PRACA I KARIERANajpopularniejsze fakty i mity dotyczące „L4”

Najpopularniejsze fakty i mity dotyczące „L4”

Absencje chorobowe zdarzały się i będą się zdarzać. Wokół popularnych „L4” narosło jednak na przestrzeni ostatnich lat wiele błędnych przekonań oraz powszechnie powtarzanych „prawd”. Czy możemy przemieszczać się podczas wskazania „chory musi leżeć”? Czy ZUS skontroluje nas przez pierwsze 33 dni zwolnienia? Czy wolno kontrolować zwolnienia wystawione przez psychiatrę? Poniżej przedstawiamy kilka najpopularniejszych faktów i mitów dotyczących „L4”, którym przyjrzeli się eksperci Conperio – największej polskiej firmy doradczej zajmującej się problematyką absencji chorobowej.

  1. MIT: Wskazanie „chory może chodzić” – mogę podejmować dowolne czynności

Wskazanie na druku ZLA oznaczone numerem 2 „chory może chodzić” nie jest tożsame z urlopem. Wskazanie to odnosi się do możliwości zapewnienia sobie podstawowych czynności bytowych, takich jak m.in. wyjście po zakupy spożywcze lub lekarstwa do apteki, wizyta u lekarza, czy udanie się na rehabilitację. Należy jednak dokładnie przemyśleć podejmowane czynności. Może się bowiem okazać, iż zostaną one uznane przez pracodawcę lub ZUS jako forma podejmowania innej pracy lub też – po weryfikacji przez lekarza orzecznika – mogą zostać uznane za czynności wykonywane niezgodne z zaleceniami lekarskimi.

  1. FAKT: Wskazanie „chory musi leżeć” – chory wcale nie musi ciągle leżeć

Wskazanie numer 1 „chory musi leżeć” nie obliguje nas podczas przebywania na zwolnieniu chorobowym do zajmowania wyłącznie pozycji leżącej w łóżku. Dozwolone jest poruszanie się po miejscu zamieszkania. W szczególnych sytuacjach np. u osób samotnych pozostających w gospodarstwie domowym, dozwolone jest również zapewnienie sobie koniecznych środków życiowych. Podobnie jednak jak w przypadku wskazania numer 2 „chory może chodzić” – odradzamy w tym czasie załatwianie zaległych spraw oraz wyjść o charakterze rozrywkowym.

  1. MIT: Jeśli skrócę sobie okres zwolnienia, będzie to dobrze postrzegane przez pracodawcę

Powrót przez pracownika do pracy w trakcie trwania zwolnienia lekarskiego, może zostać potraktowany przez ZUS jako podejmowanie pracy zarobkowej na „L4”. Jeśli stan zdrowia pozwala nam na skrócenie czasu zwolnienia chorobowego, należy poprosić lekarza o stosowaną korektę druku. Jedynie lekarz prowadzący lub lekarz orzecznik mają prawo skrócić zwolnienie pracownika i zadecydować o jego powrocie do pracy. Co więcej, samowolne skracanie „L4” przez podwładnych może narazić przełożonego na dodatkowe problemy. ZUS może bowiem założyć, iż pracodawca chcąc uniknąć płacenia składki zdrowotnej, celowo „zawrócił” swoich pracowników ze zwolnień chorobowych.

  1. FAKT: E-zwolnienie wymaga konieczności informowania pracodawcy o przyczynie nieobecności w pracy

W przypadku e-zwolnienia nadal jesteśmy zobowiązani do poinformowania przełożonych o przyczynie naszej nieobecności w pracy. Warto sprawdzić również szczegółowo wszystkie wpisane na E-ZLA dane – czas trwania zwolnienia, wskazanie lekarskie oraz adres, pod którym będziemy przebywać w trakcie chorobowego. Od stycznia 2019 roku, adres na druku musi być tożsamy z faktycznym adresem pobytu. Niedopełnienie tego obowiązku skutkować może zawieszeniem wypłaty wynagrodzenia bądź zasiłku chorobowego.

  1. MIT: Po 33 dniach zwolnienie chorobowe nie generuje kosztów pracodawcy

Po upływie 33 dni ZUS wypłaca zasiłek chorobowy pracownikom do 50 roku życia, zaś pracownikom z grupy 50+ zasiłek wypłacany jest już po 14 dniach – 80% średniej wartości wynagrodzenia z ostatnich 12 miesięcy. Jeśli postanowienia regulaminu sporządzonego wewnętrznie przez pracodawcę określają, iż premia przysługuje pracownikowi również w okresie jego absencji, to nie wlicza się jej do podstawy wymiaru wynagrodzenia chorobowego. Jeżeli zaś w regulaminie pracodawca zadecydował, że premie mają nie być wypłacane w okresie choroby, to należy je w takim przypadku wliczyć do podstawy wymiaru wynagrodzenia. Kwestię tę reguluje art. 41 Ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Kosztem dla pracodawców w dalszym ciągu pozostaje konieczność zapewnienia zastępstwa, obciążenia innych pracowników dodatkowymi zajęciami lub uruchomienia nadgodzin. Dodatkowo, w trakcie zwolnienia chorobowego pracownikom przyrasta urlop. W momencie gdy „L4” będzie się wyraźnie przeciągało, to wymiar wygenerowanego świadczenia urlopowego może osiągnąć naprawdę istotne wartości.

  1. FAKT: ZUS nie skontroluje pracownika podczas pierwszych 33 dni zwolnienia

Ewentualny obowiązek skontrolowania pracownika przez pierwsze 33 dni jego zwolnienia spoczywa wyłącznie na pracodawcy, który jednocześnie zapewnia w tym czasie choremu podwładnemu wynagrodzenie chorobowe. Jak podkreślają eksperci, co prawda nie istnieje zapis, który zabraniałby ZUS kontrolowania pracowników od pierwszego dnia ich zwolnienia, jednak w tym przypadku – z oczywistych względów – państwowa jednostka nie jest zainteresowana kontrolą pracowników przebywających na „L4” przez pierwsze 33 dni. Zdaniem przedstawicieli Conperio w ciągu najbliższych lat nic się w tej kwestii nie zmieni.

  1. MIT: Zwolnień udzielanych przez lekarza psychiatrę nie wolno kontrolować

Nie ma podstaw prawnych do tego, by móc uznać, iż zwolnień lekarskich wystawionych przez lekarza psychiatrę nie wolno kontrolować. Przeświadczenie to wynika z przyjętego powszechnie stereotypu. Dodatkowe trudności podczas kontroli może jednak wywoływać w tym przypadku wysoka złożoność chorób psychicznych oraz trudność w ocenie zachowania kontrolowanego pracownika – ustalenie, co w zachowaniu kontrolowanej osoby jest normą, a co nie.

Bez wątpienia zwolnienia chorobowe dotyczą każdego z nas, a popularne „L4” nierzadko budzi wiele emocji – zarówno wśród przełożonych jak i podwładnych. W internecie również znaleźć można mnóstwo nieprawdziwych informacji dotyczących zwolnień chorobowych. Warto zatem, aby pracodawcy oraz pracownicy zdawali sobie sprawę z tego, co tak naprawdę jest faktem, a co mitem.

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...
Exit mobile version