Trwa intensywna walka między USA i Rosją o ekstradycję Aleksandra Vinnika, aresztowanego w 2017 r. w Grecji rosyjskiego potentata rynku kryptowalut. Vinnik w 2011 r. był współzałożycielem firmy BTC-e – międzynarodowej platformy handlu kryptowalutami. BTC-e umożliwiało obrót popularnymi kryptowalutami, w tym bitcoinem, przy użyciu rosyjskich rubli, dolarów amerykańskich lub euro. Główna siedziba znajdowała się w Rosji, jednak serwery funkcjonowały w Bułgarii, ale firma działała też na Cyprze i Seszelach.
Według oficjalnych statystyk do 2015 r. BTC-e realizowała 3% światowego dziennego obrotu kryptowalutami. Jednak niektóre źródła podają, że ułatwiała nawet do 70% światowej działalności przestępczej związanej z kryptowalutami. Według Waszyngtonu firma opierała się na działalności podmiotów przestępczych, szukała możliwości prowadzenia transakcji pieniężnych poza kontrolą rządów.
W 2017 r. amerykańskie władze przejęły stronę internetową BTC-e, co zakończyło jej działalność. Zachęciły również służby Grecji do aresztowania Vinnika, kiedy spędzał z rodziną wakacje w greckim kurorcie. Obecnie przebywa w greckim więzieniu, czekając na decyzję władz greckich o ekstradycji do USA. Jeśli tak się stanie, będzie sądzony na podstawie co najmniej 21 zarzutów prania pieniędzy za granicą.
Wkrótce po aresztowaniu Vinnika rząd rosyjski złożył władzom Grecji nakaz sądowy o jego ekstradycję do Rosji, gdzie rzekomo jest poszukiwany za oszustwa. Co więcej, W. Putin bezpośrednio miał lobbować za jego ekstradycją, co wydaje się o tyle zaskakujące, iż rosyjski wymiar sprawiedliwości sformułował stosunkowo błahe zarzuty. Trzecim krajem ubiegającym się o jego ekstradycję jest Francja.
Obserwatorzy uważają, że amerykańskie władze zdały sobie sprawę, iż rosyjscy szpiedzy wykorzystali firmę BTC-e do zacierania śladów swojej ingerencji w wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych w 2016 r. Według niedawnego raportu portalu informacyjnego RFE/RL, należącego do Departamentu Stanu, istniały silne powiązania między rosyjskimi agencjami szpiegowskimi a BTC-e.
Władze USA prawdopodobnie postrzegają Vinnika jako potencjalne, cenne źródło informacji, które może rzucić światło na rolę firmy jako mechanizmu prania pieniędzy dla potrzeb rosyjskich szpiegów, ale też innych podmiotów.
Źródło: portal inelNews.org z 29.11.2019 r.
Autor: radca prawny Robert Nogacki, dr Marek Ciecierski, Profesjonalny Wywiad Gospodarczy „Skarbiec” Sp. z o.o.