Rozczarowujące dane dotyczące aktywności gospodarczej w lipcu, inflacja poniżej zera oraz ponowne obawy dotyczące sektora nieruchomości i równoległego sektora bankowego sprawiają, że decydenci polityczni Chin muszą działać szybko. Oprócz doniesień z Państwa Środka nastroje w tym tygodniu popsuł Fed swoim protokołem z ostatniego posiedzenia FOMC. Nasdaq 100 znalazł się najniżej od pierwszej połowy czerwca. Aktualna korekta na indeksie technologicznym jest największa w całym impulsie wzrostowym, który trwa od jesieni ubiegłego roku. Trwa również przecena na obligacjach amerykańskich. Powoduje to, że rentowności 10-letnich „papierów” zbliżyły się do poziomów z 2007 roku. Dolar jest w ofensywie a kurs EUR/USD sukcesywnie zniżkuje, choć rozmiar spadków jest wciąż umiarkowany. Dominacja USD powoduje, że pod presją znalazł się polski złoty, który z reguły w okolicznościach podwyższonej awersji do ryzyka traci. Tak jest i tym razem.
W przyszłym tygodniu wydarzeniem numer jeden będzie sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole. Oczy inwestorów będą skierowane na piątkowe wystąpienie Powella. Rynek będzie szukał czegoś nowego w słowach przewodniczącego, choć moim zdaniem treść wystąpienia będzie zawierać podobne stwierdzenia, które usłyszeliśmy po lipcowym posiedzeniu FOMC. Oczywiście zawsze istnieje szansa na niespodziankę. Historia pokazuje, że sympozjum w Górach Skalistych bywało punktem zwrotnym ale mimo wszystko najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ten, w którym Powell ponownie stwierdzi, że wszystkie opcje są w grze a wrześniowa decyzja w dużej mierze będzie zależeć od danych. Z głównych publikacji makro w przyszłym tygodniu, na uwagę zasługują PMI dla Europy oraz USA. Oprócz tego zostanie zaprezentowana paczka danych z polskiej gospodarki: sprzedaż detaliczna, ceny produkcji, produkcja przemysłowa, wynagrodzenia i zatrudnienie oraz produkcja budowlano-montażowa.
Autor: Łukasz Zembik, Oanda TMS Brokers