BEZPIECZEŃSTWOMetoda „na wnuczka” to przeszłość, przestępcy w internecie próbują wyłudzać… „na fryzurę”

Metoda „na wnuczka” to przeszłość, przestępcy w internecie próbują wyłudzać… „na fryzurę”

Black Friday, Mikołajki i Święta Bożego Narodzenia to okres, gdy aż o 27,5% wzrasta ilość sytuacji, kiedy ktoś próbuje się podszyć pod kogoś lub na fałszywe dane chce zrealizować np. zakupy. Tak wynika z danych start-up’u technologicznego IDENTT, który dokonuje setek tysięcy weryfikacji tożsamości nie tylko na rynku polskim, ale też w kilku krajach Europy. Mechanizm jest powtarzalny, a ostatnio szczególnie „modne” są zdjęcia w przebraniu lub z nową fryzurą. Sztuczna inteligencja (AI) jest w tych sytuacjach jednak bezlitosna.

Takie dane są poufne i klienci nie często chcą się nimi dzielić, ale jedno jest pewne – przestępcy coraz częściej posługują się cudzą tożsamością. Wpadki najczęściej mają nie w tradycyjnych punktach, gdzie łatwo pewne rzeczy przeoczyć i zostawić ślad, ale właśnie podczas internetowego procesu weryfikacji.

Fałszerze coraz częściej przenoszą się do internetu licząc na większą anonimowość lub bezkarność. Osoby chcące dokonać oszustwa bardzo często wolą na podstawie swojego wizerunku przygotować kilka, a nawet kilkanaście dokumentów. W takiej sytuacji zaliczają wpadkę, dzięki biometrycznej weryfikacji osób i cały czas uczącej się sztucznej inteligencji, która wykorzystuje głębokie sieci neuronowe. Choć to brzmi skomplikowanie, to jest proste i praktyczne w użyciu. Słowem coś co może umknąć człowiekowi w placówce stacjonarnej, maszyna wychwytuje bezwzględnie wyjaśnia Mateusz Zubin, project manager start up’u IDENTT. 

Jeden dowód, wiele możliwości

Przestępcy ewidentnie wykorzystują przedświąteczny ruch w e-commerce, czy instytucjach finansowych. A ten rośnie rokrocznie. Kradnąc cudzą tożsamość chcą ukraść również pieniądze, często wykorzystując ten sam dowód osobisty podstawiają wiele różnych danych.

Wiele osób jest pochłoniętych szałem zakupów, promocjami lub jako zapominalscy, robią zakupy na ostatnią chwilę. Ich czujność w tym czasie może być uśpiona, co prowadzi do tego, że są bardziej podatni na klikanie w linki, do nieprawdziwych stron, które tylko udają te oficjalne. Tam bardzo często podają swoje dane osobowe, a nawet skany dokumentów. To prawdziwe eldorado dla oszustów, którzy na tej podstawie zdobywają dane do dalszych przestępstw. Największy ruch związany z wykorzystywaniem dokumentów z cudzą tożsamością obserwujemy w ostatnich tygodniach. Ten gorący okres również dla potencjalnych wyłudzeń potrwa praktycznie do końca roku i pierwszych dni stycznia. Szczególnie w okresach przedświątecznych, ilość weryfikacji wzrasta o 500-600 %, a kwartalnie wykonujemy setki tysięcy weryfikacji nie tylko na rynku polskimdodaje Sebastian Stecyszyn, ekspert od technologii i bezpieczeństwa danych w IDENTT.

Nowa forma wyłudzenie „na fryzurę”

Z analizy procesów weryfikacji jasno wynika, że są całe grupy osób, które na podstawie podrobionych dokumentów próbują dokonać oszustwa w różnych miejscach. Eksperci od bezpieczeństwa IDENTT wspominają bardzo ciekawy przypadek sprzed kilku dni, gdzie do prawdziwych danych osobowych oszuści podstawiają swoje zdjęcie twarzy. Wykorzystując dokumenty podrobione w ten sposób próbują przejść proces weryfikacji tożsamości. Na zdjęciach najczęściej są w przebraniu, mają zmienione fryzury lub zupełnie inne rysy twarzy. Inny rodzaj jeszcze większej zuchwałości, to wykorzystanie dokładnie tego samego zdjęcia do wielu różnych danych w dowodach osobistych.

W taki sytuacjach system jest bezlitosny, ponieważ w ekspresowym tempie jest w stanie porównać nie tylko dane z dokumentu tożsamości, ale również zweryfikować je biometrycznie z wizerunkiem danej osoby. To daje ogromną gwarancję bezpieczeństwa, ale też komfort pracy dla instytucji finansowych, ubezpieczeniowych, czy też sklepów, które chcą być wiarygodnepodsumowuje Adam Łabęckim, dyrektor rozwoju biznesu IDENTT.

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...
Exit mobile version