W ostatnich tygodniach Google poinformował, że do końca roku przejdzie na model pierwszej ceny tzw. first price auction. Dlaczego jeden z największych globalnych dostawców SSP podjął decyzję o zmianie w tym momencie?
Na skróty:
Czym właściwie jest first price auction?
Przed wejściem w życie modelu pierwszej ceny obowiązywał model drugiej ceny tzw. second price auction. Wówczas ten, kto wygrał aukcję dokonywał zakupu za kwotę o jeden cent wyższą niż druga najwyższa oferta.
Dziś schemat ten został zastąpiony akcjami pierwszej ceny, w której zwycięzca aukcji płaci za daną odsłonę tyle, ile faktycznie zaoferował – czyli najwyższą cenę. Tym samym oferta, która znalazła się na drugim miejscu w żaden sposób nie wpływa na finalną kwotę.
Przejście Google
Większość dostawców platform DSP i SSP przeszło na akcje pierwszej ceny dużo wcześniej niż Google. Eksperci z branży zastanawiali się kiedy ten moment nastąpi. Było to niezwykle istotne z uwagi na fakt, że ekosystem reklamowy firmy Google posiada globalnie największy udział w rynku programmatic. Z informacji, którą podał Sam Cox – Group Product Manager Google, wynika że dotychczasowe połączenie modelu pierwszej i drugiej ceny było powodem wielu utrudnień w procesie zakupu powierzchni.
Reakcja branży
W oficjalnych informacjach Google poinformował, że przejście to potrwa kilka miesięcy, a eksperci dołożą wszelkich starań, aby było one bezproblemowe dla partnerów. Branża już od dawna czekała na ten ruch, jednak istnieje wiele teorii, które tłumaczą dlaczego stało się to właśnie teraz. Jedną z najczęstszych jest ta, że Google od lat zwleka z wprowadzeniem nowości do swojego modelu, obserwując tym samym proces ich adaptacji w innych firmach. Każdy, kto obserwuje ruchy tego globalnego giganta wie, że jego eksperci są ostrożni i początkowo do każdych zmian podchodzą sceptycznie. Kto wie, może właśnie to pozwoliło im na zbudowanie potęgi, która dziś jest najważniejszym graczem na rynku programmatic?
Jedno jest pewne, przez najbliższe miesiące będziemy świadkami przejścia na model pierwszej ceny, który warto wnikliwie obserwować.
Autor: Jakub Szczęsny, CTO YieldRiser