PRACA I KARIERAJak zarządzać emocjami w pracy?

Jak zarządzać emocjami w pracy?

Jak zarządzać emocjami w pracy?

Emocje? Ostrożnie! Przecież można je do siebie dopuszczać tylko w określonych sytuacjach i trzeba umieć je kontrolować. A szczególnie w pracy. Często uważamy, że okazywanie emocji w pracy jest nieprofesjonalne i powinniśmy być bardziej racjonalni, chłodni niż spontaniczni i naturalni. Dlaczego jest to mylne przeświadczenie? Mówienie o tym, czy powinniśmy, czy też nie powinniśmy chodzić do pracy z emocjami to nieporozumienie – mówi dr Ewa Jarczewska-Gerc, psycholog biznesu z Uniwersytetu SWPS.

Homo senties, człowiek emocjonalny

Być oazą spokoju, świątynią zrozumienia; profesjonalnym menedżerem, zrównoważonym w swoich decyzjach liderem, lubianym pracownikiem. Chcielibyśmy chodzić do pracy bez emocji, które przecież mogą utrudniać nam efektywne wykonywanie naszych obowiązków zawodowych i komplikować funkcjonowanie w firmie. Takie myślenie wynika z niezrozumienia różnicy między doświadczaniem emocji a sposobami ich okazywania. Poza skrajnymi sytuacjami, gdzie dość patologicznie korzystamy z mechanizmów obronnych, takich jak wyparcie, nie jesteśmy w stanie świadomie „zrezygnować” z doświadczania emocji.

Po co nam emocje?

W ujęciu badacza emocji Nico Frijdy, emocje wywoływane są przez zdarzenia, które związane są z interesem jednostki, przy czym emocje pozytywne informują człowieka o tym, że zbliża się do celu, a negatywne, że się od niego oddala lub jego realizacja jest zagrożona. W ten sposób emocje negatywne mogą wspierać realizację celu zdecydowanie skuteczniej niż emocje pozytywne, które tylko mówią, że jest dobrze.

Jeśli emocje, to z zasadami

Nasze emocje zaskakują często nas samych. Zanim jeszcze zdołamy je przeanalizować i zrozumieć sytuację, w jakiej się znaleźliśmy, emocje dostarczają nam informacji, że musimy szybko interweniować. Kiedy pojawia się coś zagrażającego nam, automatycznie pojawia się strach i dzięki temu bardzo szybko wiemy, jak reagować, by się ochronić. W pozytywnym środowisku emocje radości raczej budują, łączą, niż dzielą. A co zrobić ze złością? Ona jest najbardziej niebezpieczna w sytuacjach zawodowych. Są osoby, które zupełnie nie potrafią kontrolować objawów złości. W scenariusz działania pod wpływem złości jest oczywiście wpisana agresja, jednak nie mamy prawa używać tego scenariusza ani w pracy, ani w domu, ani nawet wobec siebie. Lepiej przekuć tę energię w efektywne działania i poprawę sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. Pamiętajmy, że powinniśmy w pracy używać emocji, jednak kontrolujmy sposoby ujawniania swojego pobudzenia tak, aby były zgodne z zasadami współżycia społecznego – dodaje dr Ewa Jarczewska-Gerc.

Chowanie emocji i wynoszenie ich z pracy do…

Jeśli na złe nowiny, niepowodzenia, przykrości ze strony współpracowników czy inne sytuacje budzące trudne emocje nie możemy zareagować zgodnie z naszą potrzebą i musimy przytłumić swoją reakcję emocjonalną, to te emocje prędzej czy później z nas „wyjdą”. Emocje, o których w gronie pracowniczym rozmawiać często nie wypada, znajdą ujście w naszym domu, w otoczeniu najbliższych, co nie pozostanie bez wpływu na nich i nasze relacje z nimi.

Doświadczenie emocji związane jest nie tylko z pojawieniem się pewnych myśli w głowie, ale także z silnymi zmianami fizjologicznymi (w tym hormonalnymi), zachodzącymi w obrębie naszego ciała. Jeśli będziemy notorycznie tłumić objawy emocji, „chować je do środka”, pójdziemy w kierunku poważnych problemów zdrowotnych. W świetle badań (niekoniecznie zresztą tych najbardziej współczesnych) bezpośrednimi konsekwencjami tłumienia emocji są problemy z funkcjonowaniem układu odpornościowego. Nie tylko stajemy się bardziej podatni na przeróżne choroby infekcyjne, lecz także na rozwój na przykład chorób układu krążenia, układu pokarmowego, a nawet chorób nowotworowych – twierdzi dr Ewa Jarczewska-Gerc. – Panowania nad emocjami nie powinniśmy jednak rozumieć jako tłumienia ich. Tego nie da się na dłuższą metę robić, szczególnie jeśli chcemy pozostać relatywnie zdrowi psychicznie.

Możemy jednak znaleźć remedium na nasze kłopoty z radzeniem sobie z emocjami. Można je ćwiczyć, czego często nie jesteśmy świadomi. Świetnymi formami rozładowania emocji są sport, rozmowy z bliskimi w bezpiecznej atmosferze, pisanie dziennika emocji, dotyk, bliskość, uprawianie hobby. Jeśli mamy problem z emocjami, jest mnóstwo kursów, szkoleń, tak zwanych treningów kontroli złości. Najważniejsze jest jednak szczerość ze sobą i danie sobie przyzwolenia na przeżycie pewnych emocji, zrozumienie ich, wyciągnięcie wniosków na ich podstawie. Najgorsza jest ciągła ucieczka i tchórzostwo – mówi dr Jarczewska-Gerc.

Emocje? To się lubi

Nie bylibyśmy w stanie podjąć jakiejkolwiek decyzji, gdyby nie było emocji. Bez nich nie poznawalibyśmy ludzi i nie nawiązywalibyśmy relacji. Problem z okazywaniem emocji w pracy polega na tym, że ludzie nie lubią „robotów”, czyli osób kompletnie nieokazujących emocji, i nie ufają im, bo są one nieautentyczne i nienaturalne – mówi dr Jarczewska-Gerc. – Żadna skrajność nie jest jednak dla nas dobra. Wielu czasem wręcz nie szanuje ludzi silnie okazujących emocje, bo postrzegają to jako słabość, niedojrzałość. Zatem trzeba szukać kompromisu między naturalnością a pewnym dystansem emocjonalnym – zauważa dr Ewa Jarczewska-Gerc.

NAJNOWSZE ARTYKUŁY

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

chiny

Chiny: od „cudownego wzrostu” do nowej rzeczywistości

0
Chiny potrzebują nowych źródeł wzrostu – sektor nieruchomości: od bohatera do zera, spowolnienie inwestycji zagranicznych (w grę wchodzą zarówno krótkoterminowe czynniki taktyczne, jak i długoterminowe czynniki strukturalne) Popyt zagraniczny: rola Chin jako krytycznego...