NIERUCHOMOŚCIOszczędne i zdrowe budynki standardem, a nie luksusem. Ważne głosowanie w Brukseli

Oszczędne i zdrowe budynki standardem, a nie luksusem. Ważne głosowanie w Brukseli

Ceny ogrzania średniej wielkości domu mogążnić się kilkunastokrotnie – od 1.4 tys. zł. do ponad 30 tys. zł. rocznie, a najwyższe koszty często dotykają najuboższych. To ma się zmienić. W czwartek w Brukseli w kluczową fazę wkroczyły negocjacje ws. dyrektywy o efektywności energetycznej budynków (tzw. EPBD), która ma m.in. wyeliminować najbardziej energochłonne i trujące budynkowe „wampiry”. Jak wskazują eksperci Instytutu Reform i organizacji PORT PC zmian będzie więcej i dotkną one wszystkich obywateli. 

Po miesiącach skomplikowanych dyskusji, w czwartek 9 lutego Komisja Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE) w Parlamencie Europejskim głosowała nad stanowiskiem odnośnie rewizji dyrektywy budynkowej.

Jak podkreślają eksperci Instytutu Reform i PORT PC, nowe prawo ma doprowadzić do modernizacji budynków w UE, tak by były efektywne energetycznie i niezależne od paliw kopalnych. Ma to wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne, obniżyć koszty energii i wpłynąć na poprawę jakości powietrza.

Co się zmieni

Komisja opowiedziała się w za stopniowym wprowadzeniem od 2028 roku obowiązku montowania instalacji fotowoltaicznych na dachach nowych budynków. Europosłowie chcą też całkowitego odejścia od używania paliw kopalnych do ogrzewania budynków nowych i tych które będą podlegać renowacjom – najpóźniej do roku 2035 (lub do 2040 roku, w zależności od decyzji Komisji Europejskiej).

Od 2026 roku wszystkie nowe budynki publiczne, a od 2028 wszystkie pozostałe nowe budynki mają być zeroemisyjne. Wprowadzone mają też być świadectwa charakterystyki energetycznej budynków, które przyczynią się do ujednolicenia standardów i spójnego podejścia do klas energetycznych (od A do G).

Proponowane jest też wprowadzenie minimalnych norm charakterystyki energetycznej budynków. Wg. stanowiska komisji ITRE do 2030 roku budynki mieszkalne powinny osiągnąć klasę E a do 2033 roku klasę D. W przypadku budynków niemieszkalnych i publicznych modernizacja powinna nastąpić jeszcze szybciej tj. odpowiednio do 2027 i 2030 roku. To oznacza dla państw członkowskich konieczność stworzenia systemu wsparcia, który doprowadzi do modernizacji budynków o najniższym standardzie energetycznym, tzw. wampirów energetycznych.

Żegnamy wampiry

– Zielone technologie stały się nie tylko szeroko dostępne, ale także opłacalne. Tak jak kiedyś telefon komórkowy czy kuchenka mikrofalowa, tak teraz fotowoltaika, pompy ciepła, urządzenia do zarządzania energią czy domowe magazyny energii powinny upowszechnić się w naszych domach – komentuje Paweł Wróbel, ekspert ds. regulacji UE z PORT PC.

Jak czytamy w raporcie Instytutu Reform i Port PC pt. „Rozpakowujemy RePowerEU. Kierunek na zdrowe i przyjazne energetycznie domy”, w Unii Europejskiej jest łącznie 131 mln budynków. Spędzamy w nich blisko 90% naszego czasu. Tymczasem trzy czwarte z nich jest jak sito – ciepło ulatuje z nich bezpowrotnie a użytkownicy płacą wysokie rachunki za energię. Cierpi na tym klimat, gdyż budynki odpowiadają za 1/3 emisji gazów cieplarnianych w UE. Skalę wyzwania podbija fakt, iż budynki są najbardziej energochłonnym sektorem w Unii. Zużywają ponad 40% energii końcowej. To więcej niż potrzebuje cały unijny przemysł czy transport.

W Polsce „wampirów energetycznych” wśród samych tylko domów jednorodzinnych jest mnóstwo. Ponad 1,7 mln budynków nie ma żadnej izolacji cieplnej ścian a kolejnych 347 tys. ma bardzo niski standard ocieplenia (przy ogólnej liczbie domów jednorodzinnych 6,3 mln). Mają one bezpośredni, negatywny wpływ na jakość życia mieszkańców, ich zdrowie i domowe budżety. Przyczyniają się do pogłębiania zjawiska tzw. ubóstwa energetycznego, gdy coraz więcej gospodarstw domowych ma poważne trudności z zapewnieniem sobie wystarczającej ilości ciepła i opłaceniem rachunków za prąd.

Zużycie energii, a co za tym idzie koszty ogrzania tej samej powierzchni, mogą różnić się nawet kilkunastokrotnie. Jak wynika z danych Instytutu Reform i PORT PC, cena ogrzania domu jednorodzinnego o powierzchni 150 m2 waha się od 1.4 tys. zł. (kiedy mamy zamontowaną fotowoltaikę, pompy ciepła i wysoki standard energetyczny budynku) do nawet do 32 tys. zł rocznie (przy grzejnikach, kotle elektrycznym i niskim standardzie energetycznym).

Skąd pieniądze

– Głosowanie w komisji Parlamentu Europejskiego ws. efektywności energetycznej budynków, to bardzo jasny sygnał, że transformacja w kierunku zeroemisyjnej gospodarki w Europie będzie tylko przyspieszać. Modernizacja budynków staje się więc jednym z kluczowych wyzwań kolejnych lat i przyniesie korzyści nie tylko dla klimatu, ale również dla domowych budżetów czy napędzając gospodarkę i tworząc setki tysięcy nowych miejsc pracy – podkreśla Joanna Flisowska, analityczka Instytutu Reform.

Dyrektywa EPBD będzie uwzględniać zalecenia unijnego planu REPowerEU, ogłoszonego przez Komisję Europejską w maju 2022 r. Zgodnie z nim, renowacja energetyczna budynków powinna mieć charakter kompleksowy, a kraje nie powinny odwlekać proponowanych zmian do ostatecznych terminów, lecz wdrażać je jak najszybciej.

– By fala renowacji odniosła sukces, kluczowe będzie sprawne wdrożenie przez rząd mechanizmów wsparcia, szczególnie uwzględniając zdolności najuboższych do ponoszenia takich inwestycji. Pomocne będą środki unijne, których ogromna część zarówno z KPO, jak i z funduszy regionalnych ma wspierać efektywność energetyczną i zieloną transformację. Od 2026 r. pojawi się kolejne źródło finansowania – Społeczny Fundusz Klimatyczny. Tylko w KPO są zarezerwowane unijne środki dla Polski na współfinansowanie prawie 800 tys. nowych źródeł ciepła oraz termomodernizacji 700 tys. domów i mieszkań do 2026 roku – podsumowuje Paweł Wróbel.

W marcu na sesji plenarnej sprawą dyrektywy budynkowej zajmie się Parlament Europejski, kolejnym etapem będą ustalenia z Radą UE.

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...
Exit mobile version