BIZNESJak będzie wyglądał rok 2022 na rynku pracy?

Jak będzie wyglądał rok 2022 na rynku pracy?

Mijający rok nie należał do najłatwiejszych dla pracodawców. Zmagali się oni między innymi z dynamicznie zmieniającymi się pandemicznymi obostrzeniami, problemami z płynnością prowadzonych biznesów, nasilającym się zjawiskiem rynku pracownika czy idącym za tym problemem z zapełnianiem braków kadrowych. Czy te tendencje utrzymają się w roku 2022? Na to pytanie odpowiada Mariusz Hoszowski, prezes międzynarodowej grupy firm Smart Work.

Prognozy dotyczące rynku pracy w nadchodzącym, 2022 roku bazują na kilku ważnych aspektach. Pierwszym z nich są nowe regulacje prawne dotyczące podatków oraz wzrostu kosztów obciążających pracodawców. Chodzi tu o kolejne podniesienie pensji minimalnej, minimalnej stawki godzinowej oraz składki zdrowotnej, co ponownie mocno uderzy w przedsiębiorców, którzy ponoszą koszty utrzymania pracowników.

Kwota wolna od podatku dotycząca umowy o zlecenie jest rozliczana w picie rocznym, co może doprowadzić do sytuacji, w której pracownik w styczniu dostanie mniejszą stawkę godzinową niż w grudniu, a różnicę będzie mógł odebrać dopiero za rok. W związku z tym można spodziewać się nacisków na pracodawców, aby zwiększyli stawki godzinowe do poziomu wyższego niż ten, co był na rynku w poprzednim roku, tym samym generując kolejne wydatki dla samych przedsiębiorców. – mówi Mariusz Hoszowski, prezes Smart Work.

Co więcej, zmienią się także regulacje prawne w kwestii cudzoziemców – zarówno w Polsce, jak i za granicą. Jak mówi prezes Smart Work, chodzi tutaj o zmiany legislacyjne ułatwiające legalizację pobytu cudzoziemców na terenie Polski:

Zmiany w ustawie mają doprowadzić do sytuacji, w której oświadczenia wydawane przez powiatowe Urzędy Pracy pozwolą obywatelom 6 krajów ze Wschodu pracować w Polsce przez dwa lata.

Szereg kolejnych problemów

Mimo ułatwień związanych z legalizacją pracy cudzoziemców w Polsce, z drugiej strony w 2022 roku możemy spodziewać się jeszcze większych problemów z pozyskiwaniem pracowników z zagranicy. Jak podaje prezes Smart Work, jednym z powodów tej tendencji jest zapowiedziany wzrost stawki minimalnej godzinowej z 9.60 na 12 euro przez nową koalicję rządzącą w Niemczech, co znacząco wpłynie na decyzje migracyjne naszych wschodnich sąsiadów:

2022 to rok poszukiwań nowych kierunków, z których będziemy mogli pozyskiwać kadry pracownicze. Choć lwią część stanowić będą Ukraińcy i Białorusini, możemy zwrócić się ku Indonezyjczykom, Hindusom oraz Wietnamczykom. Warto wspomnieć także o coraz liczniejszych grupach Meksykanów i pracowników z Afryki. Niestety musimy mieć przy tym świadomość, że mimo wprowadzenia zmian legislacyjnych dotyczących łatwiejszej legalizacji pobytu cudzoziemców w naszym kraju,  największym ograniczeniem nadal będzie niewydolność urzędów wojewódzkich przy wydawaniu decyzji pozwalających na pracę oraz bardzo długi proces wydawania wiz w polskich placówkach dyplomatycznych. Dzieje się tak z racji ogromnych zaległości przy wydawaniu tych pozwoleń, których pozbycie się zajmie minimum pierwsze pół roku. 

Skąd zatem pozyskiwać pracowników? Mariusz Hoszowski rekomenduje zwrócenie się ku agencjom pracy – takim jak Smart Work – posiadającym odpowiednie struktury i zasoby pozwalające na zatrudnienie kadr pracowniczych, nie tylko w okresie zimowym gdzie są relatywnie bardziej dostępni:

Smart Work może pochwalić się jednym z najlepszych systemów rekrutacji w naszym kraju. Zapewniamy pracowników również w okresie letnim, wakacyjnym i urlopowym, co pokazuje jak efektywny jest nasz sposób pozyskiwania pracowników – bez względu na panujące tendencje rynkowe.

Plusy dodatnie i plusy ujemne

Czy coś dobrego będzie czekać pracodawców w 2022 roku? Mariusz Hoszowski nie może tego do końca potwierdzić, gdyż wpływ na sytuacje ekonomiczną ma cały czas zwiększająca się inflacja. Wskazuje on jednak na fakt, iż mimo problemów z łańcuchem dostaw, zauważalny jest aspekt ponownego otwierania i zatrudniania pracowników w fabrykach, które na początku pandemii były zamknięte przez kilka miesięcy. Choć część ich dostaw utknęła w portach, przedsiębiorcy pomagają sobie dostawami lotniczymi.

Te problemy logistyczne dotyczyły głownie branży motoryzacyjnej. Chiny, które stanowią źródło 95% światowej produkcji magnezu, ograniczyły eksport tego surowca, który jest głównym komponentem przy produkcji blach dla przemysłu samochodowego. W związku z tym może to powodować wzrost cen samochodów. Jednak specjaliści mówią o roku 2022 jako o okresie, w którym pojawią się zjawiska swego czasu przez nas przewidziane, czyli skrócenie łańcucha dostaw i przeniesienie produkcji z Chin. Jest to dla nas pozytywna wiadomość, ponieważ Polska jest już w tym momencie zapleczem produkcyjnym dla Niemiec oraz innych krajów, a przenoszenie produkcji z Chin dodatkowo przyczyni się do wzrostu inwestycji zagranicznych. Proces ten w sposób oczywisty zwiększy popyt na pracowników produkcyjnych.

- Reklama -

POLECAMY

Chiny: od „cudownego wzrostu” do nowej rzeczywistości

0
Chiny potrzebują nowych źródeł wzrostu – sektor nieruchomości: od bohatera do zera, spowolnienie inwestycji zagranicznych (w grę wchodzą zarówno krótkoterminowe czynniki taktyczne, jak i długoterminowe czynniki strukturalne) Popyt zagraniczny: rola Chin jako krytycznego...
Exit mobile version