Pandemia Covid-19 uwydatniła wyzwania, z jakimi od lat mierzy się polska służba zdrowia. Zatory płatnicze i braki w wyposażeniu szpitali nie tylko wpływają negatywnie na jakość leczenia, ale też hamują rozwój branży medycznej. Według Endofund, odpowiedzią na te problemy są specjalistyczne usługi faktoringowe. Dodatkowo, proponowane przez firmę rozwiązanie pozwoli zarobić inwestorom – Endofund właśnie wypuszcza swoje pierwsze akcje.
Na skróty:
W jaki sposób faktoring może uzdrowić rynek medyczny?
Przedsiębiorcy współpracujący ze szpitalami mają duże problemy z uzyskaniem terminowej opłaty za wykonane usługi. Takie sytuacje są szczególnie dotkliwe dla dystrybutorów sprzętu medycznego, którzy w wyniku zatoru płatniczego nie mogą zamawiać kolejnych produktów i rozszerzać swojej oferty. Blokuje to rozwój firm, a w ekstremalnych przypadkach – może nawet doprowadzić do bankructwa. Wykupienie wierzytelności przez faktora pozwala przyśpieszyć przepływ środków finansowych – po zawarciu umowy, przedsiębiorstwo może liczyć na wpłatę zaliczki w wysokości nawet 90% wartości faktur. „Popularność rozwiązania stale rośnie. Według danych Polskiego Związku Faktorów (PZF), w 2019 roku z tej formy finansowania skorzystało ok. 17 tysięcy firm, a rynek faktoringowy zanotował 16% wzrost obrotów. Wciąż brakuje jednak ofert skierowanych do sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Zamierzamy wypełnić tę lukę. Emisja akcji na stronie emisja.endofund.pl jest działaniem, które przybliża nas do tego celu” – zapowiada Piotr Cioch, Prezes Zarządu Endofund.
Skoro szpitale są nieterminowym płatnikiem, to czy na pewno inwestycja jest bezpieczna?
Warto pamiętać, że szpitale są finansowane z budżetu państwa. W 2019 roku Narodowy Fundusz Zdrowia przeznaczył na świadczenia opieki zdrowotnej ponad 90 mld złotych. W przyszłym roku kwota ta prawdopodobnie wzrośnie o kolejne 10%. Dlatego też, mimo problemów z terminowym uiszczaniem należności, szpitale można zaliczyć do grupy w pełni wypłacalnych kontrahentów. Dobra znajomość branży medycznej pozwala też przewidywać ich działania.
Czy Endofund poradzi sobie z zadaniem, którego chce się podjąć ?
Założyciele Endofund rozwijali kompetencje niezbędne do funkcjonowania w tak wymagającej branży m.in. w firmie Endolink, działającej na rynku medycznym już od ponad 10 lat. Bogate doświadczenie oraz szeroka wiedza z zakresu medycyny, bankowości i ubezpieczeń pozwala im świadczyć usługi na najwyższym poziomie, w pełnej harmonii z trendami oraz potrzebami rynku. W Endofund bardzo dużą wagę przykłada się do etyki. „Wsparcie branży związanej z leczeniem traktujemy nie tylko jako pracę, ale także misję – terminowe rozliczenia przekładają się na zwiększenie ilości świadczonych usług medycznych, co jest korzystne dla wszystkich uczestników rynku. Wierzymy, że możemy poprawić funkcjonowanie systemu opieki zdrowotnej w Polsce. Chcemy przyczynić się do rozwoju branży medycznej, a w rezultacie – do zapewnienia pacjentom jak najlepszej opieki” – mówi Bartłomiej Świątkowski, Członek Rady Nadzorczej Endofund.
Na jakie zyski mogą liczyć inwestorzy?
Celem emisji akcji jest pozyskanie funduszy – część z nich wykorzystana zostanie do obrotu faktoringowego, a reszta stanowić będzie kapitał zapasowy. Na początku zebrane środki pozwolą na obsłużenie około 10 klientów. Endofund nie zamierza jednak zatrzymać się na tym poziomie. W swojej strategii firma przewidziała działania, które pozwolą na pozyskanie znacznie większych środków obrotu. Na co mogą więc liczyć inwestorzy? Po drugim roku obrachunkowym, spółka planuje wypłacić dywidendy w wysokości 25% zysku oraz skupować własne akcje po cenie wejścia, powiększonej o 10% wartości zysku wypracowanego przez spółkę – proporcjonalnie do zainwestowanych środków. Kolejnym wielkim krokiem firmy Endofund będzie debiut na rynku regulowanym – jego data zostanie ustalona wspólnie z akcjonariuszami.