FINANSEGotówka – albo się kocha albo nienawidzi. Czy jesteśmy gotowi na rezygnację...

Gotówka – albo się kocha albo nienawidzi. Czy jesteśmy gotowi na rezygnację z fizycznego pieniądza?

W ostatnich latach temat gotówki coraz częściej pojawia się w debacie publicznej, stając się źródłem licznych kontrowersji. Debatuje się na temat limitów oraz jej całkowitego wyeliminowania z obiegu. Pomysły te mogą wydawać się zaskakujące, bo Polacy nadal darzą fizyczny pieniądz dużym zaufaniem. Świadczą o tym nie tylko głosy sprzeciwu, ale także tegoroczne badania Tavex. Aż 25% Polaków najchętniej płaci gotówką, a kolejne 25% łączy tradycyjne i nowoczesne formy transakcji. Tymczasem Unia Europejska postanowiła wprowadzić nowe regulacje, które mogą sprawić, że już za trzy lata kupno samochodu, czy opłacenie wakacji gotówką stanie się niemożliwe. Czy jesteśmy gotowi zrezygnować z wolności, którą daje nam gotówka? I czy faktycznie jest ona taka ważna?

O co całe to zamieszanie?

Na samym początku warto postawić pytanie: skąd bierze się to zainteresowanie gotówką i dlaczego wzbudza ona tak skrajne emocje?

Gotówka to dla wielu Polaków symbol niezależności i kontroli nad swoimi finansami. To sposób na anonimowe zakupy i bezpieczeństwo w sytuacjach kryzysowych, kiedy cyfrowe systemy mogą zawieść. Tymczasem debata o jej przyszłości rozgrzewa nie tylko Polskę, ale i całą Europę. Coraz głośniej mówi się o ograniczeniach płatności gotówkowych – od wprowadzenia limitów, po całkowite wyeliminowanie fizycznych pieniędzy z obiegu.

Warto tutaj podkreślić, że od 2021 r. w Polsce istnieje ustawowy obowiązek powszechnej akceptacji gotówki. Wcześniej przepisy prawa nie określały bezwarunkowego obowiązku akceptowania płatności gotówkowych przez podmioty prowadzące działalność gospodarczą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Co więcej, w kraju mamy już szczegółowe przepisy dotyczące ewidencjonowania i rejestrowania transakcji powyżej określonej kwoty. Limit ten wynosi 15 tysięcy euro.

Niestety pomimo tych przepisów możemy natknąć się na sytuację, gdy odmówiono nam zapłaty gotówką. Ostatnio głośno było o pomyśle pewnej gminy, która chciała zrezygnować z płatności gotówkowych za doładowanie karty aglomeracyjnej. Pomysł ten nie spotkał się z entuzjazmem – wskazuje Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex. Pytanie, dlaczego tak usilnie chcemy się pozbyć gotówki? Dostęp do niej jest absolutnie fundamentalną alternatywą, a przede wszystkim konkurencyjnym rozwiązaniem płatniczym – podkreśla.

W obliczu propozycji Unii Europejskiej, które zakładają wprowadzenie limitów na płatności gotówkowe, Polacy jasno wyrażają swoje stanowisko. Aż 49% respondentów nie popiera planowanych, europejskich limitów płatności gotówkowych – wynika z badania Tavex. Pokazuje ono również, że w naszym kraju niezmiernie ważna jest możliwości korzystania z gotówki w codziennym życiu. Gotówka jest obecna w każdej grupie wiekowej. Najchętniej korzystają z niej osoby w wieku 65+ (35%), 55-59 lat (33%) oraz 30-39 lat (20%). Młodzi również po nią sięgają 18-29 lat (17%).

Gotówkowa wolność

Co więcej, społeczeństwo stale dostrzega, jak ważna dla kraju jest gotówka. Jeszcze przed wprowadzeniem nowych przepisów o limitach płatności gotówką Polacy zapytani o to, czy likwidacja gotówki jest dobrym pomysłem, aż 98% respondentów odpowiedziało, że jest to niekorzystny ruch dla gospodarki i bezpieczeństwa konsumentów – wynika z badania firmy Tavex o metodach płatności preferowanych przez Polki i Polaków (2023).

Potwierdza to najnowszy raport NBP pt. Raport o obrocie gotówkowym w Polsce w 2023 r. Można w nim przeczytać m.in., że: „gotówka to coś więcej niż środek płatniczy. Czterech na dziesięciu respondentów potwierdziło, że są emocjonalnie związani z polskimi banknotami (43,0%), z kolei częściej niż co drugi badany uznaje polski banknot za symbol narodowy (55,8%). Ankietowani poproszeni o podzielenie się uwagami i refleksjami dotyczącymi pieniądza gotówkowego w Polsce podkreślali, że gotówka to wolność i niezależność, zaś polski złoty to symbol niepodległości.”

Nie zapominajmy o tym, że w 2023 roku polski rząd posłuchał sprzeciwu Polaków, którzy nie byli zadowoleni z uchwalonego wcześniej prawa, które ograniczało stosowanie gotówki w obrocie gospodarczym, także tym, dotyczących transakcji zawieranych przez osoby prywatne i konsumentów.

Limity płatności gotówką – co to oznacza dla konsumentów?

Niedawne propozycje wprowadzenia limitów na płatności gotówkowe wywołały gorącą debatę zarówno w Polsce, jak i na arenie międzynarodowej. Zwolennicy tych ograniczeń argumentują, że może to pomóc w walce z szarą strefą, przestępczością finansową oraz zwiększyć efektywność fiskalną państwa. Wprowadzenie limitów ma również na celu przyspieszenie digitalizacji gospodarki, co ma być odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na nowoczesne formy płatności.

Przeciwnicy natomiast widzą w tym działaniu próbę naruszenia wolności obywatelskich. Obawiają się, że ograniczenie możliwości korzystania z gotówki to krok w stronę pełnej kontroli nad przepływem pieniędzy i monitorowania każdego ruchu finansowego. Istnieją również obawy, że osoby starsze oraz te, które nie mają dostępu do bankowości cyfrowej, mogą zostać wykluczone z nowego porządku.

Nadmierne ograniczenie obiegu gotówki stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski, nie tylko w aspekcie ekonomicznym. Cyberataki na cyfrowe systemy płatności i komunikacji mogą wystąpić w dowolnym momencie, zarówno na mniejszą, jak i większą skalę, i mogą przybierać różne formy – wskazuje Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex. W toku wdrażania regulacji dotyczących gotówki musimy pamiętać o zaufaniu jakim obywatele obdarzają cały system finansowy. Stopniowe eliminowanie fizycznych metod płatności może docelowo ograniczyć rozwój płatności bezgotówkowych i wygenerować liczne wyzwania w obszarze dokonywania transakcji. Ważne jest dostarczanie przez rynek wyboru konsumentom w jaki sposób chcą realizować płatności – podsumowuje.

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...
Exit mobile version