Co powstrzymuje polskie firmy przed rozwojem? Na co powinny zwracać uwagę przedsiębiorstwa, które chwilowe osiągnięcia chcą przekuć w trwały sukces? Specjaliści wskazują przede wszystkim na obszar zarządzania. Nie od dziś wiadomo, że piętą achillesową polskiego biznesu są menedżerowie. Ponadto, jak szacują eksperci, w Polsce aż 95 proc. rynku zajmują przedsiębiorstwa
z sektora MŚP, których plany na przyszłość ograniczają się do działań na najbliższe miesiące, a nie na lata.
Mimo dynamicznego rozwoju polskich firm, jedynie 12 proc. z nich ma szansę stać się liderami w swojej branży. 36 proc. ma szansę dołączyć do tego grona, a niemal 42 proc. musi zadowolić się pozycją przeciętnej organizacji. Co stoi za sukcesem liderów? Łut szczęścia? Dobre warunki rozwoju? Nie – jak przekonują eksperci, wystarczy odpowiednia strategia, systematyczne rozwijanie usług, pokonanie barier wzrostu i patrzenie w przyszłość.
Określenie barier wzrostu
W obliczu trudnej sytuacji gospodarczej wiele firm ma problemy z rozwojem swojej działalności. Przedsiębiorcy obawiają się inwestować w nowoczesne rozwiązania ze względu na brak pewności rynkowej. Tymczasem to właśnie innowacje są kluczowe dla osiągnięcia przewagi konkurencyjnej. Firmy, które inwestują w badania i rozwój oraz tworzą atmosferę sprzyjającą kreatywności, są lepiej przygotowane na przyszłość. Wprowadzając nowoczesne technologie, produkty lub usługi i automatyzując procesy, przedsiębiorstwa stają się bardziej atrakcyjne dla klientów i odporne na zmiany rynkowe. Innowacje to jednak nie wszystko. Wiele przedsiębiorstw często nie wie, jaki jest ich potencjał lub co je ogranicza.
– Podczas współpracy przebadaliśmy już blisko 900 firm i mamy bardzo konkretne wnioski.
Po pierwsze, wiele z nich uświadamia sobie, że ma ukryte bariery wzrostu, czyli obszary, w których istnieje tzw. nieświadoma niekompetencja, czyli coś, co nas ogranicza, a my nawet nie wiemy, że ta blokada jest w naszej organizacji. Po drugie, dzięki uświadomieniu sobie tych barier, pracujemy z firmami nad procesem reorganizacji – twierdzi Wojciech Szapiel.
Z doświadczenia Inventity wynika, że większość firm ma problemy z zarządzaniem – to właśnie na tym polu napotyka najwięcej barier wzrostu. Niemal 27 proc. badanych firm stwierdza, że brakuje im odpowiednio wykwalifikowanych menedżerów. Kompetentna kadra zarządzająca to nie jedyny problem – 16 proc. organizacji zauważa, że ich pracownikom brakuje po prostu czasu do wykonywania swoich obowiązków w terminie lub poświęcają go za dużo na tzw. gaszenie pożarów, czyli zajmowanie się pilnymi, bieżącymi sytuacjami.
Minimalizowanie bólów wzrostowych
Dynamiczny wzrost może być bolesny dla organizacji, zwłaszcza jeśli nie jest odpowiednio zarządzany. Wdrażanie skutecznych systemów pracy, które uwzględniają zarówno rozwój przedsiębiorstwa, jak i dobro pracowników, może minimalizować bóle wzrostowe. Ważne jest także planowanie działalności na lata, a nie na miesiące. Zdaniem Wojciecha Szapiela mniej niż 1 na 10 polskich firm, czyli około 97 proc. przedsiębiorstw z sektora MŚP nie ma strategii rozwoju. Ma za to plany rozwoju co najwyżej na trzy, sześć, maksymalnie dziewięć miesięcy. Warto podkreślić, że w czasach kryzysu odpowiedni biznesplan – opracowany na lata – powinien być jednym z najważniejszych celów przedsiębiorcy.
Można powiedzieć, że statystyczny polski przedsiębiorca patrzy pod nogi, a nie do przodu. Oznacza to ogromne wyzwania w kontekście modernizacji i innowacji dla firm. Jako Inventity opracowujemy dla firm elastyczne strategie wzrostu, pomagając unikać pułapek, które mogą towarzyszyć dynamicznemu rozwojowi. Tworzymy środowisko pracy, które pomaga organizacjom przekształcać wyzwania wzrostu w możliwości, co pozwala stale osiągać wyznaczone cele – podkreśla Wojciech Szapiel.
W czasach pędzącego postępu technologicznego – czasach, w których żyjemy – przedsiębiorstwa muszą być elastyczne i gotowe na zmiany. Aby zbudować trwale rozwijającą się organizację konieczne jest przewartościowanie podejścia do zarządzania i dostosowanie go do zmian otoczenia biznesowego.
