PKP CARGO jest w trakcie postępowania sanacyjnego, które z mocy prawa nakazuje regulowanie bieżących zobowiązań. Jednak wyzwaniem jest spłata tych zobowiązań, które powstały 31 października br., Jak dotąd spółka rozwiązała umowę o pracę z ponad 2,5 tysiącem pracowników w ramach zwolnień grupowych. Z tym dniem pracownicy uzyskali uprawnienia do odprawy z tytułu zwolnień grupowych czy do odszkodowania z tytułu skrócenia okresu wypowiedzenia. Zarząd przygotował dla tych osób specjalne programy osłonowe – podpisano 17 listów intencyjnych z firmami z branży w sprawie zaoferowania nowych miejsc pracy dla byłych pracowników PKP CARGO. Jeśli tylko będą chcieli aplikować i będą mieli odpowiednie kompetencje czy kwalifikacje, to z pewnością znajdą pracę. Jednak ważne jest, że spółka ochroni 10 tysięcy potrzebnych miejsc pracy.
– W PKP CARGO musimy konsekwentnie kontynuować te zmiany, które zapoczątkowaliśmy pół roku temu – ale kwestie pracownicze i ochrona miejsc pracy to nasz priorytet. Obecnie kończymy proces restrukturyzacji pracowniczej – powiedział serwisowi eNewsroom.pl podczas EFNI 2024 dr Marcin Wojewódka, p.o. Prezesa Zarządu PKP CARGO w restrukturyzacji. – Znacząco zmniejszymy zatrudnienie, ale utrzymamy 10 tysięcy potrzebnych miejsc pracy. Są też inne ważne obszary, jak na przykład restrukturyzacja kwestii nieruchomościowych, wszystkich naszych lokalizacji, restrukturyzacja taborowa. Bardzo ważny obszar to przygotowanie planu restrukturyzacyjnego, który jest opracowywany przez zarządczynię sanacyjną z udziałem zarządu spółki. Następnie plan restrukturyzacyjny zostanie zatwierdzony przez sąd i będzie wykonywany w najbliższych latach. To oznacza masę wyzwań dla całej Grupy PKP CARGO, wszystkich pracowników i związków zawodowych. Wszyscy musimy działać odpowiedzialnie i na korzyść tej spółki – bo ostatecznie zyskają na tym przede wszystkim pracownicy – podkreśla dr Marcin Wojewódka.