W tym tygodniu, spośród danych makroekonomicznych, zainteresowanie wzbudziły przede wszystkim wyniki przemysłu oraz dane dotyczące rynku pracy. Produkcja przemysłowa rozczarowała, w rocznym porównaniu wzrosła jedynie o 3,8%, a biorąc pod uwagę korekcję sezonową o 2,1%. W porównaniu miesięcznym nastąpił jednak znaczny spadek, o 9,4%. Słabe wyniki zanotowała również produkcja linii montażowych, tutaj w grudniu nastąpił spadek o 3,1%. Problemy przemysłu niemieckiego coraz bardziej znajdują odzwierciedlenie w Polsce. Z drugiej strony, sprzedaż detaliczna ma się dobrze, w grudniu wykazała wzrost w rocznym porównaniu o 7,5%. Na większą konsumpcję gospodarstw domowych wpływa głównie sytuacja na rynku pracy. Pomimo spowolnienia wzrostu polskiej gospodarki, płace pracowników nadal rosną w szybkim tempie. W grudniu wynagrodzenia wykazały międzyroczny wzrost o 6,2%. Zatrudnienie było wyższe o 2,6%. Aktualnie wygląda na to, że na wzrost polskiego PKB będzie miała wpływ przede wszystkim konsumpcja. Przemysł powinien również rosnąć, chociaż wpływ problemów Niemiec będzie prawdopodobnie tutaj bardziej widoczny niż w handlu detalicznym.
Podobnie jak w ubiegłym tygodniu złoty lekko się osłabił i jego kurs w piątek rano wynosił 4,26 EUR/PLN. Kurs eurodolara spadł do poziomu 1,105 EUR/USD. Nie doszło do zasadniczych zmian fundamentalnych. W tym tygodniu Europejski Bank Centralny ogłosił, że do końca roku planuje przedstawić nową strategię dla wspólnej waluty. Może to zmienić sytuację euro, a tym samym i wszystkich walut europejskich.+
Tygodniowy komentarz walutowo-makroekonomiczny Malwiny Krakus, analityczki AKCENTY