Obroty towarowe handlu zagranicznego w styczniu 2024 r. wyniosły w cenach bieżących 121,9 mld zł w eksporcie oraz 115,7 mld zł w imporcie. Dodatnie saldo wyniosło 6,2 mld zł – podał GUS.
Styczeń zamknęliśmy jeszcze z dodatnim saldem wymiany handlowej (6,2 mld zł). Tym samym rok 2024 zaczynamy od dwukrotnie wyższego wyniku niż przed rokiem. Pierwsze miesiące obecnego roku będą jednak szczególne, dalsza część roku przyniesie nam już nadwyżkę importu nad eksportem, a tym samym będzie wpływać negatywnie na nasz PKB.
Patrząc jednak na dynamiki zmiany wartości eksportu i importu, niestety nie mamy powodów do zadowolenia. Oba czynniki nadal hamują, odpowiednio notując spadki o 12,0% oraz 14,6%.
W danych bardziej szczegółowych, dotyczących poszczególnych kategorii produktów widać, że wymiana handlowa napędza polski przemysł ostatkiem sił. Obszary, gdzie rośnie produkcja przemysłowa (głównie maszyny, urządzenia, pojazdy) zajmują znaczący udział w naszej wymianie handlowej.
Z głównym partnerem handlowym – Niemcami handlujemy w coraz mniejszym stopniu. Eksport spadł w relacji rocznej o 16,5%, a import o 13%.
Gdy sytuacja gospodarcza, szczególnie za naszą zachodnią granicą pogorszy się, a takie są prognozy, nasz przemysł nie odbije się znacząco w tym roku.
Mariusz Zielonka, Konfederacja Lewiatan