwić sprowadzanie inflacji do celu wynoszącego 2 proc. W listopadzie inflacja w strefie euro wyniosła 2,4 proc.
Analitycy banku UBS spodziewają się, że w Szwajcarii do pierwszej obniżki stóp dojdzie w czerwcu, a w całym roku stopy spadną do 1 proc. (trzy obniżki po 25 pb.). W listopadzie inflacja w Szwajcarii wyniosła 1,4 proc. (spadek z 1,7 proc. w listopadzie), co oznacza już znajduje się ona poniżej celu banku centralnego, który także wynosi 2 proc. W ujęciu miesięcznym w listopadzie zanotowano w Szwajcarii deflację – ceny spadły o 0,2 proc. Także 1,4 proc. wynosi w Szwajcarii inflacja bazowa, czyli nieuwzględniająca najbardziej zmiennych cen energii, paliw i żywności. Mimo takich wyników, SNB cały czas utrzymuje jastrzębie nastawianie, a jej przedstawiciele cały czas podkreślają, że inflacja nie została jeszcze całkowicie pokonana i może jeszcze dojść, w razie potrzeby, do zaostrzenia polityki monetarnej. Nie ulega jednak wątpliwości, że mocny frank stanowi obciążenie dla szwajcarskiej gospodarki, produkty z tego kraju są rekordowo drogimi na światowych rynkach.
Takie czynniki kształtują kurs franka wobec euro, dla polskich kredytobiorców hipotecznych, których wielu spłaca jeszcze raty wyrażone w tej walucie istotny jest natomiast kurs złotego wobec franka. Za sprawą umocnienie złotego, który od października zyskał wobec euro 6,5 proc. obecny wzrost wartości franka nie przekłada się na rekordowe notowania szwajcarskiej waluty w Polsce. Obecnie za jednego franka trzeba zapłaci 4,58 zł, podczas gdy we wrześniu było to nawet 4,86 zł. Oznacza to, że płacone przez Polaków raty kredytów we franku spadły w ciągu ostatnich 3 miesięcy o 6 proc. W ostatnich dniach polscy kredytobiorcy bardziej skupiają się zatem na najnowszych orzeczeniach sądowych dotyczących tych kredytów niż na śledzeniu kursu franka.
Paweł Majtkowski, analityk rynków eToro w Polsce