W dzisiejszych czasach kwestie związane z ochroną środowiska są coraz bardziej palące. Jako społeczeństwo musimy działać szybko i efektywnie, aby zapobiec katastrofalnym skutkom zmian klimatycznych. Właśnie dlatego otwarcie trybu gospodarki w ramach TOGETAIR 2023 na Uniwersytecie Warszawskim jest tak ważne – umożliwia nam to skoncentrowanie się na badaniach i rozwoju proekologicznych rozwiązań, które pozwolą nam na przeciwdziałanie zmianom klimatycznym. Jak powiedział kanclerz Uniwersytetu Warszawskiego, Robert Grey: „Uniwersytety pełnią wyjątkową rolę w kształtowaniu społeczeństwa. Nasi studenci będą tworzyć w przyszłości świat i decydować jak będzie on funkcjonował”. Jest to ważne przypomnienie, że to my jako społeczeństwo mamy ogromną moc i wpływ na to, jak będzie wyglądał nasz świat.
Ważne jest, aby nauka stała się motorem zmian w myśleniu i działaniu. Jak powiedział kanclerz Grey: „Zależy nam na wdrażaniu proekologicznych rozwiązań. Tylko nauka może dać odpowiedź, jak zapobiec zbliżającej się katastrofie”. To właśnie nauka pozwoli nam na znalezienie odpowiedzi na wiele pytań związanych z ochroną środowiska i stworzenie rozwiązań, które pozwolą nam na przeciwdziałanie zmianom klimatycznym.
Pandemia Covid-19 i wojna na Ukrainie przypominają nam, że zmiany mogą być gwałtowne i nieprzewidywalne. W takich okolicznościach ważne jest, abyśmy mieli dostęp do odpowiednich zasobów i umieli wykorzystać przestrzeń w sposób odpowiedzialny. Dlatego tak ważne jest, aby uniwersytety takie jak Uniwersytet Warszawski prowadziły interdyscyplinarne badania z zakresu zmian środowiskowych i wynikających z nich zmian społecznych.
Jak powiedział kanclerz Grey: „Chcemy kształtować przyszłość, czujemy się za nią odpowiedzialni. Wpływamy na zmiany i tworzymy lepsze jutro”. To właśnie my jako społeczeństwo mamy wpływ na to, jak będzie wyglądał nasz świat w przyszłości. Dlatego tak ważne jest, abyśmy działać szybko i efektywnie, aby zapobiec katastrofalnym skutkom zmian klimatycznych.
Zerowa przyszłość netto to wyzwanie, przed którym stoją dzisiaj najważniejsze gospodarki świata.
Polska również jest w trakcie podejmowania działań, które pozwolą osiągnąć ten cel. Dyskusja na ten temat nie jest łatwa, ale nie można zaprzeczyć, że przemysł musi dostosować się do nowych wymogów. W rozmowie w ramach programu „Biznes24” przedstawiciele różnych sektorów opowiadają o wyzwaniach, z jakimi się borykają i o kierunkach, w jakie zmierzają ich działania.
Jednym z tematów, który pojawia się w dyskusji, jest kwestia kosztów związanych z inwestycjami w zieloną energię. Marcin Michalski, dyrektor departamentu finansowania projektów inwestycyjnych PKO Bank Polski, podkreśla, że to inwestycja z kosztem na początku, który się zwróci. Jako bank oferują oni zielone obligacje i kredyty, finansują OZE czy sektor elektromobilności. W przypadku projektów zrównoważonych, klienci mogą korzystać z pewnych benefitów, jeżeli zrealizują projekty środowiskowe. Zachęcają swoich klientów, żeby ich związane z zieloną transformacją były ambitne i ważne dla społeczeństwa i środowiska.
Artur Warzocha, wiceprezes Zarządu ds. Korporacyjnych TAURON, dodaje, że musimy ponieść pewne koszty, aby inwestować w odnawialne źródła energii. Ta inwestycja przyniesie na końcu korzyść, wpłynie bezpośrednio na jakość powietrza, którym oddychamy i będzie wywierała presję na obniżenie cen energii. TAURON zakończył już działalność trzech kopalni, a spółka Tauron Wytwarzanie zostanie przekazana Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, co oznacza, że firma będzie dysponować tylko odnawialnymi źródłami energii. Będą natomiast kupować energię opartą na węglu kamiennym, dopóki będzie to konieczne, a granicą jest rok 2050. TAURON planuje wydać ponad miliard złotych na inwestycje w OZE.
Rafał Rudziński, prezes Zarządu Robert Bosch, podkreśla, że dekarbonizacji osiągniemy m.in. jeżeli ponad 200 mln domów będzie zasilanych przez np. pompy ciepła. Popyt na zielone technologie jest olbrzymi. Pozostaje pytanie o czas, który płynie bardzo szybko. Zwracamy uwagę na neutralność technologiczną. Mamy na świecie 2 mld samochodów osobowych, z którymi trzeba coś zrobić. Czy będą silniki elektryczne czy wodorowe, a może napędzane paliwami syntetycznymi?
Zuzanna Rudzińska-Bluszcz: Warto zauważyć, że coraz więcej państw na świecie decyduje się na ambitne cele klimatyczne i inwestycje w zieloną gospodarkę. W Europie mamy już Zielony Ład, który zakłada m.in. osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku. W Polsce również widać pozytywne sygnały, jak chociażby decyzja Tauronu o przejściu na odnawialne źródła energii. Jednakże, aby osiągnąć nasze cele klimatyczne, potrzebujemy zdecydowanie większego zaangażowania ze strony rządu i biznesu.
Mariusz Błasiak: Lasy Państwowe również inwestują w zrównoważony rozwój. Przeprowadzamy liczne projekty, które mają na celu ochronę przyrody, zwiększenie zrównoważonej gospodarki leśnej i zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych. Przykładem może być nasza inwestycja w drzewa rosnące na terenach zurbanizowanych, które zwiększają ilość zieleni w miastach, redukują ilość dwutlenku węgla w powietrzu oraz zwiększają komfort mieszkańców.
Jednym z wyzwań, przed którymi stoimy, jest walka z suszą. Dlatego inwestujemy w projekty związane z retencją wody w krajobrazie leśnym, które mają na celu zwiększenie dostępności wody dla roślin, a także zapobieganie erozji gleby. Wszystkie te projekty przyczyniają się do zrównoważonego rozwoju i pozytywnie wpływają na środowisko naturalne.
Podsumowując, rozmówcy zgadzają się, że inwestycje w zieloną gospodarkę są konieczne, aby zapewnić przyszłość naszej planety i gospodarki. Jednakże, aby osiągnąć nasze cele klimatyczne, potrzebujemy większego zaangażowania ze strony rządu i biznesu. Inwestycje w odnawialne źródła energii, zrównoważony rozwój, oraz walka z suszą i erozją gleby są niezbędne dla zrównoważonego rozwoju. Warto pamiętać, że ekologia i biznes mogą i powinny iść ze sobą w parze, a zielone inwestycje mogą być korzystne zarówno dla środowiska, jak i dla gospodarki.