Większość migrantów z Ukrainy to kobiety. Są wykształcone, chętnie nabywają nowe umiejętności i mogą pomóc w zapełnieniu luk na polskim rynku pracy. Zdaniem Tetiany Hrytsyk, Koordynatorki Centrum Wsparcia Ukrainy Job Impulse, po wybuchu wojny i przybyciu do Polski tak licznej grupy uchodźców z Ukrainy pojawiło się duże zapotrzebowanie na tłumaczy oraz psychologów ze znajomością języka ukraińskiego. W tych rolach doskonale odnajdowałyby się właśnie Ukrainki, nowoprzybyłe lub mieszkające już w Polsce. W praktyce jednak większość ofert zatrudnienia obcokrajowców kierowana jest do mężczyzn, zaś Ukrainki najczęściej podejmują proste prace, poniżej swoich kwalifikacji. Rodzi to potrzebę edukowania i zwiększania świadomości pracodawców na temat ich potencjału zawodowego.
Ukrainki są ambitne, zaradne i przedsiębiorcze
Z raportu NBP Sytuacja życiowa i ekonomiczna migrantów z Ukrainy w Polsce wpływ pandemii i wojny na charakter migracji wynika, że 65% uchodźców i uchodźczyń podjęło zatrudnienie, natomiast kolejne 24% aktywnie poszukuje odpowiedniego stanowiska.
Ukrainki częściowo zapełniają luki na polskim rynku pracy, zasilając zawody trwale deficytowe, takie jak pielęgniarki czy księgowe, ale też nauczycielki, psycholożki oraz tłumaczki. Jak podaje Tetiana Hrytsyk, ekspertka Job Impulse, jednej z wiodących polskich agencji pracy tymczasowej i członka Polskiego Forum HR, na możliwości zawodowe i wybór formy zatrudnienia Ukrainek w dużej mierze wpływa kwestia rodzicielstwa. Najczęściej poszukują etatów w regularnych godzinach, aby móc zaprowadzać i odbierać dzieci ze żłobka, przedszkola czy szkoły. Równie często interesują się pracą hybrydową lub na część etatu, co zapewnia większą elastyczność. Oferty pracy zmianowej częściej zaś przyjmują kobiety, które są na innym etapie życiowym, np. mają starsze i samodzielne dzieci. Opcją jest także praca zdalna z Polski na rzecz pracodawców ukraińskich, jak w przypadku specjalistek IT.
Ponadto, według danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego od wybuchu wojny do końca czerwca br. powstało w Polsce blisko 30 tys. ukraińskich działalności gospodarczych. Tylko od 1 stycznia do 29 maja 2023 r. zarejestrowano 13,9 tys. firm, które w pierwszym półroczu stanowiły 67% wszystkich nowych, zagranicznych działalności gospodarczych i 10% wszystkich zakładanych w tym czasie JDG. Co ciekawe, z 4,3 tys. przedsiębiorstw ulokowanych w sektorze usługowym, 85 proc. to usługi kosmetyczne oraz fryzjerskie, świadczone głównie przez kobiety.
Od nauki języka do programów mentoringowych
W Ukrainie kobiety są mniej aktywne zawodowo niż mężczyźni. Urlop macierzyński trwa 3 lata, zarobki nie są wysokie, a zatrudnienie odbywa się często na zasadzie poleceń. To powoduje, że Ukrainki nie zawsze wiedzą, jak efektywnie szukać pracy, szczególnie w innym kraju. Aby poprawić ich sytuację w Polsce, bardzo ważna jest aktywizacja zawodowa, a także tworzenie i realizowanie projektów, które pozwalają lepiej odnaleźć się na nowym rynku pracy.
– Ukrainki chętnie, licznie i przede wszystkim aktywnie biorą udział spotkaniach informacyjnych oraz programach mentoringowych, takich jak Mentorship for Ukrainians oraz Women for the Future – Happy Monday. inicjatywy, które wybitnie wspieramy, mają bowiem na celu podniesienie świadomości kobiet w kwestiach zatrudnienia, pomagają w nawiązywaniu kontaktów oraz integracji społecznej. Zapewniają dostęp do profesjonalnych szkoleń, mentoringu, a także otwierają drzwi do prowadzenia własnej działalności gospodarczej. I jak pokazują doświadczenia naszego zespołu rekruterskiego oraz ambasadorek programów, Ukrainki zdobytą wiedzę potrafią szybko i sprawnie zamienić w działanie – mówi Tetiana Hrytsyk, Koordynatorka Centrum Wsparcia Ukrainy Job Impulse.
Nie można pominąć faktu, że większość ofert zatrudnienia dla obcokrajowców dotyczy mężczyzn, szczególnie w branży produkcyjnej, logistycznej czy budowlanej. Część z nich można jednak dostosować do kobiet i tym samym z powodzeniem wykorzystać spektrum potencjału zawodowego Ukrainek. Jak podkreśla ekspertka Job Impulse, takie praktyki są coraz częstsze wśród pracodawców i przynoszą pozytywne rezultaty.
Wielu imigrantów i imigrantek z Ukrainy, pomimo posiadanych oraz pożądanych kwalifikacji, napotyka trudności związane z procesem ich rozpoznania, dostosowaniem do standardów działania polskich firm czy oficjalnym uznaniem. Wdrażanie takich rozwiązań bywa też długotrwałe i kosztowne. Jednakże adaptacja obywateli Ukrainy do życia oraz pracy w Polsce przyspiesza i ułatwia to przede wszystkim nauka języka polskiego. Optymizmem napawa fakt, że według wspomnianego raportu NBP, odsetek osób, które nie znają języka polskiego zmalał z 46% do 21%.
Potrzebne jest także uproszczenie procedury legalizacji pobytu, nostryfikacji dyplomów, a także pomoc w pośrednictwie pracy. Te priorytety nie tracą na aktualności. A warto je wziąć pod uwagę, tym bardziej że jak podaje wskazany raport, prawie 50% imigrantów i imigrantek z wyższym wykształceniem, 31% ze średnim wykształceniem oraz 36% z zawodowym wykształceniem zdeklarowało, że pracuje w Polsce poniżej poziomu swoich kwalifikacji.
– Pomoc udzielana na różnych szczeblach: międzynarodowym, krajowym i lokalnym, odgrywa kluczową rolę w procesie integracji społecznej oraz ekonomicznej Ukrainek w Polsce. Równie istotna jest współpraca między sektorem publicznym, prywatnym a organizacjami pozarządowymi mająca na celu zapewnienie kompleksowego wsparcia dla Ukrainek na polskim rynku pracy. Takie działania stanowią kluczowy element zwiększania ich aktywności zawodowej oraz umożliwiają pełniejszy udział w życiu zawodowym. Dobrze wykorzystany kapitał ludzki to czynnik napędzający gospodarkę, dlatego jako Job Impulse staramy się dołożyć naszą cegiełkę do zwiększania aktywizacji zawodowej Ukrainek i wspieramy je na polskim rynku pracy – podkreśla mówi Łukasz Koszczoł, prezes Job Impulse.