GOSPODARKALepsze od oczekiwań PMI mogą pomóc euro

Lepsze od oczekiwań PMI mogą pomóc euro

Oczy wszystkich są teraz zwrócone ku odczytom PMI dla aktywności biznesowej. Oczekiwane są kolejne spadki, głębiej w obszar kontrakcji. Pozytywne zaskoczenie w danych ze wspólnego bloku mogłoby przywrócić siłę euro i wypchnąć w górę kurs EUR/USD.

Ostatni tydzień był ubogi w dane z USA i strefy euro, lecz te dane, które się pojawiły, były na ogół lepsze od oczekiwań i wzmocniły przekonanie, że inflacja pozostaje największym wyzwaniem dla banków centralnych. Gwiazdą tygodnia był funt brytyjski, który dzięki silnym odczytom inflacyjnym i dotyczącym zatrudnienia wspiął się niemal na szczyt rankingów. Równolegle jastrzębie przemówienia przedstawicieli Rezerwy Federalnej sprawiły, że dolar odrobił część niedawnych strat.

Ten tydzień handlu będzie w USA krótszy w związku ze Świętem Dziękczynienia wypadającym w czwartek. Najbliższe dni zdominują odczyty wskaźników PMI dotyczących aktywności biznesowej – szczególnie istotne dla nas będą te ze strefy euro i Wielkiej Brytanii. Konsensus prognoz jest ponury, co stwarza przestrzeń do pozytywnych zaskoczeń. Odbędzie się również niezwykle dużo przemówień przedstawicieli banków centralnych, w tym wiele z Europejskiego Banku Centralnego i co najmniej cztery z Banku Anglii.

Na skróty:

PLN

Ubiegły tydzień byłby dla złotego zupełnie nieznamienny, gdyby nie tragedia w Przewodowie we wtorek 15.11. Inwestorzy, nie wiedząc, jak mają interpretować to zdarzenie, zaczęli obawiać się ewentualnej eskalacji, wskutek czego kurs EUR/PLN na przestrzeni kilku godzin wzrósł o ok. 2%. Nie trwało to jednak długo – już dzień później sytuacja się uspokoiła i od tamtej pory kurs oscyluje w okolicy 4,70, nie doświadczając silniejszej zmienności.

Na najbliższe dni zaplanowano wiele publikacji makroekonomicznych z Polski, które pokażą, jak sytuacja w gospodarce kształtowała się na początku IV kwartału. Skupimy się zwłaszcza na twardych danych o produkcji przemysłowej (wtorek 22.11) i sprzedaży detalicznej (23.11), pozostałe odczyty – m.in. z rynku pracy – również mogą mieć pewne znaczenie dla rynku. Dotychczas obserwowaliśmy kontrastujące ze sobą załamanie danych dotyczących nastrojów i relatywną odporność twardych odczytów.

EUR

W zeszłym tygodniu nie poznaliśmy istotnych wieści makroekonomicznych ani dotyczących polityki decydentów ze strefy euro. Wspólna waluta była pozostawiona sama sobie i uplasowała się mniej więcej w połowie rankingów, niemal nie zmieniając pozycji względem dolara amerykańskiego, wobec którego gwałtownie umacniała się tydzień wcześniej.

Oczy wszystkich są teraz zwrócone ku odczytom PMI dla aktywności biznesowej, które są prawdopodobnie najbardziej godnymi zaufania wskaźnikami wyprzedzającymi. Oczekiwane są kolejne spadki, głębiej w obszar kontrakcji. Lecz inne wskaźniki oparte na ankietach przekroczyły oczekiwania i wydaje się, że nastroje są lepsze niż miesiąc temu. Pozytywne zaskoczenie mogłoby przywrócić siłę walucie i wypchnąć w górę kurs EUR/USD.

USD

Zeszłotygodniowe odczyty ekonomiczne w USA, podobnie jak w strefie euro, były głównie drugorzędowe, przeczyły jednak poglądowi, że amerykańska gospodarka doświadcza recesji. Sprzedaż detaliczna znacznie przekroczyła oczekiwania, wzrastając w październiku o 1,3% w ujęciu miesięcznym. Jednocześnie spadła inflacja producencka po tym, jak tydzień wcześniej to samo zrobiła inflacja CPI.

Wygląda na to, że cykl podwyżek stóp procentowych Rezerwy Federalnej zaczyna wywierać pożądany skutek. Większość pozostałych banków centralnych emitujących waluty G10 nie obserwuje jeszcze podobnych efektów i będzie musiała nadganiać w 2023 r. Dotyczy to w szczególności strefy euro i Europejskiego Banku Centralnego, co jest jedną z przyczyn naszego optymizmu dotyczącego siły euro względem dolara amerykańskiego.

Autorzy: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk, Itsaso Apezteguia – analitycy Ebury

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...
Exit mobile version