Dolarowa cena złota w piątkowy poranek przekroczyła kolejną, okrągłą barierę, czyli tym razem 2700 USD za uncję. Przypomnijmy, że uncja to nieco ponad 31 gramów. Od początku roku kruszec może natomiast pochwalić się wzrostem o 31%.
Rekordowe notowania złota obserwujemy także na naszym rodzimym rynku. W minionych dniach notowania są dodatkowo podbijane umacniającym się dolarem do złotego. U polskich dealerów złota za uncjową monetę trzeba zapłacić dziś ponad 11 tysięcy złotych!
Złoto w ostatnich miesiącach umacniało się, wyczekując rozpoczęcia obniżek stóp procentowych za oceanem. Obecnie natomiast uwaga inwestorów skupia się na jego roli jako bezpiecznej przystani w obliczu eskalujących napięć na Bliskim Wschodzie oraz Ukrainie. Do tego dochodzi wyczekiwanie na zaplanowany w przyszłym tygodniu, doroczny szczyt państw grupy BRICS, gdzie mogą zostać zaprezentowane nowe narzędzia, dzięki którym kraje te mogłyby pominąć we wzajemnych rozliczeniach dolara amerykańskiego. Według wstępnych zapowiedzi złoto mogłoby w takim systemie odegrać istotną rolę, co z kolei komponowałoby się z faktem, że to właśnie kraje tzw. Wschodu, są w ostatnich latach liderami w zakresie akumulacji złota.
W obliczu rekordowych cen złota na naszym rynku warto także wspomnieć o realizowanych przez Narodowy Bank Polski zakupach. Według danych za wrzesień NBP posiada już 420 ton kruszcu, który odpowiada za ponad 16% udział w oficjalnych aktywach rezerwowych i jest wart ponad 136 miliardów złotych.