BIZNESRok 2023 na polskim rynku usług HR był okresem wyzwań i niepewności

Rok 2023 na polskim rynku usług HR był okresem wyzwań i niepewności

Sytuacja na rynku usług HR w 2023 roku była odzwierciedleniem nastrojów panujących wśród pracodawców. Długoterminowe planowanie zatrudnienia w wielu organizacjach przeszło do lamusa. Rosnące koszty prowadzenia działalności oraz coraz większa presja wynagrodzeniowa miały decydujący wpływ na podejście pracodawców i odkładanie decyzji o tworzeniu nowych miejsc pracy na później. Konsekwencją tego był odnotowany spadek popytu na usługi rekrutacyjne i brak znaczącego wzrostu w zakresie pracy tymczasowej.

Jak podkreśla Tomasz Walenczak, dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce – Żyjemy w czasach zawirowań ekonomiczno-politycznych zarówno na globalnym, jak i lokalnym rynku. Musimy przywyknąć do tych cyklicznych huraganów, stały się naszą codziennością. Po optymistycznym początku 2024 roku widoczne są kolejne turbulencje związane m. in. z niedoborem talentów, na który wskazuje 66% pracodawców w Polsce. Z drugiej strony zauważalne jest wyhamowanie wielu branż, będące wynikiem ostrożności organizacji. Ten rok będzie czasem adaptacji, skupienia na reskillingu i upskillingu. Firmy koncentrują się na podniesieniu efektywności poprzez wdrożenie nowych technologii. Choć branża IT wyhamowała, wciąż pozostaje kwestia AI, poprawy efektywności systemów, nowych rozwiązań. W czasie wspomnianych cyklicznych huraganów elastyczne formy zatrudnienia tylko zyskają na znaczeniu, a współpraca z firmami rekrutacyjnymi będzie wsparciem w optymalizacji kosztów i zapewnieniu stabilizacji procesów organizacji.

W 2023 roku firmy członkowskie Polskiego Forum HR (PFHR) zatrudniały ponad 178 tys. pracowników tymczasowych. Szacujemy, że w odniesieniu do całego rynku wartość ta wzrosła o 1 proc. Liczba przepracowanych godzin w przeliczeniu na pełne etaty w PFHR wyniosła ponad 44 tys., nie obserwujemy tu znaczących zmian. Odsetek umów o pracę w pracy tymczasowej w firmach członkowskich PFHR wyniósł w 2023 roku 88 proc., co w porównaniu z wartością 39 proc. dla całego rynku pokazuje jak bardzo standardy przyjęte w firmach zrzeszonych różnią się od reszty rynku.

– Już blisko połowa pracowników tymczasowych to obywatele państw trzecich, ich odsetek rośnie z każdym rokiem. Większość stanowisk, na których zatrudniani są pracownicy tymczasowi to proste prace na produkcji, magazynierzy czy operatorzy maszyn. Popyt na pracowników o tym profilu utrzymuje się na wysokim poziomie, a chętnych do pracy na rodzimym rynku coraz mniej. Przy tak niskiej stopie bezrobocia, kandydaci z innych rynków to jedyne wyjście. W ubiegłym roku obserwowaliśmy również coraz większe trudności z pozyskiwaniem nowych pracowników z Ukrainy, więcej oświadczeń wpisanych do ewidencji w 2023 roku dotyczyła obywateli Białorusi. Jak wynika z danych Ministerstwa było ich ponad 200 tys. Poszukiwanie nowych kierunków pozyskiwania kandydatów to trend, który będzie mocno nasilał się w kolejnych latach – mówi Wojciech Ratajczyk, wiceprezes Polskiego Forum HR, CEO Trenkwalder.

Obroty firm członkowskich w zakresie pracy tymczasowej wyniosły w zeszłym roku 4 345 mln PLN. Szacujemy, że wartość tego rynku w Polsce wyniosła ok. 6,9 mld PLN i wzrosła o 15 proc. w porównaniu do poprzedniego roku.

– Wzrost wartości rynku wynika w dużej mierze ze wzrostu wynagrodzeń pracowników tymczasowych. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw na koniec ubiegłego roku wzrosło o blisko 10 proc. Jeszcze szybciej rosły wynagrodzenia na stanowiskach podstawowych np. przy prostych pracach w produkcji (gdzie zatrudniona jest duża grupa pracowników tymczasowych), co było wynikiem ponad 19 proc. wzrostu płacy minimalnej w 2023 roku – to wszystko przekłada się na wzrost wartości rynku pracy tymczasowej. Pamiętajmy, że przy każdym cyklu koniunkturalnym praca tymczasowa jest formą zatrudnienia po którą pracodawcy bardzo chętnie sięgają w momencie ożywienia gospodarczego, a Polska może pochwalić się najbardziej optymistycznymi prognozami wzrostu PKB na ten rok w Europie. Dodatkowo środki z KPO pobudzą rodzimy biznes i w tym roku możemy spodziewać się znacznego wzrostu popytu na pracę w wielu branżach – komentuje Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR, Global Head of Outsourcing The Adecco Group.

