Październikowe odreagowanie notowań USD/JPY jest imponujące. To zasługa w dużej mierze silniejszego dolara ale również wątpliwości co do tego, jakie kolejne decyzje podejmie Bank Japonii. Para walutowa po wyznaczeniu dołka w okolicy poziomu 140,0 w szybkim tempie znalazł się powyżej 153,00. Sytuacja BoJ nie jest do pozazdroszczenia. Z jednej strony instytucja preferowałaby zacieśnianie polityki monetarnej, z drugiej chciałaby wykorzystać rosnącą inflację aby móc odejść od swojej wieloletniej polityki zerowych stóp procentowych. W przyszłym tygodniu kolejne posiedzenie japońskiego banku centralnego.
Kiedy latem BoJ podniósł stopy procentowe, chwilę później ukazał się bardzo słaby raport NFP, który wraz z podwyżką stóp wywołał gwałtowne wahania kursu JPY i rynku akcji. Przyszłotygodniowy termin posiedzenia również nie wydaje się idealny aby dokonać zasadniczej zmiany parametrów polityki pieniężnej.
Należy wziąć pod uwagę to, że w niedziele do urn pójdą Japończycy. Po tym, jak premier Ishiba Shigeru wygrał wewnętrzne wybory partyjne w zeszłym miesiącu, aby przejąć stanowisko premiera od Kishidy Fumio, zwołał przedterminowe wybory, aby zapewnić sobie mandat. Jednak obecna koalicja rządząca składająca się z partii Liberalno-Demokratycznej oraz Komeito, jest zagrożona utratą większości parlamentarnej. W rezultacie, kiedy BoJ spotka się w przyszły czwartek, nadal może nie być jasne, jak będzie wyglądał rząd w nadchodzących latach i jakie są jego plany fiskalne na najbliższą przyszłość. Pamiętajmy, że niespełna tydzień po decyzji Banku Japonii, w USA dojdzie do wyborów prezydenckich, które wywołają zmienność na rynku.
Większość rynku nie zakłada zmiany kosztu pieniądza w Japonii w przyszłym tygodniu. Dzisiejsze dane inflacyjne z rejonu Tokio nie są również silnym argumentem za sprawieniem, aby polityka była bardziej restrykcyjna. Chociaż ceny wzrosły o skorygowane sezonowo 0,5 proc. miesiąc do miesiąca, zrównoważyło to jedynie gwałtowny spadek o 0,3 proc. z poprzedniego miesiąca. Roczna stopa spadła do 1,8 proc., poniżej celu banku centralnego wynoszącego 2 proc., ze względu na wysoką bazę z poprzedniego roku. Wskaźnik bazowy pokazuje, że tempo wzrostu cen z wyłączeniem energii i żywności wynosi jedynie 1,1 proc. r/r.
Para USD/JPY pokonała opór horyzontalny zlokalizowany na 152,00 – 151,80 realizując tym samym wzrostowy scenariusz zasugerowany przez utworzoną formację „odwróconej głowy z ramionami”, która zakończyła dynamiczne spadki trwające w okresie od połowy lipca do połowy września. Niezdecydowanie BoJ oraz realna szansa wygranej Donalda Trumpa w listopadowych wyborach – te dwa czynniki mogą wpłynąć na kontynuację wzrostów kursu, nawet w okolice, czyli do poziomu 162,00.
Łukasz Zembik, Oanda TMS Brokers