2,2 mld USD – tyle w 2019 r. wynosiła wartość rynku Internetu Rzeczy w Polsce. To o 6,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Szacuje się, że do 2023 r. tempo rozwoju IoT w Polsce zwiększy się do 23,9 proc. rocznie – wynika z raportu Związku Cyfrowa Polska „Smart home, smart cities, smart world. Rozwój Internetu Rzeczy”. Niestety za rewolucją IoT nie nadąża polskie prawo. W Polsce nie ma ani jednego aktu prawnego, który by ujmował kompleksowo problematykę Internetu Rzeczy – alarmują autorzy raportu. Proponują podjęcie działań zmierzających do stworzenia ustawy regulującej rynek IoT w naszym kraju, który będą wspierać rozwój tego sektora.
To co się dzieje w technologiach mobilnych przypomina rewolucję. Liczba mobilnych użytkowników stale rośnie. Światowa wartość rynku IoT wynosi 190 mld USD. Za sześć lat, w 2026 r. wartość ta ma osiągnąć 1,1 bln USD. To oznacza, że rocznie rynek ten będzie rósł o ok. 24 proc.
Autorzy raportu powołują się na badania, z których wynika, że z rozwiązań opartych na Internecie Rzeczy korzysta 23 proc. Polaków. Ale potencjał jest większy, bo aż 55 proc. polskich konsumentów deklaruje, że w najbliższych latach chciałoby ich używać w codziennym życiu. – Tempo rozwoju Internetu Rzeczy pokazuje, że ludzie chcą żyć w inteligentnych domach, funkcjonować w inteligentnych urzędach czy miastach. Bo to jest prostsze i dużo wygodniejsze. Zaś rynek reaguje na oczekiwania konsumentów, którzy chcą jak najszerszego dostępu do usług elektronicznych bez względu na branżę – mówi prezes Związku Cyfrowa Polska Michał Kanownik.
Smart, czyli oszczędniej i bezpieczniej
Jak wynika z raportu „Smart home, smart cities, smart world. Rozwój Internetu Rzeczy” największym zainteresowaniem cieszą się dziś roboty odkurzające. Z danych przywołanych w opracowaniu już 300 tys. Polaków używa takiego odkurzacza. Duży potencjał wykazują też programatory ogrzewania, z których – jak się szacuje – korzysta nawet 400 tysięcy gospodarstw w Polsce, a także systemy zarządzania światłem.
– Polacy zaczynają dostrzegać, że inteligentne rozwiązania stosowane w domach mają realne przełożenie na kwestie związane z oszczędnościami np. na wodzie czy energii, a tym samym są one proekologiczne – podkreśla Michał Kanownik.
Na zachowania konsumentów i coraz częstsze sięgania po rozwiązania smart ma wpływ również pandemia COVID-19. Można wręcz powiedzieć, że koronawirus stał się „szansą” dla szybszego rozwoju IoT. To właśnie m.in. narzędzia oparte na Internecie Rzeczy wspomagają walkę z COVID-19 – np. aplikacje śledzące koronawirusa czy rosnące znaczenie transakcji bezgotówkowych. – Praca czy edukacja przeniosła się w dużej mierze do świata online. Konsumenci chcąc zwiększać swoje bezpieczeństwo szukają najnowocześniejszych rozwiązań, które pomagają im w codziennym funkcjonowaniu – mówi prezes Cyfrowej Polski.
Podobnego zdania jest Pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów ds. GovTech Justyna Orłowska. – Pandemia spowodowała, że coraz więcej aspektów naszego życia przenosi się do cyfrowego świata. Także dla tych najrzadziej korzystających z nowoczesnych technologii, dziś okno przeglądarki stało się jedynym oknem na świat. Naszą misją jest by im pomagać, ale nie wszystko da się załatwić myszką i klawiaturą. Dlatego szczególnie teraz kluczowe jest wsparcie potencjału IoT w Polsce – głęboko wierzę, że pozwoli to nie tylko na szybki rozwój polskiej gospodarki, ale też na zrównoważony – podkreśla Justyna Orłowska.
Wyzwania: legislacja, cyberbezpieczeństwo i edukacja
Autorzy raportu zwracają również uwagę na to, co jest dziś największą barierą dla rozwoju Internetu Rzeczy w Polsce. Ich zdaniem jest to m.in. legislacja, która nie przystaje do obecnych potrzeb. W Polsce nie ma ani jednego aktu prawnego, który by ujmował kompleksowo problematykę Internetu Rzeczy. – Polskie prawo powinno być też smart i nadążać za rozwojem technologii – czyli takie, które nie dezaktualizuje się zaraz po zakończeniu procesu legislacyjnego – zauważa Michał Kanownik. Jego zdaniem konieczne jest stworzenie projektu ustawy, który by w pełny sposób opisał kwestie regulacyjne związane z funkcjonowaniem rynku IoT, tak, aby przepisy wspierały rozwój rynku Internetu Rzeczy.
Kolejną kwestią jest cyberbezpieczeństwo. Według opracowania większość polskich przedsiębiorców ma obawy o bezpieczeństwo rozwiązań opartych na IoT. Zdaniem autorów raportu konieczna jest zmiana kultury korzystania z tego typu rozwiązań.
Za rozwojem Internetu Rzeczy nie nadąża też edukacja. W Polsce jedynie siedem uczelni oferuje kierunki kształcenia dotyczące Internetu Rzeczy. To zdecydowanie za mało. Jak wynika z raportu, niezbędna są także działania edukacyjne podnoszące świadomość konsumentów z korzyści płynących z IoT.