Badanie wskazuje, że większość Ukrainek nie zamierza opuścić kraju, nawet w obliczu poważnych trudności. Część Ukrainek zamierza uciec przed srogą zimą, ale planują powrót na wiosnę.
Według ankiety przeprowadzonej przez Centrum analityczne międzynarodowej agencji zatrudnienia Gremi Personal, 67% respondentek twierdzi, że pomimo świadomości wszystkich zagrożeń pozostanie zimą w Ukrainie.
Jednocześnie 20% twierdzi, że nie planuje przeprowadzki, ale jeśli problemy z ogrzewaniem, światłem lub wodą będą miały charakter długoterminowy, będą zmuszone do tymczasowego wyjazdu za granicę.
13% respondentek planuje przeprowadzkę lub już przebywa za granicą i zamierza wrócić nie wcześniej, niż wiosną.
Pomimo rosyjskiego ostrzału na infrastrukturę energetyczną wiele czynników wskazuje, że jak dotąd sytuacja z migracją nie zmieniła się radykalnie. Co ciekawe, wiele Ukrainek, które obecnie poszukują pracy w Polsce, podkreśla, że poszukuje pracy sezonowej, aby w niedalekiej przyszłości wrócić na Ukrainę z pewną rezerwą gotówkową. – powiedziała Anna Dzhobolda, dyrektorka działu rekrutacji międzynarodowych Gremi Personal.
Codzienne dane publikowane przez Straż Graniczną dowodzą, że razie nie ma masowej migracji – choć faktem jest, że od 22 sierpnia br. jest wzrost o 13 % w ruchu migracyjnym, ale bilans i tak wychodzi na zero, bo nadal tyle samo osób wjeżdża, co zostaje odprawionych do Ukrainy (23.10 było to już 25,2 tys. i tyle samo odprawiono z Polski). Od 24.02 odprawiono w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 7,246 mln os., z czego na Ukrainę wróciło 5,437 mln os.
Oczywiście sytuacja może się zmienić szybko – jak tylko spadnie pierwszy śnieg. Ukraina posiada nadal sowiecką infrastrukturę energetyczną i aż 53 % gospodarstw domowych w miastach korzysta z energii z tego źródła, wg danych Tetra Tech’s Ukraine. 40 % infrastruktury elektrycznej zostało zniszczonych przez Rosjan w atakach tylko w samym poprzednim tygodniu.
Co prawda rząd zapowiedział, że od połowy 2023 r. uchodźcy będą partycypować w kosztach pobytu, bo nadal 80 tys. uchodźców mieszka na koszt państwa, ale zdecydowana większość, bo aż 92 % Ukraińców przebywających w Polsce znalazło mieszkanie na własną rękę – co potwierdzają także nasze dane. – komentuje Anna Dzhobolda. – Bruksela z kolei zapowiedziała, że przedłuży pozwolenie na legalny pobyt i pracę dla Ukraińców na terenie Unii Europejskiej do marca 2024 roku, co na pewno też będzie miało wpływ na ew. zwiększony ruch na granicy w przyszłości, bo Polska dla wielu uchodźców jest państwem tranzytowym. I na pewno, jak tylko temperatura się obniży, możemy spodziewać się kolejnej fali uchodźców z Ukrainy, co z kolei – po miesiącu, dwóch, kiedy już się w Polsce zaadoptują, spowoduje, że będą szukać pracy, prawdopodobnie sezonowej, sądząc po wynikach sondażu.
W badaniu wzięły udział mieszkanki regionów najbardziej dotkniętych ostrzałem infrastruktury energetycznej: Charkowa, Dniepropietrowska, Iwano-Frankowska, Kijowa, Lwowa, Winnicy, Zaporoża i Żytomierza. W badaniu online wzięło udział 1250 kobiet w wieku 18-65 lat.