NIERUCHOMOŚCIPoniżej 2 tysięcy złotych trudno znaleźć mieszkanie na wynajem

Poniżej 2 tysięcy złotych trudno znaleźć mieszkanie na wynajem

Za mniej niż dwa tysiące złotych mieszkania na wynajem już nie znajdziesz. Nawet kawalerki.

Oferty mieszkań na wynajem zaczynają się zwykle od 2 tysięcy złotych wzwyż, a do tego trzeba liczyć, że trzeba zapłacić czynsz, media i inne koszty. Mieszkań na wynajem na dodatek jest mniej niż się spodziewano przez fakt, że wiele rodzin liczyło na program „Kredyt na start” i zakup swojego M. Bez tego decydują się na przedłużanie umowy najmu na kolejny rok. – Jesień dla wynajmujących będzie trudna z dwóch powodów: mieszkań jest mało i są drogie. Przypadki poniżej 2 tysięcy złotych za małe mieszkanie lub kawalerki to przypadki incydentalne i zwykle daleko od miasta. Trudny sezon – mówi Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości.

„Gorączkowe przedłużanie umów na kolejny rok”

Jeszcze wiosną spodziewano się, że sytuacja na rynku wynajmów się ustabilizuje. Zapowiedzi przewidywały więcej mieszkań na rynku i ustabilizowane ceny. Okazuje się, że Ci, którzy wynajmowali mieszkania w czerwcu i w lipcu z myślą o jesieni wykazali się rozsądkiem. Mieszkań jest obecnie mniej i są droższe niż się spodziewano.

– Na przełomie sierpnia i września w biurach nieruchomości i u dzierżawców tłumnie pojawili się Ci, którzy chcą przedłużyć umowy na kolejny rok. Mowa o studentach, ale mowa też o singlach czy o rodzinach. Niestety niektórzy nie łudzą się, że uda im się szybko kupić mieszkanie, decydują się więc na wynajem i oszczędzanie, a także na czekanie czy będą mieć szanse na jakieś dopłaty. Dla osób kontynuujących najem zwykle ceny nie rosły. W przypadku nowych najemców niestety nie jest tak łatwo – mówi Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości.

– Na rynku nieruchomości nie ma zbyt wielu mieszkań na wynajem. Przedsiębiorcy zwykle obracają bazą mieszkaniową pozyskaną lata temu, rzadko ktoś dokupuje nowe mieszkania, bo ceny deweloperskie są horrendalne i zakup mieszkania od dewelopera, by je później wynajmować po prostu nie jest już biznesem. Na rynku więc nie brakuje mieszkań z rynku wtórnego – dodaje Mirosław Król.

Czy deweloperzy dysponują mieszkaniami na wynajem w ramach swojego zasobu? Takie sytuacje zdarzają się niezwykle rzadko. Eksperyment z kryzysu 2021-2022 nie spodobał się deweloperom.

Kawalerka na wagę złota. Jest ich mało i są drogie

Jakich mieszkań poszukują najczęściej osoby wynajmujące? Odpowiedź jest prosta i jednoznaczna: kawalerki.

– Kawalerki są jak złoto. Zwykle funkcjonalne, nie pochłaniają wielu pieniędzy za media, są wygodne dla studentów i singli. No i na rynku wynajmu rozchodzą się najszybciej. Trudno znaleźć obecnie w dużym mieście kawalerkę za mniej niż 2000 złotych za wynajem. Zdarzają się już niestety także ceny zbliżone nawet do 2500-2700 tysięcy złotych. Wszystko zależy od podaży na rynku, lokalizacji i jakości wykończenia mieszkania – dodaje Mirosław Król.

– Małe mieszkania też cieszą się zainteresowaniem, ale tutaj czynnikiem decydującym jest ile osób ma w takim mieszkaniu żyć na co dzień i czy to jest tylko mieszkanie „do spania” dla studenta czy zapracowanego singla czy jednak dla rodziny – mówi Mirosław Król.

Czy należy spodziewać się dalszego wzrostu cen na rynku nieruchomości na wynajem?

– Ceny mieszkań rosną, a własne lokum jest towarem deficytowym. Trudno powiedzieć więc jak kształtować będą się kolejne miesiące. Na pewno nie spadną ceny kawalerek, może dojść do korekty cen dużych mieszkań – dodaje Mirosław Król.

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

złoto

Czy złoto ma szansę na kontynuację wzrostów w 2024 roku?

0
Złoto pokazało w ostatnich latach, że potrafi kontynuować wzrosty i osiągać kolejne historyczne szczyty, nawet w środowisku wysokich stóp procentowych. Oczywiście same wysokie stopy procentowe to efekt nadmiernie wysokiej inflacji, która sprzyjała popytowi na...
Exit mobile version