Choć oszczędza już prawie 80 proc. Polaków, wciąż traktujemy to spontanicznie – co piąta osoba nie posiada żadnej strategii oszczędzania i nieregularnie odkłada różne kwoty, a 22,7 proc. na oszczędności przekazuje środki, które zostaną im na koniec miesiąca. Niezmiennie od kilku lat, najczęściej zbieramy z myślą o czarnej godzinie. Stopniowo zmniejsza się jednak pesymizm Polaków. Gorszych czasów spodziewamy się rzadziej niż w zeszłym roku, coraz częściej odkładamy natomiast na letnie i zimowe podróże.
Tylko 21,7 proc. osób regularnie oszczędza stałą sumę pieniędzy – wynika z Barometru Providenta, przeprowadzanego cyklicznie z okazji przypadającego 31 października Dnia Oszczędzania.
– Badanie pokazuje odpowiedzialne podejście Polaków do budżetu i budowania poduszki finansowej. Widać też poprawę nastrojów konsumenckich i wzrost uczucia bezpieczeństwa wśród ankietowanych. Wciąż większość z nich odkłada pieniądze na gorsze czasy – aż 58,5 proc. – jednak jest to już o 5,4 pp. mniej niż w ubiegłym roku – mówi Karolina Łuczak, Rzeczniczka Provident Polska. – Jednocześnie, na wyjazdy i podróże oszczędza 30,6 proc. osób, czyli o 8,3 pp. więcej niż w poprzedniej edycji badania – dodaje.
Wakacje to cel oszczędnościowy zwłaszcza najmłodszych badanych – takiej odpowiedzi udzieliła co druga osoba w wieku od 18 do 24 lat (51,8 proc.). Oszczędności chętnie przeznaczamy także na remont i umeblowanie mieszkania (19,6 proc.), dla dzieci na przyszłość (12,2 proc.) czy na zakup samochodu (11 proc.). Kobiety częściej odkładają na zakup nieruchomości, podróże oraz edukację, natomiast mężczyźni zgormadzone środki przeznaczają na sprzęt AGD, produkty związane z realizowaniem pasji lub założenie własnej działalności.
Na skróty:
Skarpeta czy lokata?
Zdecydowanie najczęściej oszczędności umieszczamy na kontach oszczędnościowych oraz rachunkach bieżących – na ten sposób decyduje się połowa ankietowanych. W porównaniu do roku poprzedniego, wzrosło natomiast zainteresowanie lokatami (25,8 proc. vs. 19,4 proc. w 2022 r.). Co ciekawe, wybór lokaty jako metody oszczędzania rośnie wraz z wiekiem – takiej odpowiedzi udzieliło 15,3 proc. najmłodszych oraz 32,8 proc. najstarszych ankietowanych. Dodatkowo, więcej niż co czwarty Polak zaoszczędzone pieniądze trzyma w przysłowiowej skarpecie. Najczęściej robią tak młodzi respondenci w wieku 18-34 lat – zadeklarowało tak aż 42,1 proc. z nich. Jeśli chodzi o inwestowanie, kobiety chętniej wybierają obligacje, a mężczyźni pośrednictwo funduszu inwestycyjnego.
Podczas podejmowania decyzji o lokowaniu oszczędności, satysfakcjonujący minimalny procent zysków w skali rocznej wynosi odpowiednio 5-10% w przypadku 26,8 proc. osób oraz 10-15% rocznie dla 24,6 proc. Aż 23,2 badanych nie wie, jakiego zysku powinni oczekiwać.
– Z badań wynika, że większość konsumentów ma zdroworozsądkowe podejście do pomnażania oszczędności. Co druga ankietowana osoba byłaby usatysfakcjonowana z zysków na poziomie od 5 do 15 proc. w skali roku. Tylko 1 na 10 osób oczekiwałaby zysków powyżej 20 proc. rocznie. Naszą uwagę zwraca jednak fakt, że niemal ¼ badanych ma trudność z określeniem oczekiwanego poziomu zwrotu z inwestycji. Wśród tej grupy dominują osoby młode, do 24 r.ż. Poniekąd jest to dość naturalne zjawisko, gdyż najmłodsze osoby zwykle nie mają jeszcze za sobą doświadczeń w lokowaniu oszczędności i brakuje im rozeznania w instrumentach finansowych. Ale jednocześnie stwarza to też dla nich duże zagrożenie – rośnie bowiem ryzyko, że kuszeni wysokimi zyskami przez fałszywe oferty inwestycyjne, będą skłonni im zaufać – komentuje dr Anna Mlostoń-Olszewska, Prezeska Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego.
Wymagające oszczędzanie
Niemal 30 proc. badanych uważa, że osoba o analogicznej sytuacji rodzinnej i życiowej powinna posiadać oszczędności w wysokości od 1001 do 5000 zł. 27,5 proc. twierdzi, ze poduszka finansowa powinna wynosić więcej niż 10 000 zł, natomiast co czwarty respondent zadowoli się sumą do 1000 zł. Mediana odpowiedzi udzielanych w ramach Barometru wynosi 5 000 zł, jednak jeśli spojrzymy na średnią trymowaną (po odcięciu 5% najniższych i 5% najwyższych odpowiedzi) wyniesie ona 10 980,79 zł. Warto zwrócić uwagę, że zaledwie połowa ankietowanych realnie posiada oszczędności we wskazanej przez siebie kwocie. Prawie co piąty (19 proc.) respondent uważa ponadto, że ponowne zaoszczędzenie wymienionej kwoty zajęłoby mu od pół roku do roku. 15 proc. wystarczyłoby od 3 miesięcy do pół roku, a niewielu mniej (14,9 proc.) już 2-3 lata.
Nie rezygnujemy z przyjemności
W budżetach 86,8 proc. z nas wciąż znajduje się miejsce na różnego rodzaju przyjemności. 30 proc. ankietowanych przeznacza na ten cel nieregularne kwoty każdego miesiąca – są to głównie osoby w wieku od 18 do 44 lat. Nieco więcej (31,4 proc.) rozpieszcza się jednak tylko kilka razy w roku. Kwoty, które miesięcznie przeznaczamy na przyjemności są bardzo zróżnicowane, a odsetek osób, które mieszczą się w przedziale 101-200 jest zaledwie o 3,4 pp. niższy niż tych, które przekraczają kwotę 500 zł. Mediana odpowiedzi wskazywanych przez respondentów wynosi 300 zł. Co ciekawe, mężczyźni wydają w tym celu niemal dwa razy więcej niż kobiety (mediana 500 zł vs. 300 zł).
Nie potrafimy odmówić sobie zwłaszcza jedzenia na mieście oraz na dowóz – takiej odpowiedzi udzielił 1 na 4 ankietowanych. Kobiety w szczególności nie chcą rezygnować z wizyty u fryzjera lub kosmetyczki (30,3 proc.), mężczyźni natomiast – z zakupu sprzętu elektronicznego (19,8 proc.). Dodatkowo, co trzeci badany z najmłodszej grupy wiekowej nie jest w stanie obejść się bez subskrypcji i abonamentów streamingowych.
O badaniu:
Barometr Providenta to cykliczne badanie Polaków, które pozwala na lepsze rozumienie zachowań i decyzji finansowych konsumentów. Badanie zostało zrealizowane przez Danae sp. z o.o. metodą CAWI na próbie N=1002 dorosłych Polaków, w październiku 2023 r.