WALUTYZŁOTOPo ciuchu padł historyczny rekord ceny złota

Po ciuchu padł historyczny rekord ceny złota

Złoto jeszcze nigdy nie było tak drogie. Jego ceny w miniony długi weekend osiągnęły, a konkretnie w piątek, historyczny rekord, przekraczając okrągłą barierę 2500 USD za uncję. W Polsce ceny za 1-uncjowe monety, a więc ważące 31,1 grama, ponownie ocierały się o 10000 zł. Ciekawsze jest to, że o tym rekordzie w zasadzie milczały finansowe media głównego nurtu, jak CNBC, The Wall Street Journal czy Bloomberg. Czy kruszec nadal jest popularną formą inwestowania?

Cichy rekord. Dlaczego tak się dzieje?

W miniony piątek złoto osiągnęło rekord, przekraczając kolejną psychologiczną barierę – tym razem 2500 USD, natomiast ceny wyrażone w PLN sięgały niemal 10000 zł. Aktualnie (19.08) poziomy te kształtują się nadal wysoko – za kruszec trzeba zapłacić ponad 2500 USD i ponad 9600 PLN.

Czemu o nowym rekordzie było tak cicho? Zapewniam, że powodem nie był trwający wówczas w Polsce długi weekend – wskazuje Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex. Warto wiedzieć, że złoto jest bardzo drażliwym dla obecnego systemu monetarnego tematem i jego rekordy jednocześnie obnażają spadającą siłę nabywczą dolara. Ponadto złoto jest konkurencją dla pozostałych klas aktywów, takich jak akcje, obligacje czy fundusze inwestycyjne. Póki zatem wokół silnych wzrostów cen złota jest w mediach relatywnie cicho, trend ma cały czas dobre podłoże do kontynuacji, a gdy w pewnym momencie pojawi się medialna ekscytacja, będzie to zwyczajowo ostrzeżenie o nadchodzącej korekcie – dodaje.

Cenom złota wciąż sprzyjają oczekiwania na rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Pierwsza obniżka jest obecnie wyceniana przez rynek na posiedzeniu Rezerwy Federalnej, zaplanowanym na 18 września. W zależności od opublikowanych do tego momentu danych makroekonomicznych, z naciskiem na inflację oraz rynek pracy, szala przechyli się w stronę cięcia stóp o 25 pb lub od razu 50 pb.

W nadchodzącym tygodniu, od czwartku do soboty, inwestorzy wpatrzeni będą z kolei w doroczne sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole w USA, gdzie głos zabierze zapewne także i szef amerykańskiej Rezerwy Federalnej Jerome Powell. Jeśli w swoich wypowiedziach rzuci nieco więcej światła na to, czego możemy spodziewać się na wrześniowym posiedzeniu, rynki zapewne natychmiast będą reagować, w tym bijące rekordy złoto.

Czy nadal inwestujemy w złoto?

Pomimo ostatniej zmienności rynek złota nadal pozostaje jednym z najstabilniejszych wyborów inwestorów szukających bezpiecznej przystani.

Kruszec coraz mocniej doceniają również banki centralne, które – w najnowszym raporcie Światowej Rady Złota – wskazują, że stawiają na niego m.in. ze względu na: długoterminowe zachowanie wartości, odporność na inflację i kryzysy oraz brak ryzyka strony trzeciej. Co istotne, rekordowy popyt ze strony banków centralnych w I połowie roku był najwyższy w tym wieku!

Na naszym rodzimym rynku sytuacja nie odbiega od obserwowanej na świecie normy. Narodowy Bank Polski ma obecnie 377 ton złota, które stanowi 13% w całkowitych aktywach rezerwowych, natomiast cały czas w mocy pozostaje deklaracja skierowania owego udziału w stronę 20%.

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

złoto

Czy złoto ma szansę na kontynuację wzrostów w 2024 roku?

0
Złoto pokazało w ostatnich latach, że potrafi kontynuować wzrosty i osiągać kolejne historyczne szczyty, nawet w środowisku wysokich stóp procentowych. Oczywiście same wysokie stopy procentowe to efekt nadmiernie wysokiej inflacji, która sprzyjała popytowi na...
Exit mobile version