Jak dodaje Marcos Segador Arrebola, dyrektor zarządzający Gi Group Holding Polska, mimo, że sytuację rynku pracy charakteryzuje niepewność, eksperci prognozują „odmrożenie” i powrót do aktywniejszych rekrutacji – Wiele wskazuje na to, że trendy, jakie obserwowaliśmy na przełomie roku, okażą się jaskółką zmian na lepsze. Prognozy poprawy sytuacji gospodarczej w Polsce są pozytywne, eksperci przewidują wzrost PKB w 2024 roku do poziomu 3,5 proc. Jednak w sytuacji przedłużającego się niedoboru kadr procesy pozyskiwania i utrzymania pracowników nadal będą wymagały dodatkowej uwagi i niestandardowych rozwiązań. Nadal widzimy zainteresowanie zatrudnieniem zewnętrznym, w tym outsourcingiem czy w ramach pracy tymczasowej. Mimo, że model ten często kojarzy się z pracownikami niższego szczebla, jest popularny również wśród specjalistów. W ubiegłym roku odnotowaliśmy 13 proc. wzrost rekrutacji specjalistów w tej formule.

– W zeszłym roku pracodawcy doświadczali presji kosztowej przy jednoczesnych oczekiwaniach płacowych. Spowodowane było to niższym popytem krajowym i słabszymi perspektywami eksportu. W rezultacie, szczególnie w ostatnim kwartale 2023 roku, obserwowaliśmy spadek liczby ofert pracy. Dostępne stanowiska nie były też na tyle atrakcyjne, by skłonić do zmiany pracodawcy, co ograniczało rotację w firmach i nowe rekrutacje. Od początku roku widzimy jednak ożywienie w niektórych sektorach, związane głównie z prognozami konsumpcji i nieznacznym entuzjazmem inwestycyjnym. Według naszego badania, jedna na cztery firmy planuje nowe rekrutacje w pierwszej połowie roku, co oznacza wzrost o 10 p.p. w porównaniu z rokiem poprzednim. Najwięcej planów dotyczy transportu, logistyki, shared service’ów i budownictwa. Jednakże proces ożywienia nie wszędzie przebiega tak samo. W niektórych sektorach, w tym tych silniej związanych z eksportem, odmrożenie rekrutacji może być odłożone na później – podsumowuje Ewa Sarzyńska, Operational Talent Solutions Director, Randstad Polska.

W obszarze outsourcingu, do którego na potrzeby raportowania zaliczamy zarówno usługi outsourcingowe, jak i zewnętrzne formy zatrudnienia niebędące pracą tymczasową np. IT contracting, obserwowaliśmy w ubiegłym roku 2 proc. spadek obrotów rok do roku. Firmy członkowskie osiągnęły w tym obszarze obroty na poziomie 1 631 mln PLN. Wpływ na odnotowany spadek ma przede wszystkim mniejsze zapotrzebowanie na specjalistów w obszarze IT.

– Pandemia spowodowała ogromny wzrost popytu na usługi i rozwiązania w obszarze IT. W 2021 roku wzrost zapotrzebowania na specjalistów w tym obszarze wzrósł dwukrotnie. Doprowadziło to do sytuacji nadmiernego zatrudnienia w sektorze, które nie przetrwało okresu spowolnienia gospodarczego. Szacuje się, że w 2022 i 2023 roku światowe BiG Techy zwolniły łącznie około 300 tys. osób. Echa tych działań odczuliśmy również w Polsce. Obecnie sytuacja nieco się stabilizuje, popyt na wysoce wykwalifikowanych specjalistów utrzymuje się, spadło za to zapotrzebowanie na stanowiska juniorskie. Wiemy, że ponad 20 proc. środków z KPO zostanie przeznaczona na transformację cyfrową, co z pewnością wpłynie pozytywnie na popyt na usługi IT w Polsce – komentuje Michał Młynarczyk, członek zarządu Polskiego Forum HR, CEO Devire.

Artur Skiba, Prezes Antal również patrzy optymistycznie w przyszłość – Contracting IT stał się optymalną usługą, która w szybkim czasie, przy racjonalnych kosztach i stosunkowo wysokim bezpieczeństwie umożliwia płynną realizację celów przedsiębiorstwa. W 2024 roku prognozujemy dalszy dynamiczny rozwój usługi w Polsce. Pracodawcy, inaczej niż w ubiegłych latach, postawią jednak na doświadczenie pracowników. Malejąca liczba ofert skierowanych do osób na stanowiskach juniorskich może wskazywać na to, że wejście na rynek IT stanie trudniejsze, a cenną walutą stanie się ekspertyza w dziedzinie. Dlatego przy obecnym tempie rozwoju technologicznego oraz AI, firmy będą coraz częściej sięgać po zaufanych partnerów świadczących usługi outsourcingowe.

