PRZEMYSŁŁańcuch dostaw będzie kluczowy dla przemysłu w 2023 roku

Łańcuch dostaw będzie kluczowy dla przemysłu w 2023 roku

W ostatnim roku na działanie firm produkcyjnych największy wpływ miały niedobory komponentów i materiałów. Problematyczne były również opóźnienia w dostawach spowodowane brakiem kierowców i zbyt małą przepustowością portów. W konsekwencji zyski firm mogły być nawet o 13% niższe. Eksperci z firmy Eaton wskazują, że w nadchodzących miesiącach branża przemysłowa będzie szukała oszczędności i dążyła do zwiększania odporności na potencjalne zakłócenia łańcucha dostaw. Rozwiną się też inwestycje w cyfrową produkcję on-shore.

Już w 2021 roku świat przekonał się jak wrażliwe na zakłócenia są łańcuchy dostaw. Blokada kanału Sueskiego przez kontenerowiec Ever Given kosztowała branżę przemysłową ponad 9,5 mld dolarów dziennie. Incydent pokazał, że współczesny przemysł to skomplikowana sieć wielu połączeń, a problemy z jednym ogniwem mogą mieć katastrofalne skutki dla pozostałych.

Dekady przenoszenia procesów biznesowych za granicę doprowadziły do powstania złożonej globalnej sieci powiązań. Przynoszą one znaczne korzyści finansowe, ale mogą też okazać się kruche, gdy zmieni się sytuacja gospodarczo-polityczna lub jeden z elementów łańcucha napotka przeszkody. Taki efekt domina nastąpił, nie tylko wtedy, gdy zablokowano Kanał Sueski, ale też po Brexicie, w czasie pandemii, gdy na rynku zabrakło półprzewodników. Wiele firm w takich sytuacjach ma problemy z wdrażaniem planów awaryjnych, na przykład zmianą dostawcy – podkreśla Mariusz Amroży, product manager w firmie Eaton.

Unikanie zakłóceń priorytetem dla producentów

Widocznym priorytetem biznesowym firm staje się zwiększanie odporności na zakłócenia w produkcji i łańcuchu dostaw, ale też jak największe obniżanie kosztów. Jest to jednak coraz trudniejsze ze względu na rosnące koszty energii, paliwa, materiałów i pracy czy niedobory specjalistów oraz komponentów potrzebnych do produkcji. Koszty transportu morskiego w sierpniu 2022 r. były nawet o 77% wyższe niż w styczniu 2021 r.

W nadchodzących miesiącach dla przemysłu kluczowe będzie zapewnianie krótszego i bardziej stabilnego czasu realizacji zamówień oraz szerszego portfolio produktów. Ograniczanie ryzyka zakłóceń działalności umożliwiają m.in. cyfrowe rozwiązania i narzędzia monitorowania, które w ostatnim roku wdrażały 3 na 4 firmy na świecie. Dostęp do modeli predykcyjnych i informacji w czasie rzeczywistym poprawi widoczność całego łańcucha dostaw. Pomoże w znajdowaniu wąskich gardeł, wyborze dostawców, lokalizacji czy środków transportu, dzięki czemu w razie potrzeby firmy szybciej będą mogły wdrożyć plan B.

Dodatkową usługą, z której w tym roku chętnie będą korzystać przedsiębiorstwa przemysłowe, jest personalizacja produktów i usług. Dotąd nie było to możliwe na szeroką skalę ze względu na długość łańcuchów logistycznych, które trudno było zmienić. Cyfrowe linie produkcyjne będzie można zdalnie monitorować i dostosowywać w zależności od potrzeb – wskazuje Mariusz Amroży.

Cięcie kosztów energii i zmiana linii produkcyjnych

Wyzwania związane z łańcuchem dostaw i logistyką będą zmuszały producentów do budowania większej wydajności na poziomie lokalnym. W optymalizowaniu zasobów wykorzystywanych do produkcji pomoże fizyczne skrócenie łańcuchów dostaw. Będzie to także korzystne dla środowiska – pozwoli zmniejszać emisje gazów cieplarnianych pochodzących z transportu. W związku z rosnącymi cenami firmy będą też decydowały się na wytwarzanie energii w miejscu produkcji ze źródeł odnawialnych, np. instalacji fotowoltaicznych. Dla wielu przedsiębiorstw to realna możliwość znacznych oszczędności na rachunkach, zwłaszcza w przypadku energochłonnych procesów.

Kwestie środowiskowe coraz większą motywacją do zmian

Presja społeczna i gospodarcza sprawia, że przemysł musi dziś brać pod uwagę również kwestie środowiskowe. Aby jednak było to możliwe na szeroką skalę, potrzebne są formalne regulacje i zachęty. Krokiem w tym kierunku są certyfikaty i obowiązki raportowania ESG, czyli kwestii związanych z wpływem na środowisko, odpowiedzialnością społeczną i ładem korporacyjnym. Od 2026 roku takie raporty będą musiały składać wszystkie firmy zatrudniające powyżej 250 osób i spełniające jeden z dwóch warunków finansowych: 40 mln euro przychodów ze sprzedaży netto lub 20 mln euro sumy bilansowej.

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...
Exit mobile version