Wczorajsze dane z USA nie były szczególnie optymistyczne. Inflacja spada wolniej od oczekiwań. Do tego mamy wyraźnie więcej wniosków o zasiłki dla bezrobotnych niż przypuszczano. Odczyty z Europy nie namieszały na rynkach.
Na skróty:
Inflacja jednak mniej w dół
Wczoraj poznaliśmy dane na temat podwyżek cen w USA. W ujęciu rocznym inflacja wbrew oczekiwaniom nie spadła z 2,5% na 2,3%, a pozostała na poziomie 2,4%. Na uwagę zasługuje niestety zwiększenie inflacji bazowej z 3,2% na 3,3%. Potwierdza to obserwację, że spadające wartości ropy w dużej części odpowiadały za ostatnie spowolnienie tempa wzrostu cen. W ciągu roku staniała ona o 8,5%. Problem w tym, że ta redukcja była mocno niejednorodna i za kilka tygodni będziemy się odnosić do znacznie niższych cen. W rezultacie ta presja na obniżenie inflacji konsumenckiej będzie dużo słabsza. Rynek zareagował delikatnym umocnieniem dolara, bo jednak spadki są wolniejsze od oczekiwań.
Słabsze dane z rynku pracy
Delikatniejsza reakcja wynikała również z faktu, że w tym samym momencie pojawiły się dane z rynku pracy. W ciągu tygodnia wpłynęło 258 tysięcy nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. To o 29 tysięcy więcej od oczekiwań. Teoretycznie różnica niskich kilkudziesięciu tysięcy przy takich danych (czyli trochę ponad 10%) może wydawać się mało istotna. Warto jednak zwrócić uwagę, że w ostatnim roku nie było ani jednego tak wysokiego wyniku. Ostatni raz takie poziomy widzieliśmy w sierpniu 2023 roku. Inwestorzy uważnie śledzą dane z rynku pracy, stąd nie można się dziwić, że ten odczyt zatopił niemal cały pozytywny wpływ, który na dolara miała wolniej spadająca inflacja i oddalanie się obniżek stóp procentowych.
Dane z Europy
Dzisiaj nad ranem poznaliśmy pakiet danych z Europy. Inflacja konsumencka w Niemczech zgodnie z oczekiwaniami spadła z 1,9% w skali roku do 1,6%. Istotnym faktem jest to, że w ujęciu miesięcznym ceny się nie zmieniły. Odczyty z Wysp Brytyjskich były mocno niejednoznaczne. Z jednej strony słabiej wypadła kwartalna zmiana PKB i produkcja przemysłowa. Z drugiej strony przetwórstwo przemysłowe wyraźnie spada. Dane te okazały się w miarę neutralne na rynku i funt pozostał na zbliżonych poziomach co przed publikacjami.
W kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – inflacja producencka,
14:30 – Kanada – sytuacja na rynku pracy.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl