Ceny ropy naftowej znów idą w górę. Oznacza to, że najprawdopodobniej czeka nas odbicie również na stacjach benzynowych. Dolar słabnie mimo dobrej produkcji przemysłowej. Węgrzy obniżają stopy procentowe.
Na skróty:
Dane z USA
Wczorajsze dane z USA nie zachwyciły rynków. Sprzedaż detaliczna okazała się słabsza od oczekiwań. Niby wynik wynosił tylko 0,1%, zamiast 0,2% w oczekiwaniach, ale inne subindeksy wypadły jeszcze gorzej. Sprzedaż detaliczna bez samochodów była już spadkiem o 0,1% przy oczekiwaniach wzrostu o 0,2%. Z drugiej strony produkcja przemysłowa rośnie o 0,9% wobec oczekiwań wzrostu o zaledwie 0,3%. Rynek szybko pokazał, czy ważniejsza jest sprzedaż, czy produkcja. Jasno wskazał na produkcję. Widać było bowiem, że dolar się osłabia, czyli inwestorzy uznali, że produkcja może zasilić magazyny, a sprzedaż ma realne przełożenie.
Ropa najdroższa od kwietnia
Cena baryłki ropy naftowej znów idzie w górę. Na rynek trafiły nowe prognozy zapotrzebowania w sezonie letnim na północnej półkuli. Powoduje to, że mimo zapowiedzi o luzowaniu ograniczeń przez OPEC w czwartym kwartale ceny ropy naftowej idą w górę. Baryłka dotarła właśnie powyżej 85 dolarów pierwszy raz od kwietnia. Patrząc jednak na tendencję na rynku, nie można wykluczyć, że nie jest to koniec obecnego ruchu. Nie bez znaczenia są wzajemne ataki na infrastrukturę do wydobycia i przechowywania ropy w ukraińskiej wojnie obronnej. Nadchodzące obniżki stóp procentowych również dają nadzieję na zwiększenie konsumpcji surowca.
Węgry – obniżki stóp
Na wczorajszym posiedzeniu Bank Węgier dokonał obniżki stóp procentowych zgodnie z oczekiwaniami z 7,25% na 7,00%. Była to 9 obniżka z rzędu. Warto jednak pamiętać, że tempo tych obniżek jest różne. Najwyższe obniżki w cyklu były aż o 1 punkt procentowy, obecna obniżka była już zaledwie o jedną czwartą punktu procentowego. Pomimo tej obniżki forint się umacniał. Z jednej strony był to efekt szerszego sentymentu na rynkach w naszej części świata. Z drugiej strony radość inwestorów, że spadki stóp nie były większe.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat.pl