Akcje Meta, właściciela Facebooka i Instagrama, spadają o ponad 16 proc. przed otwarciem giełd w USA. A to pomimo bardzo dobrych wyników za pierwszy kwartał, które przebiły oczekiwania analityków. Inwestorom nie spodobały się gorsze prognozy na drugi kwartał oraz zapowiedź dłuższego oczekiwania na zyski wynikające ze wdrażania sztucznej inteligencji. A to wszystkie w sytuacji, gdy TikTok, główny konkurent Instagrama, ma w USA poważne kłopoty.
Trwa obecnie najważniejszy tydzień w okresie publikacji wyników amerykańskich spółek za pierwszy kwartał. Swoje wyniki publikują bowiem, aż 4 spółki z grupy najważniejszych spółek technologicznych „Magnificent 7”. Już poznaliśmy wyniki Tesli i Meta, a w czwartek wyniki opublikuje Microsoft i Alphabet. W kolejnym tygodniu zrobią to Amazon i Apple, a Nvidia przedstawi swoje wyniki 22 maja.
Inwestorzy przyglądają się wynikom najważniejszych spółek technologicznych z uwagą. Bowiem to spółki technologiczne odpowiadały w najwyższym stopniu za trwający obecnie na rynku rajd. Magnificent 7 odpowiada za 29 proc. kapitalizacji rynkowej S&P 500 i przed rozpoczęciem publikacji wyników szacowano, że w tym kwartale te spółki zwiększą zyski o 37 proc. Podczas gdy pozostałe 493 spółki z indeksu S&P500 zanotują spadek zysków przecieknie o 3 proc.
Nie dziwi zatem fakt, że reakcje na wyniki spółek są gwałtowne. Meta opublikowała swoje wyniki w środę, przebijając oczekiwania analityków. Zysk na akcję (EPS) wyniósł 4,71 dolara wobec oczekiwanych 4,30 dolara, a przychody 36,46 mld dolarów wobec prognozy wynoszącej 36,12 mld dolarów. Jednak rozczarowujące prognozy na drugi kwartał spowodowały, że akcje spółki w handlu poza godzinami sesji spadają obecnie o ponad 16 proc. Spółka spodziewa się wzrostu kosztów funkcjonowania w 2024 za sprawą cały czas wysokiej inflacji. Szczególną uwagę inwestorzy przykuwają obecnie do tematów związanych ze sztuczną inteligencją. Firma pracuje nad modelem AI inteligentnego asystenta Llama 3, który niedługo ma zostać przedstawiony i być wykorzystywany w produktach firmy takich jak chatboty w Messengerze i Instagramie oraz innych rozwiązaniach. Inwestorzy jednak oczekują już nie tylko samych rozwiązań, ale także perspektyw ich monetyzacji. I w tym kontekście inwestorzy mocno wsłuchiwali się w słowa Marka Zuckerberga, który na spotkaniu po publikacji wyników powiedział, że moment, w którym rozwiązania AI zaczną przynosić istotne dochody może być jeszcze odległy. To także prawdopodobnie wpłynęło negatywnie na notowania akcji.
Spadek cen akcji meta trzeba rozpatrywać w kontekście ostatnich wzrostów akcji tej spółki. Od początku roku cena akcji wzrosła o 42 proc. a w ciągu ostatnich 12 miesięcy o 138 proc. Firma prześcignęła w tej sposób swojego głównego rywala – Google. Wzrosty wynikały przede wszystkim z bardzo dobrych wyników rynku reklamy internetowej. Spółka zapowiedziała też wypłatę dywidendy oraz wykup własnych akcji. Szansą dla spółki może być także przegłosowany przez kongres USA i podpisany przez prezydenta Bidena nakaz sprzedaży spółki będącej właścicielem Tik Toka. Instagram pozostaje obecnie głównym konkurentem chińskiej platformy.
Paweł Majtkowski, analityk eToro w Polsce