Dzisiejszy raport Tesli daleki jest od ideału, ale z pewnością pokazał jedno. Elon Musk zapewne staje na głowie, by firma uzyskała maksymalną, możliwą rentowność i prawdopodobnie mu to wychodzi. Nie zmienia to faktu, iż akcje Tesli wyceniane są z abstrakcyjnymi mnożnikami, biorąc pod uwagę rozczarowującą oczekiwania sprzedaż (choć i tak wyższą o 8% rok do roku). Raport wypadł jednak optymistycznie, zwłaszcza pod względem perspektywy rentowności biznesu.
W ogólnym rozrachunku zdecydowanie wyższy, od prognoz zysk netto i wolne przepływy pieniężne uspokoiły nieco obawy inwestorów, dotyczące dochodowości spółki, która w ostatnich kwartałach zmagała się ze spadkiem marż. Podobnie firma oczekuje w tym roku niewielkiego wzrostu rocznego dostaw, podczas gdy Wall Street od dawna spekuluje o spadku dynamiki. Z drugiej strony pamiętajmy, że takie słowa kosztują niewiele, a spółka wyraźnie podkreśla, że mowa jest o symbolicznym wzroście. Zatem ten, równie dobrze może zamienić się w spadek.
Uwagę przyciąga zdecydowany wzrost zysków z generowania energii i akumulatorów, gdzie wzrost wyniósł ponad 50% rok do roku. Do tego dołożył się 30% wzrost zysków z tytułu napraw pogwarancyjnych oraz ponad 700 milionów dolarów dodatkowego zysku, wynikającego ze specjalnych kredytów, jakie nabywają u Tesli producenci emisyjnych aut, by spełnić regulacyjne normy. Wpływy z tego tytułu są niemal całkowicie zyskiem netto spółki. Widzimy więc, że poza główną działalnością, gdzie sprzedaż wzrosła o 2% rok do roku, pozostałe nogi biznesowe Muska radzą sobie raczej dobrze. Niech świadczy o tym fakt, że marże brutto na usługach i sektorach poza automotive wzrosły o 90% rok do roku.
Jednak szczegółów dotyczących debiutu ‘budżetowego’ samochodu do 30 tys. USD wciąż brak. Firma przekazała tylko, że ujawni więcej na początku przyszłego roku. Także temat robotaxi nie został istotnie zgłębiony. Z drugiej strony jednak firma podała, że sprzedaż Cybetrucka jest hitem i aktualnie to trzecie najczęściej sprzedawane auto elektryczne w Stanach Zjednoczonych, nie podając dokładnych cyfr sprzedaży (nieoficjalne szacunki mówią o 16 tys. sprzedanych modeli w Q3), ale wskazała, że pierwszy raz osiągnęła na modelu dodatnią marżę brutto. Nie przeszkadza to jednak akcjom rosnąć ponad 10% w handlu po godzinach, choć sprzedaż nieznacznie rozminęła się z szacunkami Wall Street.
Skorygowany zysk na akcję wyniósł 0.72 USD wobec 0.6 USD prognoz i 0.53 USD rok wcześniej. Sprzedaż wzrosła do 25.18 mld USD z 23.33 mld USD w ubiegłym roku. Dość mocny raport Tesli (na mocniejszy raczej nie było miejsca, biorąc pod uwagę powszechną świadomość o spowolnieniu w sektorze elektryków) być może zapowiada mocny start w sezon wyników spółek Mag7. Te zaczną raportować wyniki w przyszłym tygodniu.
Autor: Eryk Szmyd, analityk XTB