NIERUCHOMOŚCIBudowa domu coraz trudniejsza. „Spadku cen działek nie ma co się spodziewać”

Budowa domu coraz trudniejsza. „Spadku cen działek nie ma co się spodziewać”

– Ziemi jest coraz mniej, a chętnych do budowy domów coraz więcej. Widzimy więc, że wartość ziemi i koszty zakupu działek rosną i w 2023 roku utrzymują się na rekordowo wysokim poziomie – przyznaje Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości. – Popyt będzie powodować, że sprzedawcy będą dzielić parcele na możliwie małe metraże, tak żeby wcisnąć jak najwięcej domów, na jak najmniejszych działkach. Widać to już na przedmieściach dużych aglomeracji – dodaje ekspert rynku nieruchomości.

Ziemi mniej, chętnych wielu, ceny w górę

Ani w pandemii, ani w czasie wojny z Ukrainą, ani w czasie galopującej inflacji – nawet na chwilę rynek nieruchomości nie odnotował spadku cen działek pod budowę domu. Co więcej, eksperci rynku nieruchomości przekonują, że w tym temacie spadki cen są po prostu niemożliwe.

– Okazje się zdarzają i należy ich wypatrywać. Horyzontalnie jednak spadku cen nie będzie. Szczególnie jeżeli mówimy o gruntach pod budowę domu w dużych miastach i na ich obrzeżach – mówi Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości. – Kiedyś mieszkańcy Szczecina, chcący mieć dom na przedmieściach wybierami gminy: Dobra, Kołbaskowo, Przecław, Police. Dzisiaj szukają już nieruchomości w okolicach Stargardu czy nawet pod Choszcznem, bo ceny są niskie, a niecała godzina drogi od dużego miasta przestaje być problemem – mówi Mirosław Król.

Co powoduje, że ceny rosną? Po pierwsze zainteresowanie budową domów przez klientów, po drugie fakt, że ziemi pod budowę jest coraz mniej.

– W dużych miastach działek jest mało, a jak już są to mówimy o skrawkach w ogromnych cenach. Bezpośrednie okolice największych miast też są zabudowane. Ceny więc rosną, wraz ze wzrostem potrzeb i mniejszą ilością atrakcyjnych ofert na rynku – dodaje Mirosław Król.

Ziemia droższa niż budowa domu? W Bezrzeczu trzeba dać nawet milion złotych

Jak kształtują się ceny w Szczecinie? Pojawiają się oferty relatywnie atrakcyjne, ale nie brakuje też ofert zaskakujących.

Przykładowo – działki na Stołczynie można kupić już od 200 złotych za metr kwadratowy, podobne okazje zdarzają się w Płoni czy Załomiu. Nie brakuje jednak także ofert o wyższych nominałach – działki z widokiem na rozlewisko Odry kosztują nawet 749 złotych za metr kwadratowy, co oznacza, ze działka o powierzchni 1000 metrów kwadratowych to koszt prawie 750 tysięcy złotych.

Działkę budowlaną w Wołczkowie można kupić za 450 tysięcy złotych (1500 metrów kwadratowych), a w Bezrzeczu pojawiają się nawet oferty za… milion złotych.

– Ważna jest lokalizacja, uzbrojenie terenu, dostęp do drogi, ulokowanie infrastruktury publicznej w okolicy. Dla niektórych gęsta zabudowa dookoła to zaleta, inni wolą otulinę puszczy czy teren raczej oddalony od drogi czy autostrady. Każdy wybiera indywidualnie, to, co jest dla niego priorytetem. Widzimy jednak, że budowa domu w obecnych warunkach kosztuje ogromne pieniądze. Sama działka jest często droższa niż postawienie gotowego obiektu – mówi Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości.

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...
Exit mobile version