PRACA I KARIERANapędzanie fobii antymigracyjnej odbija się na tych, którzy od lat pracują w...

Napędzanie fobii antymigracyjnej odbija się na tych, którzy od lat pracują w Polsce

W województwie zachodniopomorskim pracuje ogromna rzesza cudzoziemców. Zasilają oni szereg sektorów gospodarki w których nie ma na co dzień szerokiego naboru pracowników z Polski. W opinii przedsiębiorców zrzeszonych w Północnej Izbie Gospodarczej polityczne zamieszanie, jakie w ostatnim czasie ma miejsce w związku z rzekomym nasileniem się nielegalnej migracji w regionie absolutnie niekorzystnie wpływa na sytuacje pracowników spoza Polski.

– Jako przedsiębiorcy nie zgadzamy się z polityczną nagonką na cudzoziemców. Niewyobrażalne jest, by robić zdjęcia osobom spoza Polski i wrzucać je do Internetu. Na co dzień pracujemy z osobami z Ukrainy, Filipin, Indii, Bangladeszu, Gruzji. To są osoby zaangażowane w szereg sektorów gospodarki, które fantastycznie wykonują swoje obowiązki – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Polska gospodarka potrzebuje rąk do pracy

Polityczne zamieszanie związane z migrantami i ich nadmierną obecnością w województwie zachodniopomorskim z powodu unijnego paktu relokacji, przedsiębiorcy traktują jako temat, który ma znaczenie tylko polityczne i niestety negatywnie wpływa na postrzeganie pracowników z zagranicy, którzy często w naszym regionie pracują od lat.

– Nie ma naszej zgody na prowadzenie negatywnej i niczym nieuzasadnionej nagonki na pracowników z zagranicy. Cudzoziemcy od wielu lat wręcz ratują niektóre sektory gospodarki w których nie ma chętnych do pracy osób z Polski. Kwestie bezpieczeństwa powinny być zawsze priorytetem i oczywiście każdy zatrudniony cudzoziemiec powinien przebywać w naszym regionie legalnie. Działania polityków jednak wrzucają wszystkich cudzoziemców do jednego worka, co powoduje, że te osoby czują się bardzo niekomfortowo. Polska gospodarka potrzebuje ludzi, potrzebuje rąk do pracy – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Na rynku pracy w województwie zachodniopomorskim najwięcej osób spoza Polski to wciąż obywatele Ukrainy, ale nie brakuje także pracowników z Bangladeszu, Indii, Nepalu, Filipin, Armenii czy nawet Kolumbii.

– Cudzoziemcy czują się mało komfortowo  i mało bezpiecznie w obecnej sytuacji – mówi Kamil Zieliński, ekspert rynku pracy 7HR Group. – Polska jest krajem, który przyciąga cudzoziemców do pracy, bo mamy potężne braki kadrowe w wielu sektorach gospodarki. Po stronie polityków i przedsiębiorców powinno leżeć zadanie, by stworzyć tutaj takie warunki, by Ci ludzie chcieli u nas pracować – dodaje Kamil Zieliński.

„Gdyby osoby spoza Polski postanowiły wyjechać z naszego kraju, to wiele sektorów gospodarki czekałby paraliż”

Eksperci Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie nie mają wątpliwości, że sytuacja na zachodniopomorskim rynku pracy byłaby dramatyczna, gdyby osoby spoza Polski zdecydowały się na odejście ze swoich miejsc pracy. Cudzoziemców na co dzień jest wielu w zakładach pracy zajmujących się budownictwem, transportem, logistyką magazynową, ale przede wszystkim w hotelarstwie i gastronomii.

– Wprowadzanie nieodpowiedzialnych narracji antyimigranckich w przestrzeni publicznej jest niebezpieczne i wprowadza napięcia społeczne, ale ma też przełożenie na prowadzenie biznesu w Polsce. Jako Zdrojowa jesteśmy dumni z naszej kadry liczącej ponad 1000 osób. Pracujemy w wymagającej branży hospitality opartej na kontakcie międzyludzkim, dlatego bardzo dbamy o odpowiednią kulturę pracy wewnątrz naszej organizacji. W Zdrojowej współpracujemy ze wszystkimi niezależnie od ich wyglądu, tożsamości płciowej i psychoseksualnej, wyznawanej religii, poglądów, czy narodowości – mówi Małgorzata Jaszkiewicz z firmy Zdrojowa Hotels, członkini prezydium Północnej Izby Gospodarczej w Szczecnie.

– Gdyby osoby spoza Polski postanowiły wyjechać z naszego kraju, to wiele sektorów gospodarki czekałby paraliż. Straszenie cudzoziemcami w tym przypadku może doprowadzić do realnego odpływu z rynku pracy rąk, które kadrowo podtrzymują np. turystykę. W pięciogwiazdkowych hotelach nad morzem pracuje mnóstwo cudzoziemców. Podobnie jest na wielu placach budowy czy w wielu magazynach logistycznych. To jest praca, na którą na co dzień nie ma chętnych do pracy z Polski. Migracja w tym przypadku jest koniecznością dla przedsiębiorców – dodaje Dorota Siedziniewska–Brzeźniak, ekspertka rynku pracy IDEA HR Group.

Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie apeluje o ostudzenie nastrojów społecznych w temacie migracji i o zaprzestanie wykorzystywania tematu migracji do realizacji politycznych, partykularnych interesów.

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...
Exit mobile version