Liczba osób korzystających z dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych wzrosła o 15% i na koniec trzeciego kwartału 2023 r. już 4,69 mln Polaków posiadało te polisy, poinformowała właśnie Polska Izba Ubezpieczeń. To dobra wiadomość, która motywuje rynek do dalszego rozwijania tych produktów ubezpieczeniowych. Jednak w tym roku trzeba będzie moim zdaniem dołożyć dodatkowych starań, żeby ten pozytywny trend utrzymać.
Głównymi problemami, z którymi mierzą się obecnie Polacy, szukający pomocy medycznej, jak i ubezpieczyciele, są rosnące ceny usług medycznych i dostępność świadczeń. To z jednej strony wpływa pozytywnie na rynek ubezpieczeń zdrowotnych, ponieważ skłania kolejne osoby do zakupu polisy. Kolejki do placówek publicznych z roku na rok są coraz dłuższe, zatem szukamy pomocy prywatnie. A wobec coraz wyższych cen wizyt i badań, decyzja o zakupie ubezpieczenia wielu osobom wydaje się bardziej racjonalna od płacenia za każdą wizytę oddzielnie. Z drugiej, coraz większa liczba osób chodzących do lekarzy prywatnie powoduje, że i rynek niepublicznych świadczeń medycznych powoli łapie zadyszkę, zwłaszcza w dużych miastach, i kolejki także w przychodniach prywatnych są coraz dłuższe. Dlatego najwięcej wysiłku ubezpieczyciele wkładają w kontraktowanie nowych partnerów medycznych. W końcu to jedna z głównych przewag polis nad abonamentami medycznymi – ubezpieczeni mogą korzystać z dużo szerszej listy placówek w tym również największych operatorów medycznych.
Marcin Załęski, Dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych i Pracowniczych SALTUS Ubezpieczenia