Rok 2023 przyniósł 13-procentowy wzrost ceny złota wyrażonej w dolarze amerykańskim i był pod tym względem najlepszym od 2020 roku. A od początku 2024 roku kurs kruszcu utrzymuje się na poziomie powyżej 2 tys. USD za uncję. Czego możemy spodziewać się w kolejnych miesiącach?
Cena złota kształtowana jest przez popyt na bezpieczne aktywa, który z kolei jest zależny od tego, co będzie się działo w gospodarkach, na rynkach finansowych i w polityce. Rok 2024 zapowiada się pod tym względem dość intensywnie. Czekają nas wybory w wielu krajach, w tym w USA i w Rosji, a także na Tajwanie, który również znajduje się w centrum zainteresowania.
– Obecnie w dalszym ciągu najbardziej palącymi problemami są wojna w Ukrainie, napięcia na linii USA-Chiny oraz pozostająca na podwyższonym poziomie inflacja. Dlatego wielu analityków i ekspertów obstaje przy tym, że trend wzrostowy dla cen złota będzie się nadal utrzymywał – tłumaczy Michał Tekliński, ekspert rynku złota, Goldsaver.pl.
Rok 2024 przyniesie najpewniej kontynuację wielu trendów zapoczątkowanych w latach ubiegłych, co oznacza, że możemy liczyć na sporą dozę nieprzewidywalności.
– Gospodarkę światową, jak i polską, czeka wiele wyzwań, choć w przypadku naszego kraju istnieje także spora szansa na to, że – podobnie jak w ostatnich dekadach – najgorsze nas ominie. Polska w dalszym ciągu radzi sobie dość dobrze na tle innych – dodaje Tekliński.
Trzy czynniki, które będą wpływać na cenę złota w 2024 roku
Zdaniem ekspertów rynku królewskiego kruszcu, pierwszym z czynników, które będą napędzały wzrost ceny złota w najbliższych miesiącach jest popyt ze strony banków centralnych.
– Jeśli chodzi o zakupy złota przez banki centralne, zeszły rok najprawdopodobniej był jeszcze lepszy niż rekordowy do tej pory 2022. Po trzech kwartałach ubiegłego roku zakupy były większe już o 14%, a gdy pojawią się wyniki za czwarty kwartał, ten rezultat powinien okazać się jeszcze korzystniejszy. Nic nie wskazuje na to, żeby banki centralne zamierzały przestać kupować złoto, głównie przez wzgląd na niepokoje na całym świecie i wciąż niepewną sytuację gospodarczą – zaznacza ekspert Goldsaver.pl
Już w zeszłym roku 1/4 banków centralnych na świecie deklarowała, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy planuje zakupić złoto, a 2/3 z nich, że będą prowadziły politykę zwiększania swoich rezerw. Liderem zapewne znowu będą Chiny, które w zeszłym roku kupiły przeszło 225 ton. Polska również była wśród zakupowych liderów.
Kolejny czynnik wpływający na cenę złota to polityka FED, czyli banku centralnego Stanów Zjednoczonych, w kwestii stóp procentowych.
– Wiemy, że cykl podwyżek zakończył się, a FED zapowiedział już, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się obniżek – w 2024 roku prawdopodobnie trzech, a w przyszłym prawdopodobnie czterech. Oznacza to, że amerykański bank centralny uznał, iż sytuacja z inflacją jest opanowana i trzeba zadbać o gospodarkę, żeby nie wpadła w recesję. Obniżanie stóp procentowych zmniejszy atrakcyjność innych walorów względem złota, a to z kolei może przyczynić się do wzrostu jego ceny – wyjaśnia Michał Tekliński.
Trzecim z czynników wpływających na sytuację na rynku królewskiego kruszcu jest tzw. czynnik styczniowy. To ważny miesiąc z punktu widzenia światowego popytu, bo wtedy rozpoczyna się nowy rok w Chinach.
– A to oznacza bardzo duże zainteresowanie złotem ze strony obywateli – celebrując nowy rok Chińczycy kupują kruszec jako prezenty czy pamiątki. Bank ludowy Chin również cały czas kupuje złoto, więc globalny popyt rośnie. Mamy do czynienia także z tym, że ETF-y, które w zeszłym roku nie były specjalnie aktywne, jeśli chodzi o zakupy kruszcu, pod koniec 2023 zaczęły zakładać długie pozycje na złoto. Należy się zatem spodziewać, że w 2024 roku ETF-y będą mocniej wpływały na popyt niż w roku ubiegłym – prognozuje ekspert rynku złota z Goldsaver.pl
Zdaniem analityków banku ING, średnia cena złota w 2024 roku wyniesie 2 031 USD, zaś średnia w samym czwartym kwartale wzrośnie do 2 100 USD za uncję. Zespół analityczny banku Wells Fargo idzie dalej i prognozuje 2 200 USD za uncję.