Z perspektywy rynkowej oraz zwiększania dostępności mieszkań na polskim rynku, inwestorzy PRS oferują bardzo ciekawą alternatywę – jeśli chodzi o najem prywatny. Obecnie w puli inwestycyjnej inwestorów PRS znajduje się ponad 20 tysięcy mieszkań. Kolejne 10 do 15 tysięcy jest prognozowane, że powstanie w ciągu najbliższych roku do dwóch. Porównując to z liczbami rynku najmu prywatnego – gdzie właścicielami są poszczególni prywatni inwestorzy – to liczby rzędu 1,2 miliona. A zatem rynek PRS stanowi niewielki ułamek całości dostępnej puli mieszkań na wynajem na polskim rynku. Rynek PRS niesie jednak dla inwestorów szereg zagrożeń – zwłaszcza w obszarze prawnym. Jeżeli chodzi o dokumentację prawną, dokumentację całego projektu – może się okazać, że spodziewany zwrot z inwestycji jednak jest dużo niższe niż pierwotnie zakładany. To z kolei może przyczynić się do potencjalnych decyzji inwestorów o sprzedaży mieszkań czy lokali użytkowych w takich nieruchomościach.
– Jeśli chodzi o rynek najmu, w szczególności najmu instytucjonalnego, w skrócie zwanym PRS – czyli private rental sector, jest to dosyć nowy twór na polskim rynku nieruchomości, który w ostatnich latach dynamicznie się rozwija. Mówiąc o dynamicznym rozwoju, mówimy jednak wciąż o początkowych etapach kształtowania się zasobów tego rynku – powiedziała serwisowi eNewsroom.pl Anna Pleskowicz, Partner w dziale podatkowym CRIDO. – Jednak PRS będzie wzbogacać polski rynek najmu mieszkaniowego ze względu na to, że oferuje alternatywne formy wynajmu, które nie są dostępne, jeśli chodzi o rynek najmu prywatnego. Tutaj mówię w szczególności o elastyczności, jaką oferuje inwestor instytucjonalny posiadający w swoich zasobach mieszkania w różnych lokalizacjach, ale też o bezpieczeństwie takich umów – porównując je z umowami najmu prywatnego. Możemy się spodziewać, że umowa potencjalnie może zostać przerwana przed umówionym okresem, bądź też właściciel może składać nam niezapowiedziane wizyty. To są kwestie, które na rynku najmu instytucjonalnego nie występują – a stanowią dużą wartość dla najemcy. Takie wnioski wynikają też z naszego badania przeprowadzonego wspólnie z firmą Savills. Jeśli chodzi o przyszłość rynku PRS, to myślę, że duże znaczenie będzie miało to, czy polski ustawodawca dalej będzie promował rynek mieszkaniowy – pompując w niego pomoc publiczną w postaci preferencyjnych kredytów, tak jak to miało miejsce w zeszłym roku, gdzie mieliśmy kredyt 2%. Myślę, że dużą barierą dla inwestorów, jeśli chodzi o przystąpienie do tego rynku, są też kwestie regulacyjne – dlatego mamy tak nieliczną liczbę inwestorów obecnie zaangażowanych aktywnie na tym rynku, Mam tu na myśli kwestie prawne, kwestie podatkowe. W tym obszarze rynek ten pozostaje bardzo niedoregulowany – wyjaśnia Anna Pleskowicz.