Zainteresowanie innymi usługami outsourcingowymi w Polsce nie słabnie, wręcz przeciwnie. Jak mówi Jacek Opala, Członek Zarządu Exact Systems, outsourcing stanowi coraz większy udział w usługach świadczonych przez jego firmę, zwłaszcza w branży automotive – Podejmując się zleceń outsourcingowych bierzemy na siebie nie tylko kwestie związane z rekrutacją i delegowaniem pracowników, ale odpowiadamy za pełne know-how w wykonaniu zadania wraz z planowaniem procesu kontroli jakości i odpowiedzialnością za wynik. To duża wartość dodana outsourcingu, którą coraz bardziej doceniają nie tylko przedstawiciele motobranży, ale również AGD czy FMCG. Spodziewamy się, że rola outsourcingu będzie rosła, także z uwagi na rosnące koszty prowadzenia działalności biznesowej. Firmy coraz częściej potrzebują skupić się na ich podstawowej działalności, czyli na tym, na czym znają się najlepiej, a w obszarach okołobiznesowych liczą na wsparcie partnerów między innymi takich jak my. Dzięki temu zwiększają swoją efektywność i konkurencyjność oraz optymalizują koszty. Nie bez znaczenia jest także elastyczność. Jak wynika z raportu „MotoBarometr 2023”, na liście głównych wyzwań HR pojawiła się trudność́ w długoterminowym planowaniu produkcji, a co za tym idzie w planowaniu wielkości zatrudnienia. Nie jest to już związane z możliwościami produkcyjnymi (problemy z dostępem półprzewodników, części), ale stroną popytową (obecnie poziomy produkcji pojazdów są wyższe niż bieżące zamówienia). Dlatego możliwość elastycznego reagowania na to co dzieje się w zakładzie produkcyjnym jest dziś kluczowa.

Ubiegły rok był wyzwaniem dla firm rekrutacyjnych. Rosnąca presja wynagrodzeniowa i co za tym idzie mniejsza skłonność pracodawców do tworzenia nowych miejsc pracy odbiła się na wynikach firm członkowskich PHFR, które w 2023 roku odnotowały 12 proc. spadek obrotów w zakresie rekrutacji na rzecz polskich pracodawców, osiągając wynik 295 mln PLN. Eksperci przewidują, że 2024 rok, mimo nadal rosnących wynagrodzeń, przyniesie ożywienie i większy popyt na pracowników.

Zdaniem Alexa Shteingardt, Dyrektora Zarządzającego Hays Poland kolejne miesiące roku 2024 mogą przynieść poprawę na rynku pracy. – Chociaż pracodawcy wciąż obserwują rozwój sytuacji i wielu wstrzymuje się z uruchomieniem rekrutacji, to ich deklaracje wskazują na większą gotowość do inwestycji w pracowników niż w ubiegłym półroczu. Rekrutacje częściej będą jednak wynikać z konieczności wypełnienia wakatów powstałych wskutek rotacji pracowników niż tworzenia nowych miejsc pracy. Chociaż proporcja ta może się zmienić, to większa ostrożność i dyscyplina kosztowa po stronie firm każe przypuszczać, że w najbliższym czasie raczej nie zaobserwujemy dużego ożywienia rekrutacyjnego. Rosnące koszty zatrudnienia w połączeniu z koniecznością optymalizacji mogą z kolei przełożyć się na wzrost zainteresowania pracą tymczasową i outsourcingiem usług w odniesieniu do pracy umysłowej.

Optymistycznie wypowiada się również Radosław Szafrański, Managing Director PageGroup – Spodziewam się, że pierwszy kwartał 2024 roku zamkniemy z podobnymi wynikami jak czwarty kwartał ubiegłego roku. Jesteśmy optymistami, jeśli chodzi o polski rynek, bo przechodzi on rewolucję w niektórych gałęziach gospodarki. Jest to widoczne choćby w branży usługowej. Polska staje się bardziej atrakcyjna dla nowych inwestycji zarówno ze względu na zaawansowane technologie, jak i zaawansowane procesy. Biorąc pod uwagę to, że spłyną do nas środki unijne z odblokowania KPO, jak również to, że Niemcy powinni odbić się pod względem stanu swojej gospodarki, to drugi kwartał roku widzę bardziej optymistycznie. Sądzę, że przed nami jest powrót do rynku pracownika. W niektórych obszarach nadal brakuje wysokiej klasy ekspertów np. w branży IT, sztucznej inteligencji, czy ESG. Obecnie bezrobocie w Polsce jest na poziomie 5%, co roku ok. 100 tys. fachowców ucieka z rynku pracy i demografia nie napawa optymizmem. Dlatego z perspektywy pracownika nie bałbym się o pozycję na rynku pracy.

