Grudzień to czas intensywnych przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia, który generuje nie tylko wzmożoną konsumpcję, ale także zapotrzebowanie na dodatkowe ręce do pracy. Chętnych nie brakuje, a nawet przybywa. W 2024 roku liczba kandydatów szukających świątecznych etatów wzrosła o 10 proc. w porównaniu z 2023 rokiem, wynika z analiz Grupy Progres. Najczęściej możliwości zarobku w okresie świątecznym poszukują osoby młode, w wieku do 25 lat, które stanowią aż 56 proc. wszystkich kandydatów na stanowiska tego typu. Natomiast w każdej grupie wiekowej przeważają kobiety, które stanowią 58 proc. wszystkich zainteresowanych pracą przed Świętami.
Okres przedświąteczny to czas wzmożonego ruchu w handlu, gastronomii oraz branży usługowej. W listopadzie i grudniu rośnie zapotrzebowanie na pracowników sezonowych, a dla wielu ludzi jest to doskonała okazja, aby dorobić, a niekiedy zdobyć cenne doświadczenie. Studenci i uczniowie chętnie podejmują pracę tymczasową, by zasilić swój budżet i zdobyć środki, które przeznaczą na prezenty dla bliskich czy zimowe wyjazdy. Obecnie to właśnie młodzi ludzie najczęściej pytają o etat świąteczny – ponad połowa kandydatów (56 proc.) nie przekroczyła 25 r.ż. Chociaż młodzi dominują w statystykach analizowanych przez Grupę Progres, to nie brakuje także kandydatów w wieku 26-50 lat, którzy stanowią 34 proc., co dziesiąty aplikujący (10 proc.) ma więcej niż 50 lat.
– Bez względu na wiek kandydatów głównym powodem, dla którego szukają oni etatów świątecznych jest potrzeba dodatkowego zarobku, zwłaszcza gdy mają trudniejsze warunki ekonomiczne. Dodatkowo młodzież w wieku szkolnym i studenci postrzegają pracę sezonową jako okazję do zdobycia doświadczenia zawodowego, a dla seniorów taki etat to nie tylko zarobek, ale też szansa na wyjście z domu i kontakt z ludzi, którego potrzebują – mówi Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres. – Obecny czas jest dobry na szukanie pracy tymczasowej, bo potrzeby firm są duże i każdy ma szansę na zatrudnienie i podreperowanie budżetu. Co jest szczególnie ważne w grudniu, gdy wydatki związane z przygotowaniem Świąt wielu Polaków wyraźnie odczuwa w swoich portfelach – zaznacza Cezary Maciołek.
Panie prześcigają panów
W każdej grupie wiekowej przeważają kobiety, które obecnie stanowią 58 proc. wszystkich zainteresowanych pracą w sezonie okołoświątecznym. Mężczyźni mniej licznie szukają tego typu zajęć – stanowią 42 proc. kandydatów. Według Cezarego Maciołka, prezesa Grupy Progres, różnica 16 proc. między obiema płciami może wynikać m.in. z niższych dochodów kobiet. To właśnie one z uwagi na wiele czynników – np. branżę, w której pracują – statystycznie zarabiają mniej niż mężczyźni, a dodatkowe zajęcie przed Świętami to dla nich szansa na poprawę domowego budżetu. Podobnie jest w przypadku pań pobierających świadczenia z ZUS – kobiety otrzymują mniejsze emerytury niż mężczyźni. Dlatego, gdy zbliżają się Boże Narodzenie, szukają okazji do zgromadzenia środków na wydatki związane z organizacją Wigilii i kolejnych dni tych świąt. Ten trend nie tylko obrazuje dynamicznie zmieniający się rynek pracy, ale również podkreśla, jak istotna dla wielu osób jest możliwość zarobienia dodatkowych pieniędzy w kluczowych momentach roku, dodaje prezes Grupy Progres.
Od sklepów, przez magazyny i gastronomię, po stoiska świąteczne
Większość stanowisk świątecznych oferuje elastyczny grafik, co pozwala pogodzić pracę z nauką lub innymi zobowiązaniami. Kandydatów przyciąga nie tylko szybki zarobek, ale też system wynagrodzeń – oferowane są np. dniówki czy tygodniówki, co jest szczególnie istotne, bo pieniądze dostaje się przed Bożym Narodzeniem i Nowym Rokiem, czyli w momencie, w którym są najbardziej potrzebne, aby spożytkować je na świąteczne wydatki.
