2024 rok ma potencjał na to, by być rokiem wielkiej zmiany. Głównie za sprawą zbliżających się wyborów, gdzie połowa ludności świata będzie mogła w nich zagłosować. Ich głosy zdecydują nie tylko o kształcie ich ojczyzn, ale również świata, ponieważ do urn pójdą m.in. także obywatele UE w wyborach do Parlamentu Europejskiego, a Amerykanie będą wybierać prezydenta. To właśnie wybory w USA mają największy potencjał skutkować zmianami na globalną skalę. Jak wpłynie to na rynki finansowe?
Na skróty: