Bain&Company podaje, że ubiegły rok był znakomity dla medycznych startupów. W stosunku do 2018, w roku 2019 wydatki na projekty prozdrowotne w Europie wzrosły o 11%, a w Ameryce Północnej aż o 58%, wynika z najnowszego raportu ekspertów z USA. Czy opieka zdrowotna w niedługim czasie może stać się dla inwestorów jednym z priorytetów?
Fundusze private equity w ubiegłym roku w sektorze medycznym zostawiły prawie 80 mld USD, podaje w najnowszym raporcie Bain&Company. W ubiegłym roku było to 20 mld USD mniej, a rok wcześniej kolejne 20 mld USD. W 3 lata inwestycje w projekty ukierunkowane na ochronę zdrowia niemal podwoiły swoją wartość.
Patrząc na dane z Global Healthcare Private Equity and Corporate M&A Report 2020 nie sposób nie zauważyć, że rosnące nakłady na projekty prozdrowotne ze strony inwestorów nie są tylko chwilowym trendem. Na medyczne startupy wydaje się coraz więcej nieprzerwanie od 2009 roku. Czy nadal tak będzie? Ekspert inwestujący w projekty zgodne z ideą zrównoważonego rozwoju nie ma wątpliwości, że tak. – Pandemia koronawirusa pokazuje nam, jak bardzo potrzebne jest wprowadzenie nowych technologii do opieki zdrowotnej. Część rozwiązań już dawno jest dostępna, ale z różnych względów nie została wdrożona przez państwa. — tłumaczy Wojciech Stramski CEO Deep Change Ventures i dodaje — Dużo wskazuje na to, że opieka zdrowotna może stać się jednym z priorytetów funduszy inwestycyjnych. Przed nami nieuchronne spowolnienie i duża niepewność co dalej, firmy medyczne ze stabilnymi zyskami będą coraz bardziej atrakcyjne dla funduszy. – zauważa ekspert. Czy ma rację? Patrząc na rosnącą rok do roku liczbę transakcji w sektorze medycznym, których wartość przekracza 1 mld USD, wydaje się, że tak. W 2019 było ich 27, a rok wcześniej 18. Największa transakcja przekroczyła nawet wartość 10 mld USD. Mimo, że ta akurat inwestycja miała miejsce w Europie, to jednak większe pieniądze na ochronę zdrowia są do zgarnięcia za oceanem.
Amerykanie idą w medycynę
Private equity w Ameryce Północnej są bardzo aktywne na rynku ochrony zdrowia, wynika z ustaleń zawartych w raporcie firmy konsultingowej. Jak wyliczyli eksperci Bain&Company wartość transakcji w 2019 roku wzrosła aż o 58%. Z 29,6 mld USD w 2018, do 46,7 mld USD w roku 2019. – Startupy zakładane przez młodych naukowców, często wprowadzają nowe i bardzo innowacyjne rozwiązania czy technologie, ale ze względu na wysoki próg wejścia, związany z wyposażeniem laboratoriów czy prowadzeniem testów, potrzebne są pieniądze, często bardzo duże. Za oceanem, a szczególnie w Stanach Zjednoczonych, inwestorzy wykazują się większą odwagą niż w innych częściach świata.– zauważa CEO Deep Change Ventures.
To o czym mówi Wojciech Stramski doskonale widać po różnicach w kwotach, które występują po obu stronach Oceanu Atlantyckiego. W Europie inwestorzy coraz chętniej lokują środki w opiece zdrowotnej, ale sumy są mniejsze. Wartość transakcji na Starym Kontynencie w ubiegłym roku osiągnęła rekordowy poziom 19,7 mld USD. Jednak wciąż sporo brakuje nam do kuzynów zza Atlantyku. W 2018 roku projekty medyczne zainkasowały finansowanie na poziomie 17,8 mld USD. Wzrost nie był tak spektakularny jak w Ameryce Północnej, ale mocny dwucyfrowy wynik to dobry prognostyk na przyszłość.
Ta jednak rysuje się w mocno niepewnych kolorach. Zapytany o przyszłość, ekspert mówi otwarcie, że trzeba poczekać. – Trudno wyrokować co nas czeka. Obecna sytuacja mocno pokrzyżowała plany inwestorów, co do tego nie ma wątpliwości – twierdzi Wojciech Stramski i kontynuuje – Najbliższe miesiące powinny wiele wyjaśnić, ale sądzę, że może nastąpić zwrot wśród preferencji inwestorów. Od dawna rosło zainteresowanie projektami zrównoważonymi, a to co dziś obserwujemy może jeszcze przyspieszyć ten proces – kwituje CEO Deep Change Ventures.
Jak pokazuje historia, w ostatnich recesjach firmy z sektora opieki zdrowotnej wykazywały dużą odporność, zapewniając stabilny zwrot. Według analizy Bain, fundusze private equity które w latach 2006–2008 zainwestowały w sektor opieki zdrowotnej, nie zanotowały strat. Eksperci z firmy konsultingowej przewidują, że branża medyczna powinna stosunkowo szybko i sprawnie poradzić sobie przy najbliższym spowolnieniu. Według Bain&Company sektor zdrowotny opiera się na mocnych podstawach, co dla rynku oznaczają jedno: apetyt inwestorów na opiekę medyczną nie osłabnie. Czy tak będzie, przekonamy się już niedługo.