TRANSPORT I LOGISTYKABlack Friday - stress test dla logistyki?

Black Friday – stress test dla logistyki?

Przed branżą logistyczną najintensywniejszy czas w roku, który tradycyjnie rozpoczyna Black Friday.  Jak dostawcy radzą sobie z tą przedświąteczną zakupową gorączką?  Jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach, a ściślej mówiąc w odpowiednio dopasowanych rozwiązaniach IT, które pomagają branży e-commerce zarządzać logistyką przesyłek. Sektor e-handlu bardzo dynamicznie się rozwija – tylko w Polsce ocenia się wartość tego rynku na prawie 100 mld zł, a procentowy wzrost rok do roku jest regularnie dwucyfrowy. Nawet w dobie nadchodzącego globalnego kryzysu, wywołanego skutkami wojny w Ukrainie i rosnącą inflacją, handel elektroniczny zdaje się nie zwalniać tempa. Zwłaszcza, że przed nami coroczny szczyt paczkowy, który rozpoczynają takie okazje jak Black Friday oraz Cyber Monday – idealny czas na przedświąteczne zakupy. Na chwilę przed Black Friday, liczba zamówień rośnie nawet pięciokrotnie w stosunku do innych dni. Za ich obsługą stoi skomplikowany proces logistyczny, realizowany przy użyciu nowoczesnych rozwiązań informatycznych.  

Komentarz przygotował Michał Kotliński, Manager Rozwoju Biznesu w firmie Sygnity S.A.

Środowisko e-commerce w dużej mierze kształtują wymagania klientów, które sukcesywnie rosną. Dzisiaj standardem są między innymi takie usługi, jak „same day delivery”, dostawy do punktów odbioru, czy możliwość szybkich oraz tanich zwrotów. Za wszystkimi tymi udogodnieniami stoi bardzo skomplikowany i wymagający ciągłych udoskonaleń proces logistyczny. Firmy specjalizujące się w sprzedaży internetowej nie byłby w stanie realizować swoich procesów bez współpracy z dostawcami usług logistycznych. W związku z tym, cała branża TSL podąża za oczekiwaniami e-commerce – a najważniejsze z nich to terminowość oraz szybkość dostaw.  Nie bez znaczenia pozostaje również kwestia indywidualizacji oferty oraz ekologia. Magazyny oraz centra logistyczne powstające na potrzeby e-commerce są projektowane w sposób umożliwiający wdrożenie zaawansowanej automatyki, a operatorzy logistyczni ciągle pracują nad usprawnieniami. Roboty przemysłowe i coboty, automatyczne systemy wysokiego składowania, zdalna identyfikacja, automatyczne pakowanie, maszyny sortujące czy systemy przenośników to dzisiaj standard. Dzięki tym rozwiązaniom liderzy rynku obsługują kilka tysięcy paczek na godzinę. E-handel napędza też popyt na usługi przewoźników, a jak wiadomo Polska jest liderem pod względem floty transportowej oraz udziału w rynku transportowym w całej Unii Europejskiej.

Jednak obsługa pod kątem przewozów, czy to na krajowych czy międzynarodowych trasach, wymaga od przewoźników dostosowania swojej oferty do specyfiki rynku. Nie każdy pojazd wjedzie do miasta. Coraz częściej klienci wymagają naczep z systemem podwójnej podłogi lub dodatkowymi systemami zabezpieczeń przed kradzieżą towaru. Dzisiaj najwięksi gracze na rynku tworzą już swoje floty pojazdów, konsolidując wokół swoich wymagań grupę przewoźników. Przykładem może być Amazon, który oferuje przewoźnikom naczepy, zapewnia krótkie terminy płatności oraz pełne zagospodarowanie pojazdu. Największym beneficjentem wzrostu branży e-commerce są jednak usługi kurierskie oraz punkty zdalnego obioru, czyli tak zwane paczkomaty. Możemy to określić jako zadania związane z obsługą tzw. last mile delivery – czyli bezpośrednią dostawą do klientów. Dla klientów coraz ważniejsze stają się również kwestie poszanowania środowiska, ekologicznych opakowań i ograniczenia śladu węglowego, chociażby dzięki wykorzystaniu transportu bezemisyjnego.  Aby spełnić wszystkie te wymagania, wiele firm z branży e-handlu decyduje się na całkowity outsourcing obsługi logistycznej korzystając z tzw. fulfillmentu Firmy oferujące tego rodzaju usługi zapewniają mniejszym sklepom internetowym pełną obsługę procesu umożliwiając im dorównanie liderom rynku pod względem logistyki – bez dodatkowych inwestycji w infrastrukturę.

Wszystkie wymienione zadania w łańcuchu dostaw, szczególnie w okresie wzmożonych zamówień, nie byłyby możliwe bez systemów informatycznych nadzorujących cały proces. Digitalizacja to hasło, które od lat towarzyszy rozwojowi usług logistycznych. Magazyny, przewoźnicy, spedytorzy czy nawet kierowcy muszą być w pełni cyfrowi i korzystać z najnowszych rozwiązań informatycznych, żeby nadążyć za dynamiką rynku. Bez systemów magazynowych typu WMS, czy systemów do zarządzania transportem typu TMS, obsługa tak dużych wolumenów nie byłaby w ogóle możliwa. A to dopiero początek. Aktualizacje czasu dostawy, automatyczne statusy, pełna widoczność pojazdów, aplikacje dla kierowców i magazynierów – wszystkie te oraz więcej elementów tworzą pewnego rodzaju cyfrowy krwioobieg logistyki e-commerce.

W Sygnity, w ramach modułów systemu Janus 5.0 CL dostarczamy naszym klientom dedykowane rozwiązania z zakresu zarządzania magazynem, transportem oraz organizacją ruchu w centrum logistycznym. Nasz system TMS codziennie wspiera pracę jednego z największych magazynów branży fashion w Polsce, komunikując ze sobą wszystkich uczestników łańcucha dostaw e-commerce. Podążając za wymaganiami naszych klientów, projektujemy customowe rozwiązania z zakresu Last Mile oraz Visibility. To nowe standardy obsługi logistycznej, bez których nie może dziś być mowy o nowoczesnym e-handlu.

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...
Exit mobile version