Chętni mogą liczyć na etat np. w centrach handlowych, które stają się w grudniu miejscem największego ruchu. To czas, kiedy sklepy potrzebują dodatkowych sprzedawców, kasjerów oraz promotorów produktów. Ludzie podejmujący się tej pracy zajmują się obsługą klientów, doradzaniem w wyborze produktów, uzupełnianiem asortymentu na półkach oraz przyjmowaniem płatności. Promotorzy często stoją przy stoiskach oferujących kosmetyki, słodycze, zabawki czy inne produkty świąteczne, aktywnie zachęcając do zakupów. Praca zazwyczaj trwa kilka tygodni, od połowy listopada lub początku grudnia aż do Wigilii. W zależności od sklepu można pracować na pełen etat, pół etatu lub w weekendy. Stawki godzinowe wynoszą zwykle od 30 zł brutto, a w przypadku weekendów lub pracy w Wigilię mogą być nieco wyższe.
Wzmożony popyt na zakupy online oznacza też, że pełne ręce roboty mają magazyny. Pracownicy tymczasowi zajmują się kompletowaniem zamówień, pakowaniem produktów oraz przygotowywaniem ich do wysyłki. W wielu miejscach dostępne są również stanowiska dla osób pakujących prezenty – sklepy oferujące tę usługę zatrudniają na ogół młodych pracowników, którzy przygotowują świąteczne paczki na miejscu. Zarówno praca magazynowa, jak i pakowanie prezentów to zwykle kilkutygodniowe zajęcie – najczęściej kończy się kilka dni przed Świętami. Stawka za pracę magazynową wynosi od 29 do 35 zł brutto za godzinę, a osoby pracujące jako pakowacze mogą liczyć na około 30 zł brutto za godzinę. Niektórzy pracodawcy oferują także premie za wysoką efektywność.
Innymi z miejsc, które obecnie rekrutują są kawiarnie, restauracje i stoiska z jedzeniem na jarmarkach bożonarodzeniowych notujące wzmożony ruch w okresie przedświątecznym. W związku z tym pracodawcy działający w tej branży zatrudniają dodatkowych kelnerów, baristów oraz pracowników do obsługi stoiska. Kandydaci mogą pomagać w przyjmowaniu zamówień, serwowaniu potraw i napojów, obsłudze kasy, a także w sprzątaniu lokali gastronomicznych czy kuchni w restauracji. Praca w gastronomii w okresie świątecznym często wymaga dyspozycyjności w weekendy i w godzinach wieczornych, a w dużych miastach może trwać nawet do Nowego Roku. Stawki za pracę kelnera lub baristy w tym okresie zaczynają się od 28,50 zł do 30 zł brutto za godzinę, ale z napiwkami mogą sięgać znacznie wyższych kwot.
Dużym zainteresowaniem cieszą się też stanowiska animacyjne. Wiele galerii handlowych zatrudnia osoby do odgrywania ról świątecznych postaci – Świętego Mikołaja, elfów lub reniferów. Do obowiązków należy m.in. pozowanie do zdjęć, rozdawanie drobnych upominków oraz animowanie czasu najmłodszych klientów. Praca trwa najczęściej od początku grudnia do Świąt, jednak tylko w określonych godzinach, np. w weekendy i wieczory. Zarobki na takim stanowisku mogą wynosić od 30 zł do 50 zł brutto za godzinę, a osoby wcielające się w postać Mikołaja mogą liczyć na dodatkowe premie.
Zwiększona liczba przesyłek przed Świętami, oznacza też większe zapotrzebowanie na kurierów. Chętni podejmujący ten rodzaj pracy w firmach kurierskich, czy jako dostawcy zamówień z lokalnych restauracji, odpowiadają za szybką realizację zamówień i kontakt z klientami. Jednak muszą liczyć się z tym, że etat kuriera przed Świętami może być intensywnym zajęciem, zwłaszcza w ostatnich dwóch tygodniach grudnia. Wynagrodzenie zależy od liczby dostarczonych paczek i odległości – średnio można zarobić od 30 do 40 zł brutto za godzinę lub więcej, jeśli pracuje się w weekendy i wieczory.
– Dla spóźnialskich pracodawców, którzy jeszcze nie rekrutują kandydatów do pracy przed Świętami to już ostatni dzwonek na jakiekolwiek działanie. Dla kandydatów szukających takich etatów również, jeśli chcą zarobić jak najwięcej. Jednak oni są w o wiele lepszej sytuacji, bo nawet szukając ofert w grudniu znajdą coś dla siebie i to od ręki. Gorzej z pracodawcami, bo rywalizacja o kandydatów jest duża i ci, którzy ich nie znajdą, w wielu przypadkach – żeby zrealizować zamówienia, czy obsłużyć klientów – sami będą musieli zakasać rękawy i podjąć etat świąteczny w swojej firmie, mimo że wcale go nie szukali – podsumowuje Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres.
***
Ocena poziomu zainteresowania pracą w okresie świątecznym została przygotowana przez zespół analityków Grupy Progres. Analizie zostało poddanych 20 tys. aplikacji na ogłoszenia o pracę w sezonie zimowym 2024 (na taka sama liczba aplikacji była analizowana w 2023 r.).