- Niemal co czwarty Polak cierpi w ciągu swojego życia z powodu przynajmniej jednego z zaburzeń psychicznych – wynika z badania EZOP[1]
- Zaburzenia psychiczne często nasilają się z powodu podwyższonego lub długotrwałego stresu
- Ponad 45 proc.[2] polskich pracowników uważa, że ich pracodawca wcale nie interesuje się ich zdrowiem psychicznym
- Zaledwie 8,3 proc.[3] Polaków bez skrępowania powiedziałoby przełożonemu o problemie ze zdrowiem psychicznym, co plasuje nas na ostatnim miejscu w Europie
Zaburzenia psychiczne to coraz powszechniejszy problem wśród Polaków. Według WHO jest na nie narażona aż jedna czwarta populacji. Państwowa Inspekcja Pracy ostrzega, że depresja lub nerwice mogą być skutkiem przewlekłego stresu w pracy, tymczasem badania ADP wskazują, że na codzienny stres w miejscu zatrudnienia cierpi co czwarty polski pracownik. Pracodawcy nie są jednak świadomi skali zjawiska – zaledwie 8,3 proc. pracowników w Polsce decyduje się poinformować pracodawcę o problemie ze zdrowiem psychicznym.
Zakrojone na szeroką skalę kampanie w ostatnich latach zwiększyły świadomość dotyczącą problemów ze zdrowiem psychicznym, niemniej wyniki badań wskazują, że nie przełożyło się to na większą otwartość organizacji. Z najnowszych badań przeprowadzonych przez firmę ADP wynika, że zdrowie psychiczne pracowników w miejscu pracy to wciąż temat tabu. Zaledwie 8,3 proc. polskich respondentów bez skrępowania ujawniłoby problem związany ze zdrowiem psychicznym swojemu przełożonemu.
– Wyniki te wyraźnie wskazują, że mimo rosnącej wrażliwości na tematy związane z kondycją psychiczną, Polacy nadal uważają tego rodzaju problemy za temat tabu – nie dziwi więc, że pracodawcy mogą nie posiadać wiedzy o skali problemu w swojej organizacji. Polacy uważają, że tego rodzaju problemy mają charakter prywatny, niemal intymny. Nie dziwi więc że pracodawcy nie posiadają wiedzy na temat zdrowia i kondycji swoich pracowników. Spadek wydajności pracy problemy z utrzymaniem skupienia uwagi, zwiększona absencja chorobowa mogą być sygnałami, świadczącymi o dolegliwościach psychicznych – mówi Anna Barbachowska, HR Business Partner z firmy ADP Polska.
Z badania „Workforce View in Europe 2019” ADP wynika, że aż 46 proc. polskich pracowników nie ujawniłoby problemu ze zdrowiem psychicznym nikomu w swoim miejscu pracy. Jedynie 22,1 proc. powiedziałoby o tym wyłącznie osobom, z którymi są blisko. Jedynie co 8,3 proc. pracowników wyjawiłoby prawdę przełożonemu, a zaledwie 1,4 proc. pracowników nie odczuwałoby dyskomfortu, informując o tego rodzaju problemach dział HR. W porównaniu z innymi nacjami Polacy są pod tym względem najbardziej nieufni. Podobną niechęć do ujawnienia informacji o problemie ze zdrowiem mentalnym podziela tylko 29,7 proc. pracowników europejskich.
– Niepokoi fakt, iż polscy pracownicy z tak wielką obawą podchodzą do swoich przełożonych – w porównaniu z innymi państwami Europy plasujemy się na ostatnim miejscu pod względem zaufania, że nasz pracodawca dba o nasze dobre samopoczucie psychiczne. Polacy nie postrzegają swoich przełożonych jako źródła ewentualnego wsparcia – komentuje wyniki badań Anna Barbachowska, Country HR Business Partner ADP Polska.
Nieco bardziej ufni okazują się jednak przedstawiciele młodszych pokoleń, którzy wydają się z większą łatwością i otwartością mówić o problemach ze swoim zdrowiem psychicznym. Wśród osób w wieku od 16 do 34 lat blisko trzy czwarte (63,28 proc.) poruszyłoby kwestię problemu ze zdrowiem psychicznym w pracy, podczas gdy wśród osób po 55. roku życia postąpiłoby tak tylko niespełna 40 proc. (39,9 proc.).
– Zdrowie psychiczne jest w Polsce tematem trudnym, osoby cierpiące na zaburzenia psychiczne są nadal stygmatyzowane. Tymczasem wzrost tempa życia i stresu związanego z życiem prywatnym, a przede wszystkim zawodowym powoduje, że takich osób przybywa. W tej sytuacji niezwykle istotne jest wypracowanie platformy porozumienia pomiędzy pracownikiem i pracodawcą. Zaburzenie psychiczne może w równiej mierze dotknąć jedną i drugą stronę. Ważne jest więc, by w tej sytuacji znaleźć rozwiązanie, dzięki któremu pracownicy nie będą się obawiać mówienia o swoich problemach psychicznych i mieć poczucie, że z tego powodu mogą zostać z pracy zwolnieni. Zwykle przecież nie boją się mówić, że zachorowali na grypę, mają złamaną nogę czy nadciśnienie tętnicze. Dlatego niezwykle ważna jest społeczna psychoedukacja, żeby ludziom człowiek z problemami psychicznymi, nie kojarzył się z kimś kto jest nieodpowiedzialny czy wręcz stanowi zagrożenie – tłumaczy dr Dariusz Wasilewski, ekspert Klinik Terapii ALLENORT.
[1] EZOP, http://www.ezop.edu.pl/WynikiBadania.html
[2] Raport Workforce View in Europe 2019, ADP, http://bit.ly/raport_ADP_2019
[3] Raport Workforce View in Europe 2019, ADP, http://bit.ly/raport_ADP_2019