Na brak zainteresowania swoimi usługami nie mogą narzekać firmy delegujące pracowników do innych krajów europejskich. W ubiegłym roku obroty w tym zakresie wśród firm członkowskich wyniosły 373 mln PLN i były o 19 proc. wyższe niż w poprzednim roku.

– Pierwsze miesiące 2024 roku pokazały, że delegowanie za granicę nadal powinno być swoistym trendem na rynku pracy. Pomimo spokojnego rozkręcania się rynków państw zachodnich w styczniu i lutym, wciąż zauważamy zainteresowanie pracownikami delegowanymi. Państwa Beneluksu, Francja i Niemcy budzą się i zaczynają planować kolejne miesiące. Składane są zamówienia na drugi i trzeci kwartał 2024. Pomimo wyzwań gospodarczych, które czekają na Niemcy w 2024 (albo przewrotnie, dzięki tym wyzwaniom właśnie), obserwujemy permanentne zainteresowanie pracownikami z Polski. Praca za granicą nadal jest również popularna wśród Polaków, którzy przesyłają swoje CV i deklarują gotowość do wyjazdu. Niemcy, Holandia, Belgia to wciąż ulubione zarobkowe kierunki naszych rodaków – komentuje Magdalena Winiarska, Członek Zarządu Interkadra by Synergie.

Również Paulina Piskor, Prezes Zarządu Contrain zauważa wzrost napływu kandydatów zainteresowanych pracą za granicą. – Mamy obecnie dwukrotnie więcej aplikacji na wolne miejsce niż w analogicznym okresie rok temu. Ten trend pozwala na pewien optymizm w zakresie potencjału delegowania pracowników. Jednocześnie pod znakiem zapytania jest, czy popyt ze strony pracodawców użytkowników dogoni podaż kandydatów. Prognozy gospodarcze mówią o umiarkowanym wzroście w Europie. Zwłaszcza Niemcy, które są przez bliskość, jednym z chętniej wybieranych kierunków emigracji zarobkowej, prezentują stosunkowo niski wskaźnik wzrostu. To z kolei może oznaczać ograniczenie nowych możliwości zatrudnienia. Istotnie, klienci wykazują się sporą ostrożnością prognozując swoje potrzeby w tym zakresie, zwłaszcza w perspektywie krótkoterminowej. Przewidując kondycję branży, należy brać pod uwagę niestabilność całego otoczenia makroekonomicznego, a więc zgodzić się na sporą dozę niepewności.

Polski rynek agencji zatrudnienia nadal charakteryzuje wysoka liczba zarejestrowanych podmiotów oraz bardzo wysoka rotacja. W 2023 na rynku działały 8 752 agencje (o 1 proc. więcej niż rok wcześniej) z czego 5 303 to podmioty prowadzące działalność w zakresie pracy tymczasowej. Jak wynika z danych widocznych na platformie STOR w ubiegłym roku zostało zarejestrowanych 1858 agencji, wykreślonych 1888. Główną przyczyną wykreślenia jest niezłożenie w terminie informacji o działalności (31 proc. przypadków), którą każda agencja musi złożyć do Marszałka do końca stycznia, brak prowadzenia działalności przed kolejne dwa lata (28 proc.), złożenie wniosku o wykreślenie (18 proc.) oraz nieusunięcie w wyznaczonym terminie zaległości z tytułu ZUS (15 proc.).

– Od lat powraca temat standardów na rynku agencji zatrudnienia. Duża liczba podmiotów to jedno, ale tak wysoka rotacja, sięgająca ponad 20 proc., to bardzo duży problem tego rynku. Firmy rozpoczynające działalność w zakresie pracy tymczasowej często nie są do tego odpowiednio przygotowane, o czym świadczy wysoki odsetek wykreśleń z rejestru będący konsekwencją zaległości w płatnościach ZUS. Pamiętajmy, że co trzecia agencja prowadzona jest przez osobę fizyczną (lub osobę fizyczną prowadzącą działalność). Trudno jest jednoosobowej działalności zapewnić należyty poziom usług w zakresie candidate experience oraz sprostać wszystkim prawnym wymogom w zakresie zatrudniania pracowników tymczasowych. Dlatego od wielu lat wracamy z postulatem wprowadzenia pewnych mechanizmów zabezpieczających, na przykład gwarancji w postaci depozytu bankowego, które sprawdzają się dobrze w innych krajach europejskich – komentuje Anna Wicha, Prezes Polskiego Forum HR.

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...
Exit